Samsung słynie z produkcji nowoczesnych kamer cyfrowych, które swoimi parametrami potrafią przyćmić urządzenia innych producentów. Jednym z najnowszych modeli w segmencie sprzętu amatorskiego jest model SMX-F70, odznaczający się niewysoką ceną i kompaktowymi rozmiarami. Czy jednak urządzenie, za które zapłacimy zaledwie nieco ponad 500 zł jest w stanie naprawdę generować dobrej jakości obraz? Sprawdźmy.
Na początku przyjrzyjmy się, co znajdziemy w opakowaniu kamery Samsung SMX-F70. Najważniejszy element to oczywiście cyfrówka robiąca zdjęcia w dobrej jakości. Resztę uzupełniają:
Cóż można powiedzieć o minimalistycznej kamerze cyfrowej od Samsunga? Przede wszystkim to, że nie różni się pod względem wyglądu od innych tego typu urządzeń. Jej wymiary są tak małe (53,9 x 56,4 x 119 mm), że jest ona bardzo wygodna w transporcie, do tego dochodzi jej niewielka waga, wynosząca zaledwie 220 g. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się, że praca z tym sprzętem potrafi być tak komfortowa.
Najważniejszym jej elementem jest oczywiście obiektyw, który jest chroniony przez metalową zasłonę, opuszczaną i podnoszoną za pomocą bocznego przycisku. Całość wygląda naprawdę solidnie (niestety pozory mylą, ale o tym w dalszej części), a na początku zabawy z nowym sprzętem nie musimy się martwić o to, że zapomnimy zdjąć osłonę. O tym, że obiektyw jest zakryty poinformuje nas stosowny komunikat, wyświetlający się na bocznym ekranie. Zanim zaczniemy filmować, musimy włożyć akumulator, który umieszczamy w tylnej części kamery.
Kiedy odchylimy ekran, na bocznej ściance zobaczymy klapkę, pod którą znajdziemy:
Nieco powyżej gniazd znajdują się cztery przyciski. Pierwszy z nich to wyświetlanie filmów czy zdjęć na ekranie, kolejny umożliwi nam zrobienie pauzy w trakcie nagrywania. Przedostatni dotyczy oświetlenia tylnego, a czwarty włącza funkcję Smart Auto, pozwalającą na pracę przy optymalnych ustawieniach, ułatwiających początkującym zapoznanie się ze sprzętem.
Lewy panel to ekran LCD o przekątnej wynoszącej 2,7 cali. Można go obracać w górę do 180 stopni oraz w dół do 90 stopni. Ułatwi nam to nagrywanie, kiedy chcemy skupić się na szczegółach z bliskiej odległości i nie tylko. Minusem może być to, że wyświetlacz nie jest dotykowy, przez co znajdujące się po jego lewej stronie trzy kolejne przyciski nieco szpecą ogólny wizerunek. Na samej górze mamy Menu, poniżej znajduje się joystick, który m.in. służy do robienia zbliżenia, a na samym dole jest umiejscowiony przycisk nagrywania (Rec).
Jeżeli chodzi o mikrofon, to został on umieszczony w górnej części tak, by jeszcze lepiej nagrywał wszystkie dźwięki z najbliższego otoczenia. Poza nim po lewej stronie mamy włącznik/wyłącznik kamery, a z prawej Photo. Pomiędzy nimi znajdziemy przycisk Mode, a tuż obok minijoystick, którym możemy manewrować w lewo, bądź prawo (Zoom).
Tył kamery zajmuje akumulator, tuż nad nim mamy ikonkę, która świeci się kiedy nagrywamy film czy robimy zdjęcia, obok niej umiejscowiono drugą, która informuje nas o włączeniu trybu oglądania zrobionych wcześniej materiałów. Oczywiście najważniejszym przyciskiem jest znajdujący się z boku Record – oznaczony czerwoną, pionową kreską.
Jakość wykonania oceniłbym na ocenę dostateczną, ponieważ musimy być bardzo ostrożni podczas pracy z kamerą. Niejednokrotnie miałem wrażenie, że kiedy ścisnę trochę mocniej sprzęt znajdujący się w mojej dłoni, ulegnie on uszkodzeniu. Dodatkowo odchylany ekran sprawia wrażenie, jakby był bardzo delikatny i podatny na uszkodzenia. Dlatego lepiej otwierać go powoli, by nie został uszkodzony.
Jedyna rzecz, która zdziwiła mnie podczas pierwszej próby nagrywania, to brak pamięci wewnętrznej. Za każdym razem pojawiał się komunikat, żeby włożyć kartę do gniazda pamięci. Ze złączy, jakie posiada ten model, w większości przypadków będziemy zapewne używać USB, by za jego pomocą zgrywać nagrane filmy i zdjęcia oraz ładować kamerę. Podłączając sprzęt do TV użyjemy gniazda AV.
Wskaźnik ładowania akumulatora poinformuje nas czy ten jest gotowy do pracy. Pomarańczowa lampka świadczy o ładowaniu, zielona to gotowość do pracy, a migająca w kolorze żółtym oznacza błąd. Bateria litowo-jonowa występująca w sprzęcie od Samsunga może różnić się oznaczeniem i przede wszystkim czasem działania. IA-BP105R naładujemy w ciągu około 160 minut, (IA-BP210R – 300 minut). Jak dla mnie to stanowczo za długo. W przypadku tego pierwszego mamy ok. 80 minut tworzenia w SD i 100 minut w HD. Bateria IA-BP210R działa pod tym względem dwa razy dłużej.
Obsługa modelu Samsung SMX-F70 do trudnych nie należy, a wszystko czego potrzebujemy znajdziemy w zasięgu naszej dłoni. Obejmując sprzęt prawą ręką, kciuk idealnie nadaje się, by za jego pomocą wcisnąć przycisk REC znajdujący się po prawej stronie w górnej części kamery. Produkt trzyma się solidnie w ręce.
Podobnie, bo także z dużą łatwością, pozostałymi palcami będziemy mogli dosięgnąć przycisku Włącz/Wyłącz kamerę, który znajduje się po lewej stronie. Wskazującym palcem szybko włączymy Mode, a środkowym będziemy sterować joystickiem czy przełączać kamerę na tryb Photo.
Ważną zaletą jest także przejrzyste menu, jego opcje możemy poznać właściwie nie zaglądając do dołączonej instrukcji, bo wszelkie informacje wyświetlą nam się na ekranie. Do tego przeglądając zdjęcia na wyświetlaczu pojawia się dodatkowo ikonka joysticka, która jeszcze sprawniej pozwala nam korzystać ze sprzętu.
W Samsungu SMX-F70 wykorzystano matrycę 1/3.2” CMOS o rozdzielczości 5,5 Mpix, gdzie efektywna liczba pikseli wynosi około 920 tysięcy. Już pierwsze wykonane zdjęcia odznaczają się dobrą jakością, trochę gorzej jest w nocy. Żeby być zadowolonym z filmów czy fotografii musimy najpierw określić optymalne parametry. Zobaczcie sami, jak to wygląda w nocy, sam spodziewałem się lepszych efektów, nawet kręcąc wszystko w jakości HD. Po raz kolejny okazuje się przy tego typu sprzęcie, że lepiej wychodzą zdjęcia robione przy naturalnym świetle za dnia, niż w godzinach wieczornych.
Warto dodać, że SMX-F70 to jedyna na rynku kamera SD z matrycą CMOS, która posiada tryb nagrywania progresywnego (1280 x 720) z szybkością 30 lub 25 klatek/s. Oczywiście w takim sprzęcie nie mogło zabraknąć stabilizacji, co sprawia, że nasze zdjęcia będą odznaczały się lepszą jakością niż, gdybyśmy robili je innym, tańszym urządzeniem. Odpowiedzialna za to jest funkcja o nazwie Hyper Digital Image Stabilization.
Tym, co na pewno przyciągnie uwagę wszystkich amatorów kamer cyfrowych jest obiektyw o 65-krotnym przybliżeniu, tzw 65 x Intelli Zoom, co sprawia, że pod tym kątem miało to być jedno z obiecujących urządzeń na naszym rynku. Optyka Schneider Kreuznach poza wspomnianym Zoomem oferuje także 52-krotny Zoom optyczny oraz filtr barw RGB. Ale wszystko dobrze wygląda podczas filmowania i przybliżania tylko do pewnego stopnia. Im bardziej wykorzystamy Zoom, tym szybciej zobaczymy, jak bardzo tracimy na jakości. Oczywiście nie kupujemy takiego sprzętu, by przede wszystkim korzystać z opcji maksymalnego przybliżenia, ale w tym przypadku mogło być znacznie lepiej. W dodatku, im częściej korzystamy ze zbliżenia tym widać, że nawet niewielki ruch (wstrząs) ręką trzymającą sprzęt od razu oddala nas od filmowanego szczegółu.
Natomiast przy zdjęciach oraz filmach, gdzie nie korzystamy albo tylko w mniejszym stopniu z opcji przybliżenia widać, że efekty końcowe naszej pracy mogą być w miarę dobre, choć nie idealne. Zdjęcia wychodzą wyraźne, a kiedy warunki nie są do końca sprzyjające, sprzęt potrafi dostosować najlepsze ustawienia. Zobaczcie sami, jak to wygląda.
W kamerze cyfrowej jednym z najważniejszych elementów poza obiektywem jest oczywiście ekran. Przypomnijmy, że nie jest on dotykowy, jednak to nie przeszkadza, by praca z nim była komfortowa. Panoramiczny wyświetlacz LCD ma 2,7 cali przy liczbie punktów wynoszącej 230 tysięcy. Jeżeli chodzi o rodzaj wyświetlacza to mamy do czynienia z systemem aktywnej matrycy TFT. Niestety samo korzystanie z niego po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu, że to delikatny sprzęt. Niemniej jednak joystick podczas nagrywania spełnia swoją funkcję dobrze. Jest wygodny w użyciu i w szybki sposób możemy zbliżać i oddalać nagrywane przedmioty.
Gorzej wygląda sprawa z mikrofonem, który zbiera co prawda dźwięki z otoczenia podczas nagrywania filmów. Jednak chcąc odtworzyć nagrane obrazy, nawet odsłuchując je na maksymalnej głośności nie zawsze jesteśmy w stanie usłyszeć wszystkiego, co zarejestrowaliśmy. Może SMX-F70 do nagrywania amatorskich filmów w zupełności wystarczy, ale mnie nie przekonuje.
Samsung SMX-F70 odznacza się niezbyt szybkim działaniem. Od momentu włączenia, odchylenia ekranu i zdjęcia blokady mija kilka sekund (około 4-5 sek.) i dopiero wtedy możemy nagrywać. Oczywiście są kamery znacznie droższe, które dosłownie w mgnieniu oka są gotowe do pracy, jednak w tym przedziale cenowym (cena zaczyna się od około 531 złotych) to i tak nie wygląda to najgorzej. Pamiętajmy, że to sprzęt amatorski, który ma nam służyć głównie do rozrywki, a nie wzmożonej pracy. Wyłączenie czyli naciśnięcie Power off zajmuje 4 sekundy.
Sprawa wygląda gorzej, kiedy chcemy przeglądać nagrane wcześniej filmy albo zdjęcia. W zależności od tego, ile już mamy ich zrobionych, wszystko odbywa się zgodnie z zasadą: im więcej plików tym wolniejsze działanie sprzętu. Jednak tragedii nie ma i możemy do tego przywyknąć. Poza tym byłoby znacznie gorzej, gdybyśmy używali naprawdę bardzo pojemnych kart pamięci, a nie zwykłych dwu czy czterogigowych SD.
Samsung SMX-F70, podobnie jak większość dostępnych kamer cyfrowych, została przystosowana do pracy głównie z myślą o automatyce filmowania. Co to oznacza? Między innymi to, że sprzęt automatycznie ustawia szybkość migawki i przysłonę, wszystko w zależności od obiektu, który chcemy nagrywać. Tak, by otrzymać w rezultacie najwyższą jakość za każdym razem.
Kamera oferuje kilkanaście podstawowych trybów fotografowania, przy wyborze odpowiedniego tła. Wystarczy wejść w Menu, by już na samym początku zobaczyć, co możemy wykorzystać. Opcja ISCENE to takie ustawienia jak:
Możemy zawsze ustawić ręcznie balans bieli, wybierając opcję Custom WB. Do tego dochodzi wartość ekspozycji EV, którą można ustawić automatycznie, bądź ręcznie wybierając najlepsze naszym zdaniem wartości.
Kolejna opcja, jaką możemy ustawić to Face Detection (Wykrywanie twarzy), jasność zdjęcia czy C.Nite. Ważną funkcją jest nadanie dodatkowych efektów cyfrowych do fotografowanych obiektów (Digital Special Effect). Do wyboru mamy:
Maksymalna rozdzielczość Video w HD wynosi 1280 x 720/25p. W trybie SD mamy do wyboru 720 x 576/50p (16:9) oraz 720 x 576/50p (4:3). Jeżeli chodzi o zdjęcia to mamy tutaj do wyboru dwie opcje: 1696 x 954 (16:9) oraz 1696 x 954 (16:9). Od nas zależy w jakiej jakości nagramy interesujący nas materiał.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…
Komentarze
Wita. Przewód audio-video jest dodawany chyba nie we wszystkich zestawach gdyż standardowy kabel USB pozwala tylko przesłać dane z PC do urządzenia. Pozdrawiam JM