Wirtualna rzeczywistość ma TYLKO jedno imię – VOID!

Zacznę inaczej, niż zwykle… Słowa nie oddadzą tego co właśnie się dokonuje na naszych oczach. Zapomnij wszystko co wiesz i widziałeś(-aś) o wirtualnej rzeczywistości. Nadchodzi: Void!

Nieco „pojechałem po bandzie” – powiało dramaturgią, jednak po obejrzeniu dostępnych materiałów wideo oniemiałem. Wierzcie mi na słowo. Zanim zobaczycie na własne oczy wyobraźcie sobie siebie w specjalnie przygotowanym środowisku oddziałującym na WSZYSTKIE nasze zmysły – począwszy od wzroku, słuchu, smaku, węchu poprzez bodźce czuciowe, czy też na zmieniającą się temperaturę otoczenia.

W ciągu jednej sekundy możemy przenieść się gdziekolwiek chcemy i być w centrum wydarzeń, np. inwazji obcych na naszą planetę bądź stanąć na czele kilkuosobowej grupy przemierzając czeluści zamku z pochodnią w ręce, by chwilę później stanąć do nierównej walki ze smokiem.

Zanim przejdę do konkretów pora zobaczyć z czym mamy do czynienia na własne oczy…

Robi wrażenie? Pewnie, że tak! Void to nic innego jak futurystyczny salon gier wirtualnej rzeczywistości. Projekt ten powstaje właśnie w Salt Lake City w Utah.

Autorzy „The Void” stawiają na połączenie wirtualnego świata z rzeczywistym, tworząc wielką arenę dla gier VR. Chyba każdy z nas oglądał przynajmniej raz Star Trek, prawda? Pamiętacie pamiętny Holodek (dosłownie: holopokład), czyli pomieszczenie, które umożliwiało kreowanie symulowanej rzeczywistości na podstawie wprowadzonych wcześniej danych? Ówczesna fikcja filmowa dziś przeradza się w rzeczywistość.

Prawdziwe lokacje z odpowiednio na nie „nałożonym” wirtualnym światem, broń z czujnikami i mnóstwo obiektów, z którymi użytkownik wchodzi w interakcje podczas rozgrywki. Do tego mamy mieć możliwość grania w pojedynkę lub ze swoimi przyjaciółmi. Nieograniczona różnorodnych światów, potworów oraz historii, w których można wziąć udział. Jeżeli to wszystko będzie wyglądało tak, jak to wygląda na promocyjnym filmiku, to znaczy, że rewolucja jest tuż, tuż.

Zgodnie z informacjami na które natrafiłem użytkownik będzie używał gogli Rapture HMD, które (jak głosi plotka) mają być o wiele lepsze, aniżeli konsumencka wersja Oculus Rifta. Mają one (gogle) zostać wyposażone m.in. w dwa wyświetlacze LED z szerokim polem widzenia, z rozdzielczością 1080p na każde oko z regulowanym układem optycznym. Do tego wysokiej jakości słuchawki i mikrofony oraz system śledzenia głowy z odświeżaniem 120 Hz.

Gogle wspomagane będą przez inne gadżety wirtualnej rzeczywistości, takie jak: rękawice pozwalające naciskać wirtualne przyciski i wyczuwać dotykane obiekty czy chociażby kamizelkę, która będzie oddziaływać na ciało gracza, gdy ten wejdzie w interakcje z wirtualnym światem. Inaczej mówiąc, jeżeli kolokwialnie mówiąc „oberwiemy” odczujemy to na własnej skórze.

Wisienką na torcie są również dodatkowe urządzenia generujące dym, deszcz, wstrząsy, a także inne umożliwiające zmiany pozycji naszego ciała. Technologiczny park rozrywki dla… każdego.

Według zapowiedzi pomysłodawców, jeżeli wszystko pójdzie po ich myśli za 5 lat na świecie znajdować się będzie 230 parków rozrywki wykorzystujących technologię Virtual Reality. Jak myślicie możemy się spodziewać takiego miejsca w naszym, kochanym kraju?

Obecnie firma negocjuje warunki zakupu ziemi, na której powstanie 10 nowych ośrodków wirtualnej rozrywki. Dotychczasowa baza The Void znajdująca się w Salt Lake City w stanie Utah i będzie pełnić rolę tzw. centrum, czyli miejsca, w którym testowane będą nowe rozwiązania. Centrum to zostanie udostępnione dla wszystkich zainteresowanych latem 2016 roku. Co ciekawsze, tego typu ośrodki mają być otwarte 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu.

W lipcu twórcy podpisali umowę z National Geographic, w ramach której powstaną zaawansowane parki umożliwiające niezwykłe podróże VR. Nie ujawniono póki co konkretnych planów, jednak przedstawiciele firmy sugerują nieograniczone możliwości takie jak np. pływanie w głębinach oceanu, czy też wycieczka po mitycznej Atlantydzie.

„Why play a game when you can live it?” – takie pytanie w swoim filmiku zadają nam twórcy projektu Void. Z wykorzystaniem tej technologii sny mogą stać się rzeczywistością… Realizm nabiera zupełnie nowego znaczenia, a niemożliwe staje się możliwe. Ograniczenie? Tylko jedno – ludzka wyobraźnia.