Najważniejszym składnikiem jakości obrazu jest rozdzielczość obrazu – ale to nie wszystko. Zobaczcie, jak odczytać niektóre informacje i czy w ogóle są one potrzebne, by wybrać idealny telewizor.
Na jakość obrazu składa się wiele czynników, a każdy producent dba o to, aby reklamować te atrybuty, które uznaje za najważniejsze z punktu widzenia marketingu. Dlatego warto przed zakupem telewizora poznać najważniejsze z cech – aby zrozumieć, co oznaczają i czy faktycznie na wszystkie zawsze powinniśmy zwracać uwagę.
Na jakość obrazu ma wpływ to, czy kupujemy telewizor z prostym czy zakrzywionym ekranem. Różnica polega na tym, że w przypadku tych drugich telewizorów otrzymujemy lepszą głębię. Oczywiście musimy pamiętać o jednej rzeczy, o której często przypominaliśmy przy okazji zakrzywionych matryc.
Większą głębię obrazu zyskają osoby siedzące na wprost telewizora. Poza tym znacząca różnica w obrazie (w porównaniu do tradycyjnego TV) jest widoczna tylko przy najlepszych telewizorach (i najdroższych). W tańszych modelach zakrzywiony ekran to bardziej tylko oryginalny design.
Rozdzielczość to jeden z najważniejszych czynników składających się na doskonałą jakość obrazu. Obecnie wyróżniamy trzy rodzaje: HD Ready, Full HD i Ultra HD (4K). Pierwsza jest domeną najmniejszych telewizorów (maksymalnie do 32 cali), bowiem różnica w obrazie przy małym calarzu nie jest zauważalna dla wielu ludzi. Poza tym w telewizorach 32-calowych zastosowanie rozdzielczości Full HD to bardziej cecha droższych modeli.
Rozdzielczość Full HD jest najpopularniejsza w telewizorach od 40 cali w górę od co najmniej kilku lat. Jednak spadek cen telewizorów o rozdzielczości Ultra HD spowodował niemałe zamieszanie na rynku. Obecnie niemal w tej samej cenie co telewizor Full HD jesteśmy w stanie dostać model 4K. Czasami trzeba dołożyć zaledwie 100-200 złotych, by cieszyć się lepszym obrazem.
Jednak musimy pamiętać o jednej rzeczy. Producenci zachwalają telewizory Ultra HD, ale wciąż mamy mało treści w tym standardzie. Możemy oglądać filmy i programy 4K, ale to niewielki procent wśród wszystkich dostępnych treści. Nawet telewizja nie nadaje u nas swoich programów w Full HD, a najlepsze, co możemy zyskać to jakość HD. Do tego im lepszy sygnał wideo wyświetlany jest na ekranie, tym zyskujemy lepszy efekt. Oczywiście nie oznacza to, że nie warto kupować TV 4K. Po prostu musimy pamiętać, że na co dzień nie otrzymamy takiej jakości obrazu, jaką oglądamy na materiałach promocyjnych producentów.
Zgodność z technologią HDR to od zeszłego roku domena najlepszych telewizorów. Dzięki niej zyskujemy o wiele lepszy kontrast na ekranie TV. Jeszcze rok temu mogliśmy z niej skorzystać w modelach tylko i wyłącznie o rozdzielczości Ultra HD. W 2017 roku będzie ona dostępna także w TV Full HD. Na razie Sony wprowadzi takie modele do sprzedaży.
Jednak podobnie, jak w przypadku rozdzielczości Ultra HD, producenci nie mówią o jednej rzeczy. Tutaj wykorzystamy technologię HDR w 100% tylko przy wysokiej jakości sygnału (np. filmy Blu-ray). W domowych warunkach (cyfrowa telewizja naziemna) kontrast poprawi się czasem nieznacznie.
Optymalizacja ruchu, czy też technologia odświeżania to do dzisiaj jedno z najbardziej kontrowersyjnych kryteriów dotyczących wyboru telewizora. W specyfikacjach technicznych największych producentów możemy znaleźć takie oznaczenia, jak: Picture Performance Index, Picture Quality Index, Picture Mastering Index, Motionflow XR, Picture Performance Index oznaczone na końcu liczbą (100, 200, 300, 1200, 2000, itd.). Większość osób zastanawiających się jaki telewizor kupić często myślało, że im wyższa liczba, tym lepsza jakość obrazu (lepsza płynność ruchu).
Tymczasem nic bardziej mylnego. Te oznaczenia często wprowadzają w błąd i większy współczynnik technologii odświeżania wcale nie musi oznaczać lepszej płynności. To bardziej chwyt marketingowy. Wszystko dlatego, że optymalizacja ruchu (technologia odświeżania) mylona jest z częstotliwością matrycy. Obecnie wyróżniamy modele 50, 100 i 200 Hz. Większość modeli dostępnych w sklepach to te pierwsze (około 95% TV). Druga matryca (100 Hz) występuje przeważnie w lepszych i o wiele droższych telewizorach, gdzie możemy zobaczyć różnicę w płynności obrazu. Trzeci rodzaj stosowany jest coraz rzadziej i możemy go znaleźć tylko w najdroższych telewizorach.
Kontrast dynamiczny to dość archaiczny element składający się na jakość obrazu:
Wielkość określająca stosunek pomiędzy najciemniejszym a najjaśniejszym punktem, wyświetlanym w tym samym czasie na ekranie. Uzyskiwana jest poprzez stosowanie różnych algorytmów programowych, wpływających na postrzeganie wyświetlanego obrazu (m.in. zmianę jasności podświetlenia wraz ze zmianą wyświetlanego obrazu).
– Źródło: Euro
Można powiedzieć, że inne opcje poprawy obrazu (a od roku technologia HDR) wyparły kontrast dynamiczny ze specyfikacji technicznych wielu producentów i nie jest on tak bardzo istotny. Są one odpowiedzialne za lepszą biel i głębszą czerń. To dlatego od pewnego czasu większość producentów zrezygnowało z tego kryterium. Obecnie tylko Samsung podaje przy swoich modelach oznaczenie kontrastu jako: Mega. Jednak co nam to mówi? Niewiele.
Drugie kryterium, które coraz rzadziej pojawia się w specyfikacjach telewizorów to jasność obrazu. Czasem znajdziemy ją w opisach TV Philipsa albo Sharpa. Jest ona wyrażana w cd/m2. Jednak i tutaj nawet wysoki współczynnik (np. 270, 300 cd/m2) nie wnosił zbytnio informacji, by porównać ją z telewizorem innego producenta. Chyba, że były to dwa modele tego samego producenta.
Oczywiście są jeszcze inne technologie, które składają się na jakość obrazu – wszystkie znajdziemy w opcjach poprawy obrazu telewizora. U każdego producenta są one podobne i często występują pod innymi nazwami. Ich zadaniem jest dokładnie to samo, co wyżej wymienionych funkcje. Tak naprawdę powinna interesować nas rozdzielczość, cena i odpowiednia wielkość ekranu, o czym pisaliśmy ostatnio w artykule dotyczącym kryteriów dotyczących wyboru nowego telewizora. Większość „składników” obrazu, jak się okazuje, nie jest aż tak istotna. I o tym powinniśmy pamiętać. Na koniec zachęcam Was również do lektury osobnego wpisu, w którym omówiłem ukryte wady kilku popularnych telewizorów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung OLED 77S90D – teraz w wyjątkowej cenie w RTV EURO AGD! Dlaczego warto zdecydować…
Netflix i UFC: Czy to duet idealny? Szef UFC - Dana White komentuje wejście platformy…
Nowa gra studia MachineGames zasługuje na innowacyjną reklamę, jakiej dawno nie widziano. Postanowiono, że Indiana…
Media Expert przygotowało znakomitą okazję na zakup jednego z najciekawszych telewizorów Sony. Dlaczego warto wybrać…
Microsoft wprowadził długo wyczekiwaną funkcję w Xbox Cloud Gaming, która umożliwi granie w gry bez…
W ramach Black Friday na PlayStation Store znajdziesz promocje, które pozwolą zaoszczędzić nawet do 70%…
Komentarze
Skoro "Obecnie wyróżniamy trzy rodzaje: HD Ready, Full HD i Ultra HD (4K)" to prawie wszystkie kanały są nadawane w full HD (tylko starsze programy i filmy puszczają w gorszej jakości).
@jacekg - Nie ma już TV z matrycami 200 Hz. Proszę autora o podanie choćby jednego modelu z 200 Hz matrycą z modeli jakiegokolwiek producenta 2016/2017?
Każdy coś ukrywa :)
http://www.rtvmaniak.pl/9539782/wady-telewizorow-co-warto-wiedziec/
Philips nic nie ukrywa i ma super obraz, szczególnie w połączeniu z bocznym podświetlaniem.