Obalamy 8 najważniejszych stereotypów dotyczących telewizorów

Jakie są najczęstsze stereotypy dotyczące telewizorów? Czy Samsung jest najlepszy? Czy to prawda, że nie opłaca się kupować TV 4K? Czy zakrzywione ekrany są potrzebne? Postanowiliśmy obalić naszym zdaniem najważniejsze z nich. Zgadzacie się z nami?

1. Najlepsze są telewizory Samsung

Od dłuższego czasu na wszelkich forach internetowych można znaleźć wiele informacji na temat tego, jakie są najlepsze telewizory. Od kilku lat panuje przekonanie, że jednym z najlepszych producentów jest Samsung. Klienci najczęściej poszukują TV od Samsunga, bo są przekonani, że to najlepszy wybór. Dlaczego tak się dzieje?

Niemal w każdym sklepie dominują telewizory Samsunga. Zdecydowana większość wystawionych na ekspozycji telewizorów to modele tego producenta. Tymczasem to, że dany producent ma w swojej ofercie największą ilość modeli wcale nie znaczy o tym, że jest najlepszy. Prawda, że wyniki finansowe za poszczególny okres sprzedażowy mogą dowodzić, że Samsung może być uważany za lidera, jednak podkreślmy raz jeszcze. Nie znaczy to, że jego telewizory są najlepsze na świecie. Najpopularniejsze – tak, ale niekoniecznie najlepsze.

Stereotypem jest to, że skoro dana marka jest najbardziej popularna, to jest najlepsza. W praktyce wcale tak nie musi być. Nie ma czegoś takiego jak najlepszy producent z prostej przyczyny. Każdy z nas wybiera telewizor pod kątem najważniejszych dla niego kryteriów. Dla jednego najlepszy będzie telewizor Sony, dla innego Samsung czy LG.

2. Nie ma co oglądać w 4K

Wiele osób uważa, że nie warto kupować telewizora 4K z prostej przyczyny. Po pierwsze nie ma co oglądać w tej jakości, żaden kanał nie nadaje filmów czy programów telewizyjnych w 4K. Tymczasem od miesięcy najwięksi producenci informują, że filmy 4K są dostępne, trzeba tylko zgłębić temat.

Przykładowo LG kilkanaście miesięcy temu opublikował listę 80 filmów 4K, które można oglądać na ekranach jego telewizorów. Samsung cały czas aktualizuje swoją pionierską aplikację Strefa VoD Ultra HD, wraz z innymi serwisami, jak testowany ostatnio przez nas player.pl.

Na tym nie koniec, wystarczy sprawdzić gdzie jeszcze możemy oglądać filmy i programy 4K. Nawet operatorzy satelitarni oferują pierwsze programy w rozdzielczości 4K. Więc nie prawdą jest to, że nie ma co oglądać.

3. Zakrzywienie to bajer

Jak to jest z zakrzywionym ekranem, że wiele osób uważa to za zwykły bajer? Za zbyteczną rzecz za którą dopłacamy w telewizorach? Sprawa jest prosta. Zakrzywienie ma sens w kilku przypadkach.

Po pierwsze najlepszy rezultat otrzymamy przy matrycach od 48 albo 55 cali w górę. Nie ma sensu kupować telewizora o wielkości 32 cali z ekranem typu Curved, bo nie wykorzystamy jego lepszej głębi. Innymi słowy im większy ekran, tym lepszy efekt.

Po drugie o wiele lepsza jakość obrazu to domena droższych telewizorów Curved. W nich idealną głębię otrzymujemy dodatkowo przy wykorzystywaniu przez TV większej ilości zaawansowanych opcji poprawy obrazu, które działając razem dają nam o wiele lepszy rezultat na ekranie.

Po trzecie lepszą głębie otrzymamy siedząc na wprost zakrzywionego telewizora. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu i porównać kolory, kontrast na dwóch (z prostym i zakrzywionym ekranem) telewizorach nadających taki sam obraz.

4. Telewizory 4K są o wiele, wiele droższe

Czy nie warto kupować telewizora 4K ze względu na jego cenę? Tutaj także wiele się zmieniło od czasu debiutu TV 4K w sklepach. Kilka lat temu faktycznie ceny najlepszych telewizorów 4K były dla niejednego z nas nie do przyjęcia. Różnica w cenie pomiędzy takim TV, a podobnym z obrazem Full HD (o tej samej albo zbliżonej wielkości ekranu) wynosiła niekiedy od 1000 złotych w górę.

Tymczasem w miarę standaryzacji rozdzielczości 4K ta cenowa przepaść zmniejszyła się i to bardzo. W 2015 roku mogliśmy stać się posiadaczem telewizora 4K w cenie podobnej do modelu Full HD. Zwłaszcza, że teraz nie tylko najlepsze (najdroższe i największe) TV oferują 4K.

Telewizory Full HD

• Panasonic TX-50CS630 – 2599 złotych,
• LG 55LF631V – 2999 złotych,
• Panasonic TX-55CS630 – 3649 złotych,
• Sony KDL-55W756C – 3840 złotych.

Telewizory Ultra HD

• Panasonic TX-50CX670E – 3299 złotych,
• LG 55UF695V – 3649 złotych,
• Panasonic TX-55CR430E – 3999 złotych,
• Samsung UE55JU6440 – 4299 złotych.

Porównując ceny TV Full HD i 4K widać, że różnica cenowa nie jest tak ogromna, jak kiedyś. Do tego im większy ekran, tym jest ona mniejsza.

5. Klasa energetyczna ma znaczenie

Wiele osób poszukujących dobrego i taniego telewizora zwraca uwagę na klasę energetyczną, traktując ją jako wyznacznik przez zakupem. Jednak w praktyce wygląda to tak, że bez względu na to jaki telewizor (o tej samej rozdzielczości) wybierzemy, roczne zużycie liczone w złotówkach będzie podobne. Wystarczy pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

Większość telewizorów (Full HD) odznacza się klasą A+. Oznacza to, że wybierając jeden spośród podobnych modeli, zużycie prądu będzie niemal takie samo (w skali roku). Jak to wygląda przy większych przekątnych. Wiadomo, że większe telewizory zużywają o wiele więcej energii, niż ich mniejsze odpowiedniki. Jednak tutaj także producenci wzięli pod uwagę energooszczędność. Tak samo, jak w przypadku małych TV, klasy energetyczne wyglądają podobnie. Roczne zużycie prądu przeliczane na złotówki będzie podobne w przypadku kilku dobrych telewizorów o wielkości 55 cali, itd.

Musimy tylko pamiętać, że porównując dwa modele o różnej rozdzielczości (Full HD i 4K), ten drugi zawsze będzie pobierał więcej energii, ze względu na silnik przetwarzania obrazu do 4K, który pracuje non stop. Innymi słowy normalnym zjawiskiem będzie to, że np. TV Full HD o wielkości 50 cali ma klasę A+, a telewizor 4K o tej samej wielkości ma klasę A albo B.

6. Zakrzywionego telewizora nie powiesimy

Kolejnym stereotypem jest to, że telewizora z zakrzywionym ekranem nie będziemy mogli powiesić, ze względu właśnie na jego krzywiznę. Jednak przyglądając się bliżej takiemu modelowi, widać jedną interesującą rzecz. W miejscu otworów na śruby, środkowa część tylnego panelu jest prosta, a zakrzywienie zaczyna się dopiero od tego miejsca.

Do tej pory tylko jeden z pierwszych LG OLED TV z zakrzywionym ekranem nie mógł być powieszony, ze względu na wyjątkową podstawę zamocowaną na stałe do tego modelu. W przypadku najlepszych telewizorów 2015 nie zdarzyło nam się spotkać TV, który nie mógłby zostać powieszony na ścianie.

7. Najczęściej psują się telewizory marki….

… no właśnie. Jedni powiedzą, że LG, inni Samsung czy Panasonic. Prawda jest taka, że nie ma bardziej albo mniej awaryjnej marki. Większość telewizorów psuje się bez względu na producenta. W praktyce wygląda to tak, że kupując telewizor danego koncernu szanse na awaryjność są identyczne, gdyby był to LG, Samsung, Philips, Panasonic czy Sony.

Warto także wiedzieć o tym, że każdy producent daje tylko dwuletnią gwarancję na swój sprzęt. Niektórzy wprost informują o tym, że ich TV przystosowane są do bezawaryjnej pracy w ciągu 24 miesięcy (pracując 6-8 godzin dziennie). Wszystko zależy tak naprawdę od naszego użytkowania, czasu pracy danego TV, itd. To właśnie dlatego wiele osób decyduje się przedłużyć gwarancję do telewizora.

8. Odległość od telewizora powinna wynosić…

No właśnie, jeszcze do niedawna uważano, że telewizję powinno się oglądać z odległości wynoszącej 2,5 przekątnej ekranu. Ten stereotyp jeszcze z czasów ogromnych i ciężkich TV starego typu miał faktycznie zastosowanie, ale kilka lat temu. Kiedy pojawiły się płaskie telewizory, wszystko uległo zmianie.

Producenci informowali (i robią to do dzisiaj), że najlepsza odległość od ekranu o danej przekątnej wynosi X. Tylko, że wraz z coraz lepszymi technologiami wyświetlania obrazu, spędzając przed telewizorem długi czas nasze oczy nie męczą się tak, jak kiedyś. Dla jednego oglądanie najlepszych filmów na ekranie 65-calowym może odbywać się 3m od TV, dla innego 5m. Chodzi o to, by nam było wygodnie.

Jeśli ktoś nie ma pomysłu jaka dla niego jest najlepsza odległość od ekranu, może skorzystać z gotowych wzorców. Firma Sony opublikowała ostatnio ciekawe spostrzeżenia dotyczące tego, z jakiej odległości oglądać telewizję. Jednak w praktyce częściej stosujemy te informacje jako pomocnicze, a nie jako jednolity wzorzec.