Każdego tygodnia w kinie pojawia się kilka nowych filmów. Jak nie przegapić tych najważniejszych?
Aktualizacja 31.01.2018
Uwaga. Rynek i dostępne modele, które poleca redaKcja techManiaK.pl cały czas się zmieniają. Od publikacji tego wpisu minęło już trochę czasu, dlatego też zachęcam Cię do zobaczenia naszego najnowszego zestawienia:
Przygotowaliśmy dla Was małą ściągawkę z najlepszych premier filmowych października. Dla miłośników domowej rozrywki mamy natomiast maniaKalny przegląd najciekawszych filmów w Netflix oraz zestawienie wartych uwagi premier w ShowMax.
Blade Runner 2049
Dla wielu osób, „Blade Runner 2049” to najbardziej oczekiwany film 2017 roku. Nic dziwnego, skoro legendę na warsztat wziął Denis Villeneuve, który do tej pory nie miał żadnego nieudanego filmu. W nowym, mocno wystylizowanym „Blade Runnerze” poznajemy Oficera K granego przez Ryana Goslinga, który trafia na ślad Ricka Deckera, byłego łowcy androidów, który zaginął przed 30 laty. O tym filmie lepiej jak najmniej czytać – po prostu warto wybrać się do kina.
Premiera: 6 października.
Pierwszy śnieg
„Pierwszy śnieg” to film na podstawie powieści Jo Nesbo, który nakręcono w Norwegii. Nie przeszkodziło to jednak w wystąpieniu amerykańskim gwiazdom – Michaelowi Fassbenderowi, Rebecce Ferguson, J.K. Simmonsowi czy Valowi Kilmerowi. Obraz przedstawia historię szefa elitarnej ekipy detektywów, który prowadzi skomplikowane śledztwo. Z pomocą młodej rekrutki zaczyna łączyć nowe morderstwa ze starymi sprawami kryminalnymi. Musi rozwiązać zagadkę zanim spadnie pierwszy śnieg.
Premiera: 13 października.
Dwie korony
„Dwie korony” to pierwszy film przedstawiający nieznane dotąd fakty z życia o. Maksymiliana Kolbe – począwszy od dzieciństwa, aż do decyzji o oddaniu życia za współwięźnia z Auschwitz. W części fabularnej zobaczymy m.in. Adama Woronowicza, Cezarego Pazurę czy Antoniego Pawlickiego. W części dokumentalnej wypowiadają się znawcy życia o. Maksymiliana, w tym Kazimierz Piechowski, który go spotkał podczas pobytu w obozie.
Premiera: 13 października.
Pomiędzy nami góry
„Pomiędzy nami góry” to adaptacja powieści Charlesa Martina o tym samym tytule. W górach dochodzi do katastrofy lotniczej, z której cało wychodzi dwoje obcych sobie ludzi. Kiedy dochodzi do nic, że oczekiwana pomoc nie nadejdzie, postanawiają wyruszyć w kilkusetkilometrową podróż przez nieprzystępne tereny. W rolach głównych zobaczymy Idrisa Elbę i Kate Winslet, a reżyserem jest Hany Abu-Assad.
Premiera: 20 października.
Ach śpij kochanie
„Ach śpij kochanie” to szokujący obraz Krzysztofa Langa oparty na faktach. Krajów, maj 1955 r., Polska owładnięta stalinowskim terrorem. W mieście znika w sumie 67 osób. Młody śledczy Karski stawia hipotezę o seryjnym mordercy. Wkrótce głównym podejrzanym staje się Władysław Mazurkiewicz zwany Pięknym Władkiem – zamożny kobieciarz, król życia o niejasnej przeszłości. Śledztwo staje się coraz bardziej skomplikowane, ale Mazurkiewicz w końcu zostaje skazany.
Premiera: 20 października.
Człowiek z magicznym pudełkiem
Kiedy ostatnio oglądaliście polski film science fiction? „Hiszpanka” zebrała różnorodne opinie, ale „Człowiek z magicznym pudełkiem” ma szanse trafić do szerszego grona odbiorców. Historia rozgrywa się w Warszawie w roku 2030. Dotknięty zanikiem pamięci Adam musi zacząć wszystko od nowa, więc zatrudnia się w potężnej korporacji. Tam poznaje atrakcyjną Glorię, która początkowo opiera się jego zalotom. Ale gdy romans wreszcie rozkwita, chłopak znajduje w swoim mieszkaniu stare radio, które nadaje audycje z lat 50. Odbiornik umożliwia także podróże w czasie – podczas jednej z nich utyka w 1952 r. Gloria postanawia sprowadzić go z powrotem.
Premiera: 20 października.
Thor: Ragnarok
Jeżeli pół świata czeka na nowego „Blade Runnera”, to druga połowa nie może doczekać się nowego „Thora”. A to dlatego, że do Asgardu w końcu nadejdzie Ragnarok, czyli nordycka apokalipsa. „Thor: Ragnarok” to typowe kino komiksowe – jest głośniej, szybciej, śmieszniej i bardziej kolorowo. Thor zostaje uwięziony po drugiej stronie wszechświata. Osłabiony i pozbawiony młota musi znaleźć sposób na powrót do Asgardu, by stawić czoła Heli – bogini śmierci. W tym zadaniu pomoże mu stary znajomy i pewien zielony sojusznik – niesamowity Hulk aka Bruce Banner.
Premiera: 25 października.
A Ghost Story
„A Ghost Story” to nowe, niepokojące kino Davida Lowery’ego. Niedawno zmarły C powraca jako duch w białym prześcieradle do domu, by przynieść pocieszenie zrozpaczonej żonie M. Szybko orientuje się, że jest niewidzialny i może tylko obserwować, jak życie i kobieta, które znał, coraz bardziej oddalają się od niego. Zawieszony w czasoprzestrzeni konfrontuje się z bezmiarem egzystencji i doznaje, co to oznacza „żyć”. To może być jeden z filmowych „czarnych koni” tego roku.
Premiera: 27 października.
Piła: Dziedzictwo
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów serii „Piła”. Film z podtytułem „Dziedzictwo” prawdopodobnie nie odkrywa kina na nowo ani tym bardziej nie oferuje przełomowej narracji czy montażu. Ale na pewno przestraszy. Miasto paraliżuje strach, gdy policja odkrywa kolejne zmasakrowane zwłoki. Media donoszą o seryjnym mordercy, który rzuca podejrzenia na dobrze znanego Johna Kramera. Problem w tym, że Kramer od dawna nie żyje. Na pewno?
Premiera: 27 października.
Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem
Pod koniec miesiąca, do kin warto będzie wybrać się na „Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem”. Wimbledon, rok 1980. Cały świat wstrzymuje oddech, bo rozpoczyna się kolejny finał z udziałem Bjorna Borga, najlepszego tenisisty na świecie. Borg jest ulubieńcem publiczności, ale jednocześnie psychicznym wrakiem, wyniszczonym przez mordercze treningi. Naprzeciwko Borga staje 20-letni John McEnroe, zdeterminowany, by zdetronizować dotychczasowego idola. To koniecznie trzeba zobaczyć.
Premiera: 27 października.
Aktualizacja
Aktualne zestawienie znajdziesz tutaj:
Na co do kina? 10 filmów, które musisz zobaczyć (luty 2018) |
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.