W tym tygodniu Netflix zszokował swoich użytkowników. Zamiast wielkiej nazwy serwisu – w wielu miejscach pojawiła się jedynie litera „N”.
Netflix to jeden z największych serwisów na świecie, który oferuje dostęp do filmów i seriali na żądanie. Na przestrzeni ostatnich lat marka zdążyła na tyle urosnąć w siłę, że zaczęła ekskluzywnie udostępniać premierowe widowiska, przygotowane specjalnie na tę platformę. Dzisiaj Netflix to znak czasów i przykład brandu, który kreuje rzeczywistość młodych ludzi.
Nic dziwnego więc, że w tym tygodniu Netflix zszokował wszystkich, uaktualniając własne logo. Pierwsze zmiany były dostrzegalne na profilach społecznościowych Facebooka i Twittera. Nowością jest pojawienie się wielkiej litery „N”, która wygląda niczym odpowiednio zgięta wstążka.
Netflix uspokaja, że nie ma zamiaru zastępować swojego logotypu nowym logiem. Litera „N” ma jedynie zostać dodana, jako jedna z alternatyw znaków rozpoznawczych serwisu zaraz obok samej nazwy. Zamiar ten jest o tyle dobrym posunięciem, że sam design nowego loga zawiera w sobie stonowany minimalizm, oddający charakter platformy, będąc jednocześnie unikatowym i innowacyjnym podejściem Netflixa.
Serwis dodaje, że oryginalny logotyp pozostanie wykorzystywany przez środowisko prasowe, w zwiastunach filmowych oraz serialach przygotowywanych na zlecenie Netflixa. Podobna sytuacja będzie ze stroną WWW serwisu i aplikacjami mobilnymi. Niemniej jednak nowe logo „N” zacznie się pojawiać w tychże miejscach w zależności od potrzeb marki. Docelowo, w miarę upływu czasu – „N” zostanie zaaplikowane także w części aplikacji czy nowych produktach serwisu.
Użytkownicy Netflixa nie mają się więc czego obawiać. Platforma nie przejdzie gruntownego redesignu, bowiem nowość będzie głównie wykorzystywana w miejscach, w których zbyt długa nazwa logotypu stawała się nieodpowiednia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.