W sklepach zadebiutowały już nowe telewizory z tegorocznych serii, m.in. Panasonica, Samsunga czy LG. Jednak nie każdy wie, że Smart TV 2015 będą wykorzystywały o wiele bardziej zaawansowane funkcje sieciowe, niż modele ubiegłoroczne. Zwłaszcza te posiadające własny system operacyjny, jak Sony, Philips, LG, Samsung oraz Panasonic. Oto 7 rzeczy, które będzie można przetestować w TV największych producentów, nie tylko w modelach z najwyższych serii.
1. TimeShift Forward
TimeShift to wygodna funkcja pozwalająca, m.in. na zapauzowanie oglądanego programu telewizyjnego i powrócenie do niego po dłuższym czasie. Przede wszystkim ta była używana kiedy w czasie interesującego filmu musieliśmy odebrać telefon, wyjść do kuchni, czy zrobić cokolwiek, co na parę minut odciągnęłoby nas od szklanego ekranu. Nie chcąc tracić ani sekundy ulubionego odcinka, mogliśmy cofnąć go o kilka minut, bo ten zapisywał się na przenośnym urządzeniu naszego TV.
Teraz nowe telewizory zaoferują odwrotne rozwiązanie. Jeśli nie będziemy chcieli czekać, np. na walkę bokserską odbywająca się w środku nocy, TimeShift Forward pozwoli nam przesunąć wyświetlany obraz do przodu (maksymalnie o kilka godzin). W ten sposób, możemy również przeskoczyć blok nudnych reklam emitowanych podczas oglądanego filmu. Wystarczy nacisnąć na pilocie przycisk TimeShift i w opcjach pojawiających się na ekranie wybrać godzinę (w przód) do której chcemy przeskoczyć. Rozwiązanie ma działać obecnie tylko z naziemną telewizją cyfrową, ale w przyszłości zapowiedziano kompatybilność również z telewizją kablową oraz satelitarną.
2. Wallmount Remote
Coraz więcej osób wiesza telewizor na ścianie wykorzystując do tego uchwyt z pełną regulacją (w pionie i poziomie). Niestety chcąc przesunąć nasz TV za każdym razem musimy wstawać z kanapy i robić to ręcznie. Na szczęście producenci Smart TV we współpracy z firmami tworzącymi oprogramowanie do tychże TV wpadli na genialne rozwiązanie. Nowa aplikacja (do pobrania bezpłatnie w sklepie Google Play) o nazwie Wallmount Remote zrobi to za nas.
Zasada działania jest bardzo prosta. Instalując w interfejsie Smart TV aplikację Wallmount Remote, ta od razu jest widoczna przez procesor (minimum dwurdzeniowy) naszego TV. Za pomocą odpowiednich komend pojawiających się na ekranie (górą, dół, lewo prawo) możemy sterować uchwytem telewizora nie ruszając się z kanapy.
3. Upscaling 4K Master
Niektórzy z producentów w swoich Smart TV o rozdzielczości Ultra HD wykorzystują zaawansowane funkcje poprawy obrazu, jak Panasonic (4K Studio Master Processor). Jednak posiadacze telewizorów bez trybu 3D o obrazie Full HD mogą również uzyskać lepszą jakość obrazu. Wszystko za sprawą opcji Upscaling 4K Master.
Upscaling 4K Master to nowość i funkcja będzie dostępna w modelach Full HD od 2500 złotych w górę, które działają na 100 Hz matrycy. Oznacza to, że lepsze telewizory w ustawieniach obrazu będą posiadały opcję Upscaling 4K Master – włącz/wyłącz. Domyślnie jest ona ukryta i wyłączona. Wystarczy ją tylko uaktywnić i uzyskamy o wiele więcej szczegółów na ekranie.
4. WiFi Connected 2.0
Adapter WiFi to opcja dla osób posiadających telewizor Smart TV w opcji Ready, które będą chciały połączyć się z siecią w sposób bezprzewodowy. Teraz telewizory 2015 zyskują nowy gadżet, który nie ma nic wspólnego z powyższym. Chodzi o zupełnie inną rzecz, jaką jest chwilowy albo nawet kilkugodzinny brak internetu w domu. Żeby nasz Smart TV działał dalej nawet do 48 godzin dłużej (bez dostępu do sieci) wystarczy zaopatrzyć się w specjalny adapter WiFi zgodny z najnowszym certyfikatem WiFi Connected 2.0.
Jego główną opcją jest zbieranie sygnału internetowego (magazynowanie go) większej przepustowości jakby na zapas. W tych niewielkich rozmiarów urządzeniu (cena około 999 złotych) możemy zmagazynować tyle MB, że te w zupełności wystarczą nam na korzystanie z internetu nawet podczas awarii sieci w całym mieście. Skąd adapter czerpie energię, którą magazynuje przez cały czas? To proste podczas oglądania telewizji na Smart TV nie wykorzystujemy całej przepustowości łącza (bowiem oglądamy po prostu film w telewizji, bez korzystania z treści Smart) co oznacza, że megabajty nam nie przepadają podczas wcześniejszego podpięcia do USB tego specjalnego adaptera. Proste.
5. Nagrywanie filmów na chmurę
Do niedawna uciążliwe było oglądanie nagranych filmów za pomocą złącza USB. Te mogliśmy odtworzyć tylko na ekranie telewizora na którym były zarejestrowane dane treści. W nowych modelach nie musimy się ograniczać do tego samego TV. To przede wszystkim dobra wiadomość dla osób posiadających małe odbiorniki TV. Po nagraniu interesującego filmu plik z tym obrazem odtworzymy gdziekolwiek.
Modele z wyższych serii będą kompatybilne z nagrywaniem filmów w chmurze, co to oznacza? Przede wszystkim plik z filmem rejestrujemy na dysku podłączonym na USB (czyli jak do tej pory), ale jednocześnie po wcześniejszej aktywacji swojego konta na Gmailu poprzez interfejs Smart TV, ten zostanie automatycznie pobrany do chmury danych. Żeby oglądać go na jakimkolwiek telewizorze wystarczy zalogować się (nawet na PC) na swoje konto, wybrać opcję pobierz z chmury i nagrać film na pendrive. Ten zostanie zapisany w takim formacie, że odtworzymy go na każdym urządzeniu z ekranem LED.
6. Operating System on Demand (OSoD)
Najwięksi dostawcy telewizorów w tym roku wyposażyli swoje Smart TV w systemy operacyjne. LG ma webOS 2.0, Panasonic Firefoxa OS, Sony, Philips i Sharp Androida, a Samsung Tizen. Jednak co, jeśli kupujemy Smart TV z linii 2015 bez tego systemu, a również chcemy korzystać z jego zaawansowanych funkcji? Wcale nie musimy decydować się na modele z najwyższych serii, rozwiązaniem jest Operating System on Demand (OSoD).
OSoD to aplikacja do pobrania za darmo ze sklepu Google Play, aktualizująca Smart TV bez systemu, właśnie o system operacyjny. Wadą jest instalacja, która trwa 72 godziny przy włączonym telewizorze, ale to oznacza, że wystarczy kupić TV za 1000 złotych (Smart TV), by samemu zrobić sobie system operacyjny:)
7. Ukryte aplikacje w ustawieniach zaawansowanych
Na koniec niespodzianka od producentów softu dla posiadaczy Smart TV z serii 2015. Po zresetowaniu telewizora do ustawień domyślnych możemy znaleźć kilka interesujących rzeczy ukrytych pod nazwą Ustawienia zaawansowane w konfiguracji TV. Przeważnie jest tak, że kupując nowy TV przechodzimy przez ustawienia początkowe w mgnieniu oka. Proponujemy zrobić to wolniej, by odkryć, co programiści zostawili nam w treści oprogramowania.
To właśnie w sofcie telewizor pobiera wszystkie treści podczas połączenia z siecią. Zazwyczaj wygląda to tak: producent informuje, że za kilka tygodni posiadacze telewizorów marki X będą mogli pobrać nowe narzędzia podczas aktualizacji systemu Smart TV. Jednak nie każdy wie, że te dawno zostały pobrane i zainstalowane (bez naszej wiedzy) w Smart TV. Podczas kolejnych tygodni podczas łączenia z internetem, Smart TV (w tle) testuje nowe oprogramowanie i jeśli w ciągu 21 dni, żaden komunikat o niezgodności nowych treści z TV nie zostanie automatycznie przesłany do producenta, ten ma pewność, że nowa aktualizacja zadziała w 100 procentach i potem informuje, że następnego dnia aktualizacja będzie wprowadzona. Wchodząc w opcję pokaż nowe, niezainstalowane aplikacje bez czekania możemy zobaczyć co zyskamy. Widok przypomina foldery z nazwami programów gotowych do zainstalowania (jak na PC). Wejść do nich nie można, ale wystarczy wyguglować ich nazwy, by dowiedzieć się, że aktualizacja o nazwie SDCHMobCAM pozwoli nam na sterowanie telewizorem przy użyciu połączonej (jakiejkolwiek) kamery, a AppAmbiONE to kolejna wersja Ambilightu (TV Philips).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Bawiłem się ostatnio w markecie tym AppAmbiONE, całkiem fajna nowinka od Philipsa , szczególnie na gadzetomaniaków