Firma Rotundus postanowiła przyczynić się do podboju kosmosu, projektując urządzenie, które będzie w stanie podglądać wszystko w wersji 3D. Czy to tylko chwyt marketingowy, a może faktycznie takie gadżety już wkrótce zrewolucjonizują badania kosmosu? Na razie wiadomo o kuli tylko tyle, ile ujawnili jej twórcy.
O najnowszym gadżecie GroundBot z Rotundus można śmiało powiedzieć, że przypomina on nieco kulę z filmów science fiction. Jednak nas najbardziej interesuje nie wygląd, ale funkcjonalność. Może nigdy nie zostanie wysłana na inne planety, by skanować ich powierzchnię, dzięki technologii trójwymiarowej (bowiem cały czas brzmi to jak fantastyka), ale z pewnością może zostać wykorzystana, jako urządzenie posiadające GPS i Wi-Fi.
Praca na jednej baterii wynosi co prawda maksymalnie 16 godzin, jednak filmy nagrywane nie tylko w 3D, ale i także w 2D odznaczają się dość dobrą rozdzielczością. Już teraz można zastanowić się jak wykorzystać taką kulę w różnych dziedzinach życia. Oczywiście nie będzie to produkt tani, jednak jego wysoka funkcjonalność pozwoli, m.in. na podgląd jezior, sprawdzanie szczelności gazu czy badań różnych terenów, gdzie inny sprzęt nie dałby sobie rady. Zwłaszcza, że jak obiecują jej twórcy GroundBot poradzi sobie w niemal każdych warunkach.
Źródło: rotundus
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.