Testujemy Freestyle Headset FH0915 – niedrogie słuchawki umożliwiające słuchanie muzyki bezprzewodowo, za pośrednictwem Bluetooth.
Słuchawki bezprzewodowe wykorzystujące Bluetooth zazwyczaj nie należą do najtańszych – często musimy za nie zapłacić kilkaset złotych. Nawet w przypadku testowanych przez nas niedawno słuchawek Kruger&Matz Soul 2 było to 300 złotych. Tymczasem Freestyle FH0915 to propozycja niezwykle atrakcyjna pod względem cenowym – za ten model zapłacimy zaledwie 50 złotych (lub 75 zł na stronie producenta).
Słuchawki są nieduże – zarówno pałąk, jak i nauszniki są zaskakująco kompaktowe. Te ostatnie pokryte zostały materiałem imitującym skórę. Przyjemnie się je nosi – dobrze przylegają do uszu i nie męczą nawet po kilku godzinach słuchania muzyki. Co ważne, delikatnie poruszają się po przyłożeniu do uszu, dzięki czemu możemy je łatwo dopasować.
Słuchawki dostępne są w kilku wariantach kolorystycznych. Do nas trafił czarny model – ładny, ale niestety łatwo się brudzi (w przeciwieństwie do białego czy żółtego). Sama jakość spasowania poszczególnych elementów jest na niezłym poziomie. Trzeba natomiast wspomnieć o niespecjalnie udanym wykończeniu pałąka – warstwa gumy pokrywającej plastik jest słabo przytwierdzona, przez co miewa tendencję do samoistnego przesuwania się.
Zastrzeżenia mam też do mechanizmu składania pałąka – sama jego obecność jest niewątpliwą zaletą, niemniej jednak za każdym razem, kiedy korzystałem z tej możliwości, przerażał mnie niesamowity trzask wydobywający się plastiku i jednocześnie obawa, że cała konstrukcja łatwo może ulec uszkodzeniu. Mechanizm regulowania długości pałąka działa dość opornie, za to już wybrane ustawienie pozostaje stabilne podczas noszenia słuchawek. Plus dla FH0915.
O ile na prawym nauszniku nie znajdziemy niczego ciekawego, tak lewy nausznik skrywa sporo funkcji. W oczy rzuca się przede wszystkim panel sterowania skrywający aż pięć przycisków. W centrum znajdziemy klawisz służący do zatrzymywania i odtwarzania odsłuchiwanych utworów, jak również odbierania połączeń przychodzących. U dołu umieszczono przycisk włączający tryb bezprzewodowych słuchawek, z kolei u góry – klawisz przełączający pomiędzy trybem MP3 (czyli odsłuchu muzyki) oraz radiem FM.
Sama obecność modułu pozwalającego na posłuchanie stacji radiowych jest sporym zaskoczeniem – w praktyce jednak sprawdza się on bardzo słabo. Podczas przeszukiwania fal radiowych w centrum Krakowa udało mi się znaleźć tylko jedną rozgłośnię, na dodatek czystość sygnału momentami pozostawiała sporo do życzenia. Wydaje mi się, że moduł radia FM nie będzie specjalnie często wykorzystywany w kontekście tych słuchawek.
Ciekawostką jest obecność czytnika kart microSD, z których możemy odtwarzać muzykę. Muszę przyznać, że ten moduł spisuje się po prostu rewelacyjnie. Nawet na kartach z mnóstwem dokumentów i zdjęć słuchawki bardzo szybko odnajdują pliki muzyczne, których odsłuchem sterujemy za pośrednictwem przycisków umieszczonych na lewym nauszniku.
Jest również złącze minijack 3,5 mm, dzięki czemu muzyki możemy słuchać także w tradycyjny sposób, za pośrednictwem dołączonego do słuchawek kabla o długości 1,2 mm. Ten ostatni jest doczepiany, więc możemy spokojnie korzystać z możliwości przewodowego słuchania muzyki wtedy, gdy faktycznie tego potrzebujemy. Dodam, że na wyposażeniu jest też wbudowany mikrofon, jeśli więc zajdzie taka potrzeba, można słuchawki zamienić w zestaw głośnomówiący.
Słuchawki korzystają z interfejsu Bluetooth w wersji 3.0, a więc już przestarzałej technologii – na całe szczęście nie ma to wpływu na współpracę z nowszymi smartfonami. Połączenie jest stabilne, choć podczas szybkiego marszu czy biegu czasami zdarzają się małe przerwy w łączności, momentami można też odczuć, że jakość dźwięku transmitowanego bezprzewodowo jest odrobinę niższa (zwłaszcza w sytuacji, gdy bateria zamontowana wewnątrz słuchawek powoli się wyczerpuje).
Ogniwo ma pojemność 400 mAh i według producenta powinno wystarczyć na 8 godzin słuchania. To wynik możliwy do osiągnięcia – w moim wypadku słuchawki rozładowały się dopiero po trzech dniach słuchania po 2-3 godziny dziennie.
Jak wygląda kwestia samej jakości dźwięku? Jest satysfakcjonująca w przypadku muzyki pop czy dance, która nie jest zbyt wymagająca ze względu na prostotę rytmu. Gorzej natomiast wygląda sprawa w wypadku utworów z mocnym basem – te ostatnie są tutaj płaskie i miłośnicy hip-hopu czy r’n’b raczej nie będą z tego zadowoleni. FH0915B to słuchawki dla mniej wymagających fanów muzyki, ale sprawdzą się również podczas oglądania filmów czy seriali.
Muszę przyznać, że hasło „słuchawki bezprzewodowe za 50 złotych” wzbudziło we mnie szereg wątpliwości. To prawda, w wielu kwestiach niska cena pociągnęła za sobą pewne ustępstwa – jakość dźwięku nie jest na najwyższym poziomie, radio FM to tylko drugorzędny dodatek, nie przypadł mi też do gustu trzaskający pałąk.
Jednocześnie mamy jednak do czynienia z konstrukcją sensownie spasowaną, z wieloma ciekawymi bajerami, takimi jak chociażby czytnik kart microSD, którego w sprzęcie za te pieniądze zdecydowanie bym się nie spodziewał. Dlatego, mimo wymienionych wad, uważam, że Freestyle Headset FH0915 to jedne z lepszych słuchawek w tej półce cenowej. Jeśli natomiast szukacie czegoś podobnego, ale w większym formacie, zerknijcie na ciut droższy model FH0916 – ma identyczne funkcje i kolorystykę, ale lepiej leży na głowie.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…
Komentarze
Zabrakło oceny pracy mikrofonu :-(
Bardzo mi się wizualnie podobają te słuchawki. Myślę żeby przetestować bo akurat potrzebuje do ćwiczeń tanich słuchawek, żeby grały a nie było szkoda zniszczyć. Jak teraz patrze z wyglądu przypominają nawet beats'y
dużo lepszym wyborem byłoby kupno słuchawek Bluedio hurricane t2, z przesyłką na wish.com można je znaleźć za 80zł, kolega kupił kiedyś i miałem okazję chwilkę ich poużywać, i mogę powiedzieć że grały super jak na tę kasę; mega głośne, z bassem i co najważniejsze nie słyszałem szumów jak to bywa w przypadku sprzętu z niższej półki
A co z bezprzewodowych do 200zł?
Creative sound blaster jam! w cenie do 150 zł są najlepszym wyborem