Blisko 1/4 rodziców w Wielkiej Brytanii używa telewizji jako niańki do dzieci. Nie mówimy tu co prawda o Polsce, ale problem jest powszechny i dotyka wszystkie nacje. Podejrzewam że w naszym państwie wcale nie jest lepiej, sam znam kilka takich przypadków.
Około 70% z 1000 ankietowanych matek i ojców nie ma poczucia winy wynikającego z faktu pozwalania swoim pociechom na oglądanie telewizji – nie widzą w tym nic złego. 42% z nich uważa że jest to świetny sposób edukowania młodego pokolenia. Zdaniem ekspertów rodzice powinni towarzyszyć swoim pociechom podczas seansów telewizyjnych – w ten sposób mogą dobierać odpowiednie programy.
Statystyki natomiast mówią swoje – ponad połowa rodziców pozwala swoim dzieciom w wieku od 2 do 6 lat, oglądać programy typy X-Factor. Blisko 8 na 10 dzieci ogląda telewizję średnio po dwie godziny dziennie – samodzielnie. Wspólne oglądanie telewizji powinno być świetną okazją do nawiązania rozmów z dzieckiem, jednak co piąty badany przyznaje się że wspólne seanse telewizyjne odbywają się w ciszy. Badania zostały opublikowane w ramach brytyjskiej „Hello Campaign” z okazji obchodzenia Narodowego Dnia Komunikacji. Miały one na celu uświadomić rodziców, jak wielki problem bagatelizują. Dzieci z telewizji mogą wynosić różne wzorce, niekoniecznie dobre, powinniśmy rozmawiać z nimi i uświadamiać które wzory warto naśladować, a które nie.
Źródło: BBC News.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.