Scalperzy handlujący PS5 narzekają na złą reputację, twierdząc, że jest niesprawiedliwa. Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.
Dostępność PlayStation 5 jest bardzo mocno ograniczona, a chętnych na zakup nie brakuje. Gracze walczą dosłownie o każdy jeden egzemplarz konsoli, natomiast całość psują handlarze, którzy negatywnie wpływają na rozwój generacji.
W ostatnim czasie zaczęli się nawet żalić, że mają „złą prasę”, a krytyka ich działań jest nieuzasadniona. Odwracając kota ogonem, twórca grupy The Lab, która zajmuje się między innymi skupowaniem konsol z rynku, tłumaczy, że stara się pomagać i to się dla niego najbardziej liczy.
Nie kryje się także z tym, że członkowie grupy korzystają z botów, które mogą kupić konsolę w mniej niż 3 sekundy, a technologia pozwala na omijanie nawet zaawansowanych zabezpieczeń. W tym wszystkim żal o „złą prasę” jest jak dolewanie oliwy do ognia.
Trudno się dziwić osobom, którym udało się zakupić konsolę, a kuszone w trudnych czasach wysokim zyskiem, decydują się na odsprzedaż swojej sztuki. Krytyka i negatywne nastawienie w stosunku do scalperów, którzy blokują rozwój technologii uważam za jak najbardziej uzasadniony, a korzystanie z dodatkowych botów za zachowanie nieuczciwe.
Problem jest na tyle poważny, że niektórzy politycy rozważają nad blokadą tego typu działań, tak aby każdy użytkownik mógł zakupić tylko jedną konsolę. Sam pomysł, choć brzmi nieco niepokojąco, z perspektywy czasu zdaje się być jak najbardziej uzasadniony.
Reszta świata, która chce kupić konsolę w normalny sposób, nie wspierając grup scaleprów, musi niestety uzbroić się w cierpliwość. Optymistyczny wariant zakłada dostawę PS5 w drugiej połowie 2021 roku, natomiast ten mniej kolorowy- dopiero pod koniec roku. Nadal warto pozostawać czujnym, ponieważ w niektórych sklepach PlayStation 5 pojawia się w rozsądnych zestawach z grami i padami. To zdecydowanie najlepsza opcja na zakup.
Źródło: PPE
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.