Szybka fura, piękna kelnerka, shotgun, diabeł i Nicolas Cage. Zmieszać wszystko dodając odrobinę fabuły, szczyptę humoru, tonę dramatycznych ujęć i jeszcze więcej scen heroicznych. Założyć okulaty 3D, a otrzymaną miksturę popijać przez 120 minut w towarzystwie obcych ludzi.
Tak wygląda recepta na sukces jaki planują amerykańscy producenci „Driving Angry”. Nowy film, kręcony w technologii 3D ma wyreżyserować Patrick Lussier (znany między innymi z filmu „Krwawe Walentynki”). Nicolas Cage, czując niedosyt po „Ghost Riderze”, ponownie będzie wyrównywać rachunki z istotami piekielnymi. Jego partnerką będzie Amber Heard. Rolę diabelskiego posłańca zaś odegra William Fichtner. Pojawią się także Billy Burke i David Morse. Co można powiedzieć o fabule?
Film opowiada o mężczyźnie, który rusza na krwawą krucjatę przeciwko sekcie. Oczywiście ma swoje powody w postaci zamordowanej córki i porwanej wnuczki. W podróży będzie mu towarzyszyć piękna kelnerka. Do wszystkiego zaś dołączy diabelski wysłannik próbujący ściągnąć głównego bohatera w czeluście piekieł. Szykuje się więc zatem niecodziennie schematyczny scenariusz z naprawdę dużą dawką akcji i szaleńczych wyścigów w wykonaniu dziadka nagabującego szaloną dziewczynę – no bo kto przy zdrowych zmysłach wsiada do samochodu z podejrzanym mężczyzną przy broni? Chociaż, po chwili zastanowienia stwierdzam, że w tym filmie nie ma normalnych postaci…
„Driving Angry 3D” wejdzie do kin 11 lutego 2011 roku. Poniżej możemy zobaczyć zwiastun filmu.
Źródło: Filmweb
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.