Netflix usuwa z biblioteki swoich filmów horror religijny z Russelem Crowe. Produkcja biła rekordy popularności w serwisie. To ostatnia szansa, by jeszcze go obejrzeć.
Netflix przeprowadza wiosenne czystki w swojej bibliotece. Wśród produkcji, które są już na wylocie, znalazł się m.in. horror. Mowa o produkcji „Egzorcysta papieża” z Russellem Crowe w roli głównej.
Netflix usuwa ten horror ze swojej biblioteki. Russel Crowe w akcji
Film wydany w kinach w 2023 roku trafił na platformę Netflix w październiku ubiegłego roku, a już po zaledwie pół roku zostaje z niej usunięty. To więc ostatnia szansa, by się z nim zapoznać w tym serwisie streamingowym.
„Egzorcysta papieża” to film oparty na wspomnieniach ojca Gabriele Amortha, głównego egzorcysty Watykanu, który w 1987 roku zostaje wysłany do Hiszpanii, by zbadać przypadek opętania młodego chłopca imieniem Henry.
Amorth wraz z miejscowym księdzem, ojcem Esquibelem (Daniel Zovatto), stara się przeprowadzić egzorcyzm, jednocześnie odkrywając mroczne tajemnice skrywane przez Kościół od wieków.
„Egzorcysta papieża” wzbudza kontrowersje
„Egzorcysta papieża” od początku cieszył się sporą popularnością na platformie – także w Polsce. Kochamy horrory, a obecność Rusella Crowe’a na ekranie potęguje ciekawość. Produkcja nie spotkała się jednak z najcieplejszym przyjęciem.
To bez wątpienia dość osobliwe dzieło, a największą krytykę zbiera… tytuł filmu. Produkcja dorobiła się również dwóch nominacji do Złotych Malin – za najgorszą rolę Russella Crowe’a i za najgorszego aktora drugoplanowego – dla Franco Nero.
Pomimo mieszanych opinii, nie można jednak odmówić filmowi popularności. Produkcja długo po premierze nie schodziła z list TOP 10 na Netflix, także w Polsce. Tajemnica, religijna walka dobra ze złem, mroczny klimat i świetna gra aktorska to w przypadku tej produkcji przepis na sukces.
Film zniknie z biblioteki Netflixa już w najbliższy czwartek, 10 kwietnia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz