Zastanawiając się jaki telewizor kupić z pewnością nie przejdziecie obojętnie obok propozycji od Philipsa. W niskiej cenie możecie stać się posiadaczami prostego odbiornika TV o wielkości 43 cali. Zobaczcie co zaoferuje Philips 43PFT4001.
Philips 43PFT4001 to telewizor, którego cena w wielu sklepach nie przekracza 1400 złotych. Dlaczego ten kosztuje tak niewiele? Czy jest warty zakupu?
Dane podstawowe
Specyfikacja Philips Philips 43PFT4001
Dane podstawowe | |
Model na rok | 2016 |
Seria | 43PFT4001 |
Technologia 3D | brak |
Zakrzywiony ekran | brak |
Smart TV | brak |
VESA | TAK |
Wymiary i waga z podstawą | 971 x 614 x 218 mm, 8 kg |
Wymiary i waga bez podstawy | 971 x 564 x 74 mm, 8 kg |
Obraz | |
Rodzaj ekranu | LED |
Przekątna ekranu | 43 cale |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 |
Odświeżanie | 50 Hz |
Dodatkowe technologie | Digital Crystal Clear |
Dźwięk | |
System dźwięku przestrzennego | TAK, Incredible Surround |
Moc głośników | 2 x 8 W |
Liczba głośników | 2 |
Dodatkowe technologie | Incredible Surround |
Interfejs | |
HDMI | 3 |
USB | 1 |
EURO / SCART | brak |
Ethernet | brak |
Wejście komponentowe | brak |
Wejście PC VGA | 1 |
Cyfrowe wyjście optyczne | 1 |
Cyfrowe wyjście koaksjalne | brak |
Złącze CI | 1 |
Wyjście słuchawkowe | 1 |
Klasa energetyczna | |
Pobór mocy (tryb włączenia) | 68 W |
Pobór mocy (tryb czuwania) | 0.4 W |
Roczne zużycie energii | 144 kWh |
Przypomnijmy, że od lat telewizory Philipsa z serii 4 to najbardziej podstawowe modele (nie ma serii 3). Pierwsze, które wchodzą w skład całej linii na dany rok. Dopiero idąc w górę (seria 5, 6, itd.) zyskujemy coraz lepszy sprzęt. Jak u każdego, innego producenta.
Oczywiście zawsze możecie zajrzeć do naszego przewodnika po telewizorach Philips na 2017 rok, ale znajdziecie tam znacznie droższe modele, z wyższej półki. Dla kogo jest więc reprezentant najprostszej serii?
To przede wszystkim propozycja dla osób poszukujących prostego i taniego telewizora. Taniego, bowiem wystarczy zwrócić uwagę na wykonanie. Plastikowe nóżki, plastikowa ramka otaczająca ekran, nie wyróżniają się niczym szczególnym na sklepowych półkach. Za to jak spojrzymy na cenę, chcemy poznać go bliżej, bo wydaje się niezłą okazją.
W tym roku warto zwrócić uwagę, że lekko zostały odświeżone piloty. Nawet ten z serii 4 wygląda nieco inaczej, niż w modelach ubiegłorocznych. Jednak to tylko kosmetyczne zmiany, o czym należy pamiętać.
Obraz
Philips 43PFT4001 odznacza się najbardziej podstawowymi opcjami dotyczącymi poprawy wyświetlanych treści. Niestety oglądając telewizję naziemną widać, że jakość obrazu jest słaba. Może dla osób niewymagających będzie ona wystarczająca. Jednak samo odwzorowanie kolorów, czy kontrast pozostawiają wiele do życzenia. Już lepiej zdecydować się na model z wyższej serii.
Wystarczy zobaczyć na kolory żółty, czerwony, niebieski czy biały i porównać je na konkurencyjnym ekranie. W nieco droższych modelach wspomniane barwy są o wiele żywsze. Telewizor Philips o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) z pewnością nieźle sprawowałby się na działce albo w sypialni, ale do salonu lepiej wstawić coś droższego.
Miłośnicy sportu mogą być zawiedzeni, bowiem reprezentant z serii 4 oferuje 50 Hz matrycę. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, bowiem to model z najniższej serii telewizorów LED.
Dźwięk
Na szczęście o dźwięk nie musimy się martwić. Zestawiając najtańsze telewizory bez opcji Smart TV wszystkie odznaczają się taką samą cechą. Standardowym wyposażeniem w aspekcie dźwięku.
Bez względu na moc głośników telewizyjnych (2×10, 2x8W) ta do codziennego oglądania telewizji na ekranie 40-43 powinna być wystarczająca.
Interfejs
Philips 43PFT4001 odznacza się dość nietypową ilością najważniejszych gniazd i złączy. Zazwyczaj jest tak, że portów USB jest o jeden mniej od HDMI (np. 4xHDMI i 3x USB, 3xHDMI i 2xUSB). Tutaj mamy do dyspozycji tylko jeden port USB, ale za to trzy HDMI.
Co ciekawe producent wyposażył TV w wejście PC VGA, umożliwiające podłączenie komputera, ale wycofał już wejście Scart (Euro).
Klasa energetyczna
Dopiero zobaczymy w jakich klasach energetycznych będą znajdowały się najlepsze telewizory 2017. W porównaniu z rokiem (modele 40-43 cali) ubiegłym Philips 43PFT4001 wypada nieco gorzej, bo reprezentuje klasę A. Tymczasem większość modeli 2016 znajdowała się w klasie A+.
Opcje dodatkowe
W cenie nieprzekraczającej 1400 złotych za 43 cale nie możemy spodziewać się dostępu do internetu. Jeśli interesują Was te drugie modele, zobaczcie nasze zestawienie najpopularniejszych Smart TV. Oznacza to, że z dodatków mamy do wyboru tylko opcje multimedialne. I znowu, za tak niewielkie pieniądze zyskamy tylko te standardowe.
Najważniejszą z nich jest możliwość nagrywania filmów na urządzenie podłączone do portu USB. Tymczasem elektroniczny przewodnik telewizyjny na 8 dni z pewnością pozwoli nam wybrać najlepsze filmy do obejrzenia w najbliższym czasie.
Jeśli ktoś jeszcze korzysta z telegazety, nie będzie zawiedziony. Tak samo jak użytkownicy, którzy nastawiają, by model automatycznie wyłączał/włączał się o określonej godzinie. Zastanawia mnie tylko, czy producent przewiduje aktualizację oprogramowania dla tego modelu.
Podsumowanie i ocena
Na próżno szukać w internecie opinii i komentarzy dla tego modelu. Gdybym poszukiwał najlepszego podsumowania dla reprezentanta tej serii, brzmiałoby ono, mniej więcej tak:
Telewizor jest fajną propozycją dla osób niezwracających uwagi na jakość obrazu, tylko na cenę telewizora. Nie chcąc przepłacać dostajemy prosty i tani telewizor bez zbędnych bajerów, który możemy też podłączyć do laptopa, by oglądać najlepsze filmy online.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Philips 43PFT4001
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Telewizor jak telewizor tylko że z Philipsa to ma tylko nazwę. W środku czysty chińczyk. Wiem bo sprawdziłem.
Chyba nie porównaliście tego model do telewizorów z HD ready Samsung, Blaupunkt, Panasonic, LG…
Miało być z Full HD
Jakość obrazu wystarczająca jak na taką półkę, jest nawet więcej, niż poprawna, ale dźwięk jaki się z niego wydobywa, to gwałt na uszach. Tu nie chodzi o jakieś HI-FI, ale to zwyczajnie boli w trakcie słuchania. Najtańsze i najmniejsze „jamniki” sprzed dwóch dekad grają 10x przyjemniej.
Bardzo fajny tv, duży rozmiar, spoko cena, moim zdaniem Philips nie ma konkurencji jeśli chodzi o telewizory do 1500 zł