Podczas tegorocznych targów IFA w Berlinie na stoisku Sharp natknęliśmy się na bardzo ciekawy prototyp ekranu 3D LCD. A w zasadzie urządzenia-hybrydy. Połączenie aparatu fotograficznego 3D, telefonu komórkowego oraz kamery 3D. A to wszystko dodatkowo wyposażone w wyjście HDMI.
To jeszcze nie wszystko. Przedstawiony prototyp pozwalał na oglądanie obrazu 3D bez użycia specjalnych okularów. Wystarczy patrzeć na ekran z odpowiedniej odległości (w przypadku tego modelu jest to 30 cm) i wyraźnie widać głębie. Efekt jest wręcz niesamowity. Każdy maniaK 3D będzie nim zachwycony. Miałem wrażenie, że wzrok nie męczy się jak przy korzystaniu z okularów a niedogodność oglądania obrazu z ustalonej odległości jest niczym w porównaniu z koniecznością posiadania okularów dla wszystkich gości.
Telefon Sharpa został wyposażony w 3,8-calowy ekran LCD o rozdzielczości 480 x 800 pikseli w trybie 2D i 400 x 480 pikseli w trybie 3D. Prototyp robi zdjęcia, nagrywa filmy i teoretycznie pozwala dzwonić. Można także oglądać dzięki niemu filmy na telewizorze 3D dzięki wyjściu HDMI 3D (na telewizorze 3D już w okularach). Na stoisku był również większy odpowiednik – LCD 10” dla którego optymalna odległość oglądania 3D bez okularów to 50 cm.
Zasada działania
Zasada działania ekranu LCD jest dziecinnie prosta. Przypomina żaluzje chroniące przed południowym słońcem. Ekran wyświetla obraz dla lewego i prawego oka a specjalna „bariera”, którą nazwano „Parallax Barrier” zasłania obraz przed okiem, któremu nie jest on dedykowany. Proste w koncepcji, trudne w realizacji. Sharp to zrobił.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.