Filmy trójwymiarowe od dawna goszczą w naszych kinach, największe zainteresowanie wzbudziła oczywiście projekcja Avatara w tej wersji. Nic dziwnego, że w samych Stanach Zjednoczonych 71% sprzedanych biletów pochodziło z tego obrazu w 3D. Jednak od pewnego czasu głos zabierają nie tylko reżyserzy czy producenci, ale także osoby związane z branżą filmową, które kiedyś były fanami filmów kręconych w tej technice. Niestety coraz częściej nie są to pochlebne opinie.
Ostatnio Steven Spielberg wypowiadał się na temat filmów, które oferują multipleksy zwłaszcza w USA. Nie są to dochodowe produkcje, a producenci liczą na dobrą frekwencję, przedstawiając setki obrazów w wersji 3D rocznie na dużym ekranie, gdzie często fabuła jest po prostu kiepska. Teraz przyszła kolej na opinię jednej z najbardziej wpływowych osób w wytwórni Dreamworks. Jeffrey Katzenberg, szef animacji od samego początku pojawienia się technologii 3D w kinach uważał, że to świetny pomysł, by zainteresować ludzi tymi samymi tytułami, już nie tylko w wersji 2D. Tymczasem niedawno przekonywał, że producenci liczą przede wszystkim na spore zyski, i tak nie powinno być.
W wielkiej Brytanii ogłoszono właśnie wyniki najnowszego badania, przeprowadzonego przez British Film Institute, dotyczącego zainteresowaniem filmami trójwymiarowymi, granymi na dużym ekranie. Okazało się, że spadło ono w pierwszym półroczu o 23%. Oznacza to, że rok temu 78% widzów szło na film 3D, natomiast w tym roku było to zaledwie 60% KinomaniaKów.
Źródło: bfi
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
no nie czytałam, jak możesz to daj linka, każdy taki artykuł jest dosyć ciekawy i zawiera ciekawe opinie, zwłaszcza, że temat 3D teraz na topie jest
A miałem szansę go przeczytać, całkiem sympatyczny i jasno napisany bez zbędnego przejaskrawiania. Polecam przeczytać.
nawet na 3dmaniaku był artykuł o popularności 3D zwłaszcza o tym pasywnym 3d od LG
od czasu wprowadzenia nowej wersji pasywnych okularów to to chyba rośnie zainteresowanie 3d – kino może maleje bo już ludzie mają to w domach
chyba nie maleje – ja jeszcze nie bylam w kinie na 3D :/ nie ma czasu, ale w zamian kupiłam sobie TV z cinema 3D i mam 3D w domu 🙂
Może nie od razu spada a stabilizuje się, miną boom na tą formę przekazu kinowego. Ważnym czynnikiem jest również fakt pojawienia się niedrogich i skutecznych odbiorników telewizyjnych które umożliwiają wyświetlanie obrazu 3D