Mieliśmy okazję pobawić się konsolą NVIDIA SHIELD TV z aktualizacją do Experience Upgrade 5.2. Sprzęt wygląda coraz ciekawiej – pojawiło się sporo nowych opcji, a te istniejące ulepszono. Czy to wystarczy, aby sprzęt podbił polski rynek?
Zacznijmy od najważniejszego – z każdą kolejną aktualizacją jasnym się staje, że SHIELD TV nie próbuje tylko konkurować z Playstation 4 czy konsolą Microsoftu. Gaming jest dla NVIDII istotnym dodatkiem (stąd dostęp do GeForce Now czy strumieniowania obrazu z domowego PC), ale tylko dodatkiem. Istotna produktu tkwi w dwóch słowach: uniwersalność i multimedia.
Google Assistant to przyszłość
Zaktualizowany SHIELD TV to zabójca przystawek SMART TV i komputerów miniPC. Ścisła współpraca inżynierów NVIDII i Google przynosi coraz lepsze efekty. Zielona konsolka działa błyskawicznie, obsługuje komendy głosowe, a już wkrótce stanie się jednym z pierwszych urządzeń korzystających w pełni z funkcjonalności Google Assistant. Już teraz, nawet na wczesnym etapie widać, jak olbrzymi potencjał się w tej technologii kryje.
Przykład? Proszę bardzo. Bierzesz pilota do ręki i wypowiadasz nazwę filmu. W mgnieniu oka na telewizorze wyświetla się informacja o szukanym tytule, wraz z linkami do Filmów Google i Netflixa. Jeden klik i zaczynasz oglądać film – zakładając oczywiście, że masz już konto na jednym z tych serwisów. Podobnie działa YouTube – wystarczy powiedzieć, czego się szuka, a odpowiednie algorytmy zaproponują pasującą treść. To oczywiście wierzchołek góry lodowej, bo możliwości jest więcej – nie wszystkie opcje działają w 100%, ale to tylko kwestia czasu. Google Assistant to bez dwóch zdań przyszłość domowych centrów multimedialnych.
Co w tym nowego, możesz zapytać, skoro w 2017 roku niemal każdy dobry telewizor odtwarza Netfliksa? Diabeł, jak to zwykle bywa tkwi w szczegółach. SHIELD TV jest stale aktualizowany i ulepszany, podczas gdy TV zazwyczaj zostaje z takim oprogramowaniem, jakie było dostępne w dniu zakupu. Co więcej, nie każdy odbiornik dysponuje tak mocnym procesorem, aby poradzić sobie z odtwarzaniem filmów w 4K z Netfliksa, przy zrzuconym do tła YouTubie i stale aktywnej opcji komend głosowych. Tymczasem ulepszony SHIELD TV zdaje się nie mieć z tym problemu.
Plex i granie z chmury
Netflix i Showmax to za mało? To co powiesz na rozbudowany Plex z opcją Live TV, DVR oraz możliwością bezpośredniego zapisywania programów na urządzeniach NAS? Nie tylko możesz w ten sposób nagrać wideo czy wyświetlić lokalnie filmy czy zdjęcia, ale także udostępnić je w sieci swoim znajomym – wszystko za pomocą kilku kliknięć pilotem. Fajna sprawa, bo przybliża skomplikowaną technologię do poziomu, który bez trudu ogarnie laik.
Jak wspominałem wcześniej gry to dodatek. Niemniej to nadal bonus robiący mocne wrażenie. Po pierwsze, do dyspozycji masz wszystkie tytuły z Google Play, i każdy uruchomisz w najwyższych ustawieniach. Mocy spokojnie wystarczy na kilka najbliższych lat. Po drugie, mając już peceta z grafiką GeForce możesz do konsoli strumieniować dowolną grę z komputera. Nawet jeśli ten ostatni jest na drugim końcu Polski. Po trzecie w końcu, możesz wykupić abonament pozwalający Ci „wypożyczać” gry z wirtualnej biblioteki NVIDII – renderowaniem grafiki w tym wypadku zajmą się serwery producenta w Niemczech, więc do zabawy nie potrzebujesz nic poza konsolą.
Sukces wydaje się tylko kwestią czasu
Miałem okazję widzieć początki serii SHIELD na polskim rynku – testowałem tablet SHIELD i usługę GRID (obecnie GeForce Now), pisaliśmy o premierze pierwszej konsoli i wszystkich ważnych aktualizacjach. Po kilkudziesięciu minutach zabawy z nowym SHIELD TV i oprogramowaniem Experience Upgrade 5.2 spokojnie mogę stwierdzić, że progres jest widoczny gołym okiem. Ta konsola robi się coraz ciekawsza i coraz bardziej funkcjonalna. Na tyle, że w tej chwili nie widzę większego sensu w inwestowaniu pieniędzy w rozwiązania pokroju StickTV czy przystawki SMART TV. Zwłaszcza w perspektywie szybkiego wdrożenia Google Assistant.
Wracając do pytania postawionego w tytule – czy SHIELD TV podbije polski rynek? Hardware niewątpliwie już jest, podobnie jak sensownie zoptymalizowane oprogramowanie. Teraz pozostaje więc tylko NVIDII przekonać klientów, że zakup konsoli jest dobrym pomysłem. Ale to może być niełatwym zadaniem – sprzęt w końcu kosztuje niemal 1000 zł, a więc jest niewiele tańszy od przecenionej ostatnio konsoli Playstation 4.
Czy to się może udać? Ja za sukces SHIELD TV zdecydowanie trzymam kciuki. To naprawdę fajny produkt, który w perspektywie czasu może zmienić oblicze domowej rozrywki. Na lepsze, rzecz jasna.
Ceny NVIDIA Shield TV
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Takie cuś pojawiło się 3-4 lata temu. Oficjalnie w kraju nad Wisłą dostępne od roku.
Wymienialem swoje Apple TV2 na własnie coś takiego z 2016 roku. Zadowolenie po same uszy.
Robi dokładnie to do czego potrzebowałem… szybko, bez zacięć uruchomić kombajn od wideo i puścić wideo. Najlepiej po maksymalnie trzech kliknięciach. I tak dokładnie jest:)
Obecna nowa generacja to dla mnie strzał w stopę. Ale ta z 2016 była idealna. Cicha – bez dysku, z pilotem (bardzo wygodne cudo), w pilocie akumulatorek (wydajny). Malutka, szybka i cicha bestia.
Smart TV pewnie mają to samo, ale trzeba mieć Smart TV, a jak ktoś nie ma.. to Nvidia zaradzi:)
Ciekawe jak się ogląda filmy na komórce? z telefonem podpiętym pod gniazdko, ze słuchawkami?
na malutkim ekraniku — „Czysta przyjemność”
Konsole są głośne i drogie.
Nvidia przespała ostatnie 5 tat.
Gdyby coś takiego się pojawiło wspomniane wyżej pięć lat temu to piałbym z zachwytu, kupił od ręki, zrobił szybki przelew i czekał z kwiatami na kuriera z konsolką.
Wtedy nie było jeszcze ani PS4 ani Xbox one a smart TV były ułomne.
Dziś wszystko co oferuje nvidia sheld już jest. Jak nie w konsolach, to w smart TV.
No może poza pożyczaniem mocy obliczeniowej od nvidii (co kosztuje niemałe pieniądze). Na PC już nie gram (przerzuciłem się na konsole) więc streamowanie mnie nie interesuje (co innego 5 lat temu!).
Dziś mamy multimedialne pecety, konsole, telewizory i komórki i to już wszystko masz w domu, więc shield od nvidii to zbędny wydatek.
Mówienie do pilota jako ficher? Do telefonu juz 4 lata temu mówiłem i wklepywała klawiatura to co chciałem… Też żadna nowość.
Nvidia dziś niczym już nie zaskakuje. Pada też ma dużo gorszego od tego z Xbox one