Dzisiejsza technologia jest tak zaawansowana, że możemy być świadkami rzeczy niesamowitych, które do tej pory były nam znane przede wszystkim z filmów science-fiction. Wczoraj na krakowskim rynku tłum widzów przecierał oczy ze zdziwienia po godzinnym koncercie, jaki dała Mariah Carey, bo jak się okazało dopiero później, gwiazdy wcale nie było w Krakowie.
Osoby odpowiedzialne (T-Mobile) za nieziemską rozrywkę mają powody do zadowolenia. Okazuje się, że większość osób, które wzięły udział w koncercie w ogóle nie zorientowały się, że tak naprawdę to hologram w postaci znanej piosenkarki jest wyświetlany na scenie. Całość wprawiała w tak zdumiewający efekt, że wyglądało to tak, jakby gwiazda znajdowała się dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Organizatorzy tego typu akcji kulturalnych, za pomocą hologramu Mariah Carey sprawili więcej rozrywki, nie tylko mieszkańcom Krakowa. Godzinny koncert można było zobaczyć także we Frankfurcie czy Chorwacji. Owacjom nie było końca. Hologram sprawdził się rewelacyjnie, a część obserwujących naprawdę miała wrażenie, że piosenkarka śpiewa dla nich takie utwory, jak All I Want for Christmas is You i Oh Santa. Ciekawe w jaki jeszcze sposób zostaną wykorzystane hologramy w najbliższym czasie. Może jacyś organizatorzy wpadną na pomysł zaprezentowania innych gwiazd na sylwestrową noc?
Podziękowania za informację dla Daniela
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.