Kolejny japoński koncern zapowiedział w mediach, że w jego szeregach nastąpi fala zwolnień grupowych. Według najnowszych danych pracę może stracić prawie 17 tysięcy osób, zatrudnionych w różnych państwach. Przez dwa lata liczba zwolnionych pracowników może wzrosnąć dwukrotnie. Oznaczałoby to, że niemal 20 procent całego personelu firmy Panasonic będzie musiało poszukać innej pracy.
Media cały czas spekulują, co jest powodem takiej sytuacji. Czy chodzi o kiepskie wyniki sprzedaży na przełomie kilkunastu, poprzednich miesięcy? Jeszcze inni doszukują się zgubnych skutków połączenia firmy Panasonic i Sanyo. Tymczasem władze koncernu zapowiadają, że masowe zwolnienia są koniecznością. Dodają także, że zrobią wszystko co w ich mocy, by pomóc byłym pracownikom odnaleźć się na rynku pracy.
Jedyną dobrą wiadomością od koncernu Panasonic jest to, że w Polsce nie będzie zwolnień, jak w Japonii czy w innych azjatyckich krajach. Oznacza to, że polscy pracownicy nie muszą się martwić o swoje zatrudnienie. Jednak jak zapowiadają eksperci sytuacja ustatkuje się, kiedy poznamy wyniki sprzedażowe za poprzedni rok. Według nich koncern powinien zarobić 70 miliardów jenów.
Źródło: akihabara
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.