Samsung UE40D5000 to urządzenie o 40-calowym wyświetlaczu, które jest dostępne w bardzo przystępnej cenie i ma wedle deklaracji producenta gwarantować doskonały obraz, rewelacyjną jakość dźwięku oraz mnogość funkcji dodatkowych. Czy tak jest naprawdę?
Spis treści
Samsung UE40D5000 wygląda całkiem niepozornie i łatwo go pomylić od strony wizualnej z innymi modelami. To, na co zapewne zwrócą uwagę kupujący, to najpotrzebniejsze przyciski umiejscowione po prawej stronie pod ekranem, w dolnym rogu. Dzięki nim szybko możemy regulować głośność czy przeskakiwać po kanałach, kiedy znajdujemy się blisko telewizora. Chociaż i tak lepiej nadaje się do tego pilot. Jakość wykonania sprawia, że powinniśmy być zadowoleni z urządzenia przez długi czas. Świadczy o tym nie tylko solidna noga, znajdująca się na dość grubej podstawce, ale też cienka ramka otaczająca wyświetlacz.
Obraz miał dawać imponujące wrażenie i przez większość czasu będziemy mieli powody do zadowolenia – zwłaszcza podczas odbioru telewizji kablowej, czy kanałów w jakości HD. Niemniej jednak pamiętajmy, że technologia odświeżania 100 Hz Clear Motion Rate nie daje takich samych efektów, jak urządzenia innych producentów (jeżeli porównywalibyśmy je z droższymi odbiornikami, np. od LG czy Toshiby). Z drugiej strony płynność obrazu oceniłbym na notę dobrą – obraz nie mruga, klatki przesuwają się płynnie, ale podczas dłuższego oglądania, można odczuć pewien malutki niedosyt. Zwłaszcza, gdy wcześniej w sklepach poszukując godnego następcy swojego poprzedniego telewizora oglądaliśmy takie, które odznaczały się bardziej wyraźnym obrazem, ale i także o wiele wyższą ceną.
Standardowo, jak w przypadku Samsungów, jakość wyświetlanych obrazów polepsza funkcja Wide Color Enhancer Plus, jednak co z tego, jeżeli w pełni nie wykorzystamy jej np. podczas odtwarzania filmów trójwymiarowych, ponieważ urządzenie nie jest kompatybilne z 3D. Szkoda.
Przejdźmy teraz do dźwięku – co się okazuje? Wychodzi na to, że producent postanowił mocno się przyłożyć do funkcji audio, by zaoferować naprawdę doskonałe brzmienie, jednak całość (łącznie z innymi dodatkowymi opcjami ulepszającymi dźwięk – Dolby Digital Plus, dts 2.0 + Digial out) pozostaje tylko na dobrym poziomie. Do przetestowania mamy dwa głośniki o łącznej mocy 20 W, ale do tego dochodzi SRS TheaterSound. Niby odtwarzanie muzyki brzmi nieco lepiej, bo słychać, że przestrzeń faktycznie w niektórych momentach może nas urzec, jednak pamiętajmy, że to tylko telewizor za około 2500 złotych, więc przy odsłuchiwaniu koncertów sprawdzi się także na ocenę dobrą, nie wyższą.
Jeżeli chodzi o funkcje dodatkowe to na początku wymieńmy te najważniejsze. Model Samsung UE40D5000 oferuje przede wszystkim DLNA, także w opcji bezprzewodowej (DLNA Wireless) – odbiornik posiada DLNA Wireless ready. Tak więc mamy możliwość odtworzenia plików z dysku komputera na 40-calowym ekranie telewizora, bez konieczności nagrywania ich na inne nośniki. W tym drugim przypadku także istnienie taka możliwość, ponieważ sprzęt ma aż dwa wejścia USB, które doskonale sprawdzą się, kiedy będziemy chcieli podłączyć pendriva czy odtwarzacz mp3. Natomiast korzystając z wejść HDMI mamy pewność, że do telewizora możemy podłączyć jednocześnie aż cztery urządzenia.
Ważną zaletą dla osób śledzących w tym samym czasie co dzieje się na innych stacjach telewizyjnych będzie możliwość skorzystania z opcji Picture in Picture (Obraz w obrazie) – wyświetlając dwa interesujące kanały jednocześnie. Do tego dochodzi możliwość aktualizacji oprogramowania.
Kto najbardziej zyska na zakupie telewizora Samsung UE40D5000? Przede wszystkim osoby, które chcą zakupić odbiornik prosty w obsłudze, oferujący dobrą jakość obrazów czy niewysoką cenę. Jeżeli poszukujemy znacznie lepszego telewizora i w pełni kompatybilnego z technologią trójwymiarową możemy szukać dalej, ale wtedy musimy liczyć się z dołożeniem około 1000 złotych.
| ZALETY | WADY |
|---|---|
|
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Sony ogłasza mocną aktualizację dla konsol PlayStation 5. Nowości zapowiadają się bardzo ciekawie, szczególnie w…
Letnia tajemnica na wyspie Sinclairów – „We Were Liars” już w czerwcu na Prime Video.…
Ten telewizor to prawdziwy hit sprzedaży! Tani QLED ze strefowym wygaszaniem, który idealnie nadaje się…
Jedna z najgłośniejszych produkcji Netflixa wraca z drugim sezonem. Co wiemy o kontynuacji przygód z…
Kolejny serial polskiej produkcji już w czerwcu zadebiutuje na platformie Netflix. To emocjonalna mieszanka wybuchowa…
Oblivion powraca w odświeżonej wersji i już na starcie przyciąga tłumy graczy – ale czy…
![](data:image/svg+xml;charset=utf-8,<svg height="85px" width="100px" xmlns="http://www.w3.org/2000/svg" version="1.1"/>)
![](data:image/svg+xml;charset=utf-8,<svg height="375px" width="500px" xmlns="http://www.w3.org/2000/svg" version="1.1"/>)
![](data:image/svg+xml;charset=utf-8,<svg height="465px" width="500px" xmlns="http://www.w3.org/2000/svg" version="1.1"/>)
Komentarze
Przede wszystkim cała seria samsunga D5XXX NIE jest 100 hercowa. Nie zwiedźcie się tym 100Hz CMR bo to jest wielka ściema. Te telewizory nie mają ŻADNEJ płynności. Dopiero od serii 6XXX można mówić o jakiejś płynności ale tu już samsung oferuje minimum 200Hz CMR hahaha żałosne.