Sony KDL55W805C to przedstawiciel linii telewizorów japońskiego producenta, korzystającej ze specjalnie przystosowanego do właściwości tychże urządzeń systemu operacyjnego Android TV. To nie jedyny wyróżnik tego bardzo ładnie prezentującego się, eleganckiego modelu.
Specyfikacja Sony KDL55W805C
Dane podstawowe | |
Model na rok | 2015 |
Technologia 3D | TAK, aktywna |
Zakrzywiony ekran | brak |
Smart TV | TAK |
VESA | TAK |
Wymiary i waga z podstawą | 1230 x 753 x 210 mm, 17 kg |
Wymiary i waga bez podstawy | 1230 x 715 x 61 mm, 18 kg |
Obraz | |
Rodzaj ekranu | LED |
Przekątna ekranu | 55 cale |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 |
Odświeżanie | 120 Hz |
Dodatkowe technologie | X-Reality PRO, Motionflow XR 800 Hz, Live Football Mode, TV SideView |
Dźwięk | |
System dźwięku przestrzennego | TAK |
Moc głośników | 2 x 10 W |
Liczba głośników | 2 |
Dodatkowe technologie | S-Force Front Surround, Clear Phase, ClearAudio+, Digital Sound Enhancement Engine, Long Duct Speaker, Bass Reflex Speaker |
Interfejs | |
HDMI | 4 |
USB | 3 |
EURO / SCART | 1 |
Ethernet | 1 |
Wejście komponentowe | 1 |
Wejście PC VGA | 1 |
Cyfrowe wyjście optyczne | 1 |
Cyfrowe wyjście koaksjalne | brak |
Wyjście słuchawkowe | 1 |
Klasa energetyczna | |
Pobór mocy (tryb włączenia) | 75 W |
Pobór mocy (tryb czuwania) | 0.5 W |
Pobór mocy (max) | 119 W |
Roczne zużycie energii | 104 kWh |
Zasilanie | 230 V AC 50 Hz |
Wygląd
Sony KDL55W805C od początku imponuje sporymi rozmiarami – choć na rynku jest sporo telewizorów nierzadko o większych rozmiarach, to rozpakowanie oraz zamontowanie tego modelu w pojedynkę jest praktycznie niemożliwe. To w końcu telewizor o przekątnej równej 139 cm i wadze 18 kilogramów wraz z podstawką. Będziemy musieli skorzystać z pomocy drugiej osoby.
Sprzęt już na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo ładnie – ramka okalająca ekran jest cienka i estetycznie wykonana, choć niestety lubi się palcować. Poza tym, przód telewizora w całości rzecz jasna zajmuje ekran – matryca jest błyszcząca, co może być kłopotliwe, jeśli chcemy ustawić telewizor blisko okna czy też dobrze nasłonecznionego miejsca – w czarnym ekranie doskonale odbija się dosłownie każdy element otoczenia, choć podczas oglądania filmów czy programów telewizyjnych kłopot ten przestaje być bardzo dokuczliwy.
Tył telewizora jest miejscem stacjonowania różnorodnej gamy portów, które wykorzystamy przy podłączaniu innych urządzeń, wejścia antenowego oraz gniazda zasilacza. Tak – oprócz kabla prowadzącego do gniazdka elektrycznego mamy tutaj oddzielny zasilacz o dość sporych rozmiarach. Tył został wykonany z plastiku, co jednak w codziennym użytkowaniu rzecz jasna absolutnie nie przeszkadza. Na rewersie sprzętu znajdziemy także otwory do zamocowania telewizora na ścianie zgodnie ze standardem VESA. Głośniki zostały z kolei umieszczone na dolnym panelu, tuż przy podstawce.
Patrząc po raz pierwszy na podstawkę do testowanego olbrzyma miałem ogromne wątpliwości, czy ta konstrukcja wystarczy do tego, by utrzymać KDL55W805C. Jak się jednak okazało, nie ma z tym najmniejszych problemów – podstawa osadzona jest na dwóch bolcach, które uruchamiają mechanizm klipsa. Telewizor bardzo pewnie osiada na podstawce, a dodatkowe wzmocnienie konstrukcji śrubami umożliwia na spokojne ustawienie sprzętu na każdej płaskiej przestrzeni – o ile macie sporo wolnego miejsca. 🙂
Komunikacja
Jak zapewne się spodziewacie, Sony KDL55W805C posiada kompletny zestaw portów, które ułatwią korzystanie z różnorodnych sprzętów zewnętrznych: od kilku portów HDMI (wraz z MHL, umożliwiającym szybkie odtwarzanie zdjęć w pełnym Full HD), przez USB na kompozytowym złączu kończąc. Małe wątpliwości budzi umiejscowienie portów – wszystkie najważniejsze złącza umieszczono w centralnej części telewizora, co może utrudnić korzystanie z nich np. w momencie, gdy model ten zostanie powieszony na ścianie. Z boku obudowy nie uświadczymy niestety żadnych przydatnych złącz, a szkoda.
Telewizor posiada również moduł łączności Wi-Fi, dzięki czemu możemy skorzystać z takich technologii, jak Miracast czy Google Cast, o których napiszę nieco później.
Sterowanie
Z boku telewizora, na jego tylnym panelu znajdziemy podstawowe przyciski do obsługi – posłużą nam one do takich operacji, jak przełączanie kanałów, regulacja głośności czy też zmiana wejścia wideo. Do normalnej obsługi w pełnym tego słowa znaczeniu został przeznaczony pilot – jest on wygodny, ale rozmieszczenie przycisków czasami może delikatnie zdenerwować. Mowa tu zwłaszcza o okrągłym przycisku służącym do nawigacji w menu, który bardzo często mylił mi się z przyciskami umieszczonymi tuż obok, służącymi do dynamicznej regulacji obrazu czy też przeskakiwania do ekranu startowego. Poza tym drobnym mankamentem, główny pilot prezentuje się naprawdę bez zarzutu – poszczególne przyciski są dobrze rozlokowane i logicznie ułożone.
Znacznie bardziej wygodnym i użytecznym rozwiązaniem jest drugi pilot dołączany do zestawu, czyli Sony One-Flick. Jest zdecydowanie mniejszy, a jednym z jego głównych udogodnień jest sporych rozmiarów panel dotykowy, za pomocą którego możemy swobodnie poruszać się po menu głównym systemu. Panel działa bardzo sprawnie i bez zarzutu, poniżej znajdziemy zaś kilka przycisków funkcyjnych umożliwiających zmianę kanału oraz regulację głośności, jak również powrót do poprzedniego ekranu oraz menu głównego. Pilot jest bardzo mały – warto na niego uważać, bo nowy egzemplarz kosztuje w granicach 300 złotych.
Pilot One-Flick daje także dostęp do jeszcze jednej, bardzo przydatnej opcji, jaką jest rozpoznawanie głosu – trzeba przyznać, że działa ono naprawdę solidnie. System nie miał problemów z odczytaniem polskich nazw, włącznie z „techManiaKiem” czy „tvManiaKiem”, dobrze szukając treści w Youtube czy Google Play Store.
Bardzo wygodnie prezentuje się również menu ustawień, które pojawia się w lewym górnym rogu i daje dostęp do rozwijalnej listy poszczególnych profili odtwarzania czy też ustawień dotyczących jasności, kontrastu czy nasycenia barw. Poruszanie się po menu jest bardzo proste i możemy w każdej chwili szybko otrzymać dostęp za pomocą przycisków umieszczonych na obydwu pilotach.
Ekran i jakość obrazu
Ekran Sony KDL55W805C został wykonany w technologii podświetlenia Edge LED. Dzięki niemu uzyskujemy lepszy kontrast i żywsze kolory jednocześnie mogąc liczyć na lepsze wartości jasności panelu oraz mniejsze narażenie na zużycie i wypalenie ekranu.
Rozdzielczość obsługiwana przez ten model to Full HD, czyli 1920 x 1080 pikseli. W połączeniu z przekątną 55 cali daje nam to zagęszczenie pikseli na poziomie 40,05 na cal. Nie jest to rewelacyjny parametr, niemniej przy oglądaniu filmów z odległości kilku metrów (bo przecież nikt nie będzie tego robił z kilkudziesięciu centymetrów) obraz jest jednolity i wyrazisty. Oczywiście patrząc z bliska można wyróżnić pojedyncze piksele, ale tego, biorąc pod uwagę dużą przekątną i rozdzielczość Full HD, nie da się uniknąć.
Poprawę jakości obrazu, zwłaszcza w przypadku przestarzałych formatów video, ma dać technologia MotionFlow i faktycznie, jej wpływ widać doskonale – poszczególne przejścia pomiędzy dynamicznym scenami są mocno zmiękczone i wyglądają znacznie lepiej, niż w oryginale. Co prawda niekiedy efekt jest delikatnie przesadzony, ale i tak wygląda to zdecydowanie korzystniej.
Nie można mieć także wielkich zastrzeżeń do głębi kolorów oraz odwzorowania czerni – kolory są naturalne i żywe, choć zastosowany system podświetlenia ekranu trochę odbija się na kątach widzenia, serwując nam zmniejszoną jakość kontrastu przy spoglądaniu na ekran z boku, co widać na załączonym zdjęciu.
Maksymalna zmierzona przez nas jasność wyniosła 423 cd/m2, co jest dobrym rezultatem i tłumaczy, dlaczego błyszcząca matryca nie przeszkadza w cieszeniu się filmowym seansem. Na potrzeby testu zmierzyliśmy również odwzorowanie barw w dwóch podstawowych predefiniowanych trybach wyświetlania – standardowym oraz żywym, choć różnorodnych zestawów gam kolorystycznych mamy tutaj kilkanaście.
Obsługiwane formaty
Jeśli liczycie na to, że do telewizora podepniecie różnorodne nośniki danych korzystające z interfejsu USB, to w tym wypadku z pewnością się nie zawiedziecie – sprzęt Sony doskonale czytał zarówno pendrive’y, jak i dyski zewnętrzne z plikami w różnorodnych systemach zapisu.
Przeglądarka plików – zarówno jeśli chodzi o materiały wideo czy audio, jak i fotografie – działa na bardzo prostej zasadzie i jest przede wszystkim bardzo wygodna. Sony oferuje trzy odrębne programy obsługujące każde ze wspomnianych materiałów i nie ma nic trudnego w ich obsłudze – bez trudu poruszamy się po kolejnych folderach i sortujemy w takim stylu, jak tylko nam to odpowiada.
Telewizor Sony radził sobie z całą gamą popularnych formatów wideo – nie dał sobie rady tylko z filmami w rozdzielczości 4K (nic dziwnego), odrobinę krztusił go także format .h264, niemniej poza tym nie napotkałem żadnych większych poważniejszych problemów z odtwarzaniem. W kwestii plików audio bardzo opornie szło odtwarzanie plików z bezstratnym rozszerzeniem FLAC. Z popularnymi „empetrójkami” nie było z kolei żadnych problemów.
Tryb 3D
W Sony KDL55W805C znajdziemy aktywny format 3D – trójwymiar obsługiwany jest zarówno w orientacji poziomej, jak i pionowej. Bezproblemowe działanie tego modułu potwierdza fakt, iż w trakcie testów nie mieliśmy żadnych problemów z odtwarzaniem testowych sampli w różnorodnej konfiguracji.
Telewizor umożliwia także odpowiednie manewrowanie głębią obrazu oraz dostosowanie jasności ekranu do posiadanych przez nas okularów – dzięki temu mamy pewność, że własności ekranu okażą się reprezentować odpowiedni poziom.
Jakość dźwięku
W telewizorze znajdziemy dwa głośniki umieszczone pod ekranem, o mocy 2 x 10 W – są one niewidoczne, ale ich praca jest już jak najbardziej słyszalna. Maksymalny, zmierzony przez nas próg głośności to solidne 96,5 decybela, co jest naprawdę dobrą wartością. Nie mam także żadnych zastrzeżeń co do czystości dźwięku, na którego jakość z pewnością wpływają zastosowane przez Sony technologie – mowa tu chociażby o ClearAudio+ czyszczącej dźwięk ze zbędnych szumów i potęgującej efekt przestrzenności obrazu.
Oprogramowanie
Telewizor korzysta z systemu operacyjnego Android TV w wersji 5.0, co otwiera całą gamę możliwości związanych z wykorzystaniem dodatkowego oprogramowania i technologii opracowanych przez Google. Na samym początku warto pochwalić ten model za bardzo intuicyjne i proste w obsłudze menu główne, które daje nam możliwość bardzo szybkiego i łatwego dostępu nie tylko do najnowszych pozycji w sklepi Google czy też filmów ulubionych twórców na Youtube, ale także ustawień telewizora czy też sieci bezprzewodowej. Nawigacja jest wygodna i nie nastręcza naprawdę żadnych problemów.
Biblioteka dodatkowych programów rzecz jasna nie jest tak bogata jak w przypadku tradycyjnych, mobilnych odsłon Androida, ale nadal znajdziemy tu mnóstwo przydatnych programów, jak chociażby odtwarzacz VLC czy też aplikacje służące do przeglądania różnorodnych serwisów informacyjnych czy też bibliotek VOD.
Bardzo miłą ciekawostką, z której z pewnością nieraz skorzystamy w trakcie nudnych popołudniów jest fakt, iż telewizor umożliwia także rozgrywkę w wiele popularnych tytułów znanych ze smartfonów i tabletów z Androidem – można tutaj wspomnieć chociażby o testowanych przez nas tytułach jak świetne Does not Commute czy też Haunt the House: Terrortown. Rozgrywkę w tych produkcjach śmiało możemy toczyć za pośrednictwem pilota, choć znacznie lepszy efekt daje w tym wypadku możliwość sparowania telewizora z oficjalnym kontrolerem konsoli PlayStation 4, czyli czwartą generacją świetnego i ergonomicznego DualShocka. Zapewne za chwilę padnie pytanie – na co pobierane są te gry? Otóż projektanci pomyśleli również i o tym, serwując nam 8 GB wbudowanej przestrzeni na dane z opcją jej poszerzenia o właściwie dowolną ilość za pomocą dysków zewnętrznych i pendrive’ów, a za szybkość obliczeniową odpowiada czterordzeniowy procesor.
To nie koniec dobroci – w każdej chwili możemy także skorzystać z technologii Google Cast, pozwalającej na wyświetlenie obrazu nawet z pięciu urządzeń z Androidem jednocześnie. Wyświetlenie nagrań czy zdjęć dosłownie w kilka sekund na tak dużym ekranie nie stanowi praktycznie żadnego problemu.
Jak to jednak bywa w przypadku urządzeń z Androidem, mimo iż jest to system bardzo funkcjonalny, szczególnie w swojej telewizyjnej odsłonie, miewa on jednak czasami problemy z płynnością i niekiedy interfejs może nie odpowiadać, zwłaszcza przy dość sporym obciążeniu związanym z otwieraniem dużych plików czy też szybkim przełączaniem pomiędzy poszczególnymi aplikacjami. W normalnym użytkowaniu spisuje się bez zarzutu, jednak chcąc korzystać z kilku różnorodnych aplikacji pod rząd możemy liczyć się z widocznymi zwiechami.
Do tego wszystko warto również dorzucić obecność przeglądarki internetowej, którą w tym wypadku jest Opera. Nie jest to może szczyt funkcjonalności, ale trudno wymagać od przeglądarki wbudowanej w telewizor, by oferowała możliwość błyskawicznego surfowania po sieci na kilku kartach jednocześnie. Jest nieźle ale wydaje się, że moduł ten można było jednak delikatnie usprawnić pod kątem korzystania z pilota. Jeśli jednak mamy ochotę podłączyć klawiaturę i myszkę, nie ma z tym najmniejszego problemu – z telewizorem sparujemy każdy popularny model tychże peryferiów komputerowych.
Podsumowanie i ocena
Sony KDL55W805C to duży i naprawdę elegancko prezentujący się telewizor – minimalistyczny design spodoba się każdemu, a projektantom udało się stworzyć cienki telewizor z wieloma przydatnymi funkcjami. Zarówno jakość ekranu, jak i jego parametry są naprawdę bez zarzutu, choć z bliska widać ostre krawędzie i pojedyncze piksele. To jednak efekt nie do uniknięcia przy tej rozdzielczości. Na plus można zaliczyć obecność systemu Android TV oferującego dość spore możliwości, choć czasami zdarzają się krótkie, denerwujące zwiechy systemu. Biorąc pod uwagę fakt, iż telewizor możemy dostać już za około 4000 złotych, model ten wydaje się być naprawdę sensowną, dającą spore możliwości inwestycją.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Sony KDL55W805C
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.