Sience-fiction zostawmy scenarzystom, a przywitajmy nadchodzące dzieło firmy Linden Lab – Projekt Sansar. Zapowiada się znacząca rewolucja? Trudno póki co oceniać… na pewno jednak otrzymamy kreatywność do potęgi!
Puk, puk…
Dopiero co pisałem o rychłym rozwoju i upowszechnieniu wirtualnej rzeczywistości, a tutaj proszę, kolejne, ciekawe doniesienia.
Jeżeli nie wiesz czym jest Second Life dwa zdania wprowadzenia. Spróbuj wyobrazić sobie wirtualną symulację… społeczeństwa. W świecie (kliencie) gry zawarte są narzędzia, umożliwiające użytkownikom (nazywanym mieszkańcami) modyfikację świata SL oraz uczestniczenia w jego wirtualnej gospodarce.
Rozjaśniło się? Świetnie, i na tym poprzestańmy – skupmy się na istocie, czyli projekcie Sansar…
Kto tam?
Projekt Sansar – tak nazwano pierwszą platformę wirtualnych doświadczeń, której celem będzie demokratyzacja wirtualnej rzeczywistości i stworzenie nowego, kreatywnego medium. Umożliwi ona stworzenie i udostępnianie własnych, wieloosobowych doświadczeń, a co ciekawsze, ma zostać wprowadzona również możliwość zarabiania na tych danych. Zgodnie z założeniami cały proces ma być łatwy i intuicyjny tak, aby każdy był sobie w stanie poradzić z tym wyzwaniem.
Twórcy Project Sansar chcą jak najbardziej uprościć proces realizowania wizji użytkowników poprzez zapewnienie im wszechstronnej platformy, dzięki której będą mogli ominąć takie kwestie jak hosting, dystrybucja oprogramowania, system komunikacji, płatności online, tryb multiplayer czy zgodność z istniejącymi przepisami prawa.
Dodatkowo (jak wspominają pomysłodawcy) platforma wprowadzi nieznaną jak dotąd jakość wizualną środowiska, dźwięku 3D oraz symulację fizyki.
Co na to wszystko ma do powiedzenia Ebbe Altberg, CEO w Linden Lab?
„Chcemy obniżyć barierę wejścia dla tworzenia doświadczeń VR. Projekt Sansar zrobi dla wirtualnej rzeczywistości to, co WordPress dla sieci. Poprzez znaczne rozszerzenie potencjalnej liczby twórców wirtualnych doświadczeń, Project Sansar zwiększy wartość wirtualnej rzeczywistości w wielu różnych dziedzinach, począwszy od gier i rozrywki po edukację, architekturę, sztukę, budowanie społeczności, spotkania biznesowe, opiekę zdrowotną, konferencje, szkolenia i wiele więcej.”
Warto również nadmienić, iż projekt ma obejmować pełne wsparcie dla gogli Oculus Rift.
W ciągu najbliższych miesięcy Linden Lab zaprosi do współpracy nad projektem dodatkowe osoby i partnerów. Wszystko wskazuje na to, że platforma zadebiutuje w 2016 roku.
Jeżeli chcecie śledzić bieżące informacje warto, raz na jakiś czas, odwiedzić oficjalną stronę studia.
VR!
Wirtualna rzeczywistość coraz głośniej wali do drzwi – czas się powoli przygotować, a co za tym idzie oswoić z tą myślą.
Second Life to prawdopodobnie największa gry sieciowa (z gatunku MMORPG), której rozgrywka odbywa się w wirtualnym świecie kreowanym przez graczy.
Od premiery minęło już ponad 10 lat, a jeżeli wierzyć podanych informacjom pod koniec sierpnia 2007 roku, zarejestrowanych było ponad 9 mln graczy, a dodatkowo w październiku zeszłego roku Second Life otrzymało oficjalne wsparcie dla gogli Oculus Rift.
Czemu o tym wspominam? Firma z wieloletnim doświadczeniem może poważnie namieszać na rynku z Projektem Sensar, pod warunkiem jednak, że odrobiła lekcje… Potencjał jest i to ogromny. Trudno mi to sobie póki co wyobrazić po tych (w sumie szczątkowych) informacjach, ale może być ciekawie.
Oglądaliście film pt. „Surogaci” z Brucem Willisem w roli głównej? Mi nawet się skojarzył przy tej okazji. 😉
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.