Philips na zorganizowanej w Amsterdamie konferencji prasowej zapowiedział nową linię telewizorów, które na przestrzeni roku 2018 trafią do sklepów na całym świecie. To, co można powiedzieć po prześledzeniu nowych propozycji można podsumować zwrotem: będzie się działo!
OLED-y atakują
Znany producent telewizorów rzecz jasna bardzo mocno zaznacza swoją obecność zwłaszcza w kontekście telewizorów wykorzystujących matryce wyprodukowane w technologii OLED. W tym roku na rynek trafią trzy nowe linie.
Flagowym modelem będzie Philips 973 – to 65-calowy sprzęt wyświetlający obraz w rozdzielczości 4K, co więcej, nie zabraknie także obsługi najnowszej wersji formatu HDR10+. Telewizor skorzysta z najnowszego procesora obrazu P5 Perfect Picture, co wedle zapewnień producenta ma zagwarantować bardzo wysoką jakość obrazu. Cechą charakterystyczną tego modelu ma być wbudowany soundbar odtwarzający dźwięk 6.1 o mocy 60W, wspierany przez trzy głośniki w kształcie okręgu.
OLED 873, czyli kolejny telewizor w tej technologii, charakteryzuje się praktycznie tą samą specyfikacją techniczną, za wyłączeniem obecności na pokładzie wydajnego soundbara. Trzeci z zaserwowanych przez Philipsa OLED-ów to model 803 – będzie to najtańszy z nowych telewizorów wykonanych w tej technologii oferowany w przekątnych 65 i 55 cali. Cena mniejszej wersji ma oscylować wokół granicy 7 tysięcy złotych.
Jakie są cechy wspólne tych telewizorów? Wszystkie oferują obraz w rozdzielczości 4K z obsługą HDR10+ za wykorzystaniem procesora P5 Perfect Picture. Oczywiście na wyposażeniu wszystkich tych telewizorów nie zabraknie bardzo popularnej technologii Ambilight dostosującej podświetlenie pomieszczenia do obrazów na ekranie. Wszystkie modele skorzystają z możliwości systemu Android TV dzięki wbudowanemu, czterordzeniowemu procesorowi, z kolei na dane otrzymamy 16 GB miejsca, dodatkowo możliwej do poszerzenia za pośrednictwem portu USB.
Wprowadzenie obsługi Android TV wiąże się także z implementacją w pełni funkcjonującego asystenta głosowego Google Assistant – za jego pomocą będziemy w stanie obsłużyć telewizor znacznie szybciej, wybierając głosowo odpowiednie aplikacje lub uruchamiając poszczególne funkcje. Modele 973 i 873 zadebiutują jeszcze w pierwszym kwartale tego roku, z kolei najtańszy – 803 – trafi do sklepów najprawdopodobniej w okolicach wakacji.
Bogata oferta telewizorów LCD
Oczywiście Philips nie zapomina także o osobach szukających tańszych rozwiązań – te oferują telewizory wyposażone w matryce LCD. Philips zaprezentował w sumie aż pięć nowych serii telewizorów – każdy z zaprezentowanych modeli będzie wyświetlać z kolei obraz w rozdzielczości 4K przy wsparciu technologii HDR (choć będą to różne wersje tego udoskonalenia). Najpierw skupmy się na cechach charakterystycznych poszczególnych serii, a potem wymienimy ich punkty wspólne.
Philips 8503 LCD
Telewizory zadebiutują w trzech wielkościach: 49, 55 i 65 cali. Sprzęty zostaną stworzone w bardzo minimalistycznym designie z aluminiowym wykończeniem określanym przez Philipsa jako „premium”. Telewizor zaoferuje podświetlenie z wykorzystaniem technologii NanoLED, czyli mniejszych lampek pozwalających na osiągniecie lepszych i bardziej wyrazistych kolorów. Na pokładzie nie brak technologii HDR10+.
Philips 8303 LCD
W tej serii znajdziemy telewizory w czterech formatach: 49, 55, 65 i 75 cali. Design i wykonanie będzie zależeć od wielkości matrycy – największy 75-calowiec zaoferuje praktycznie bezramkową konstrukcję, z kolei w mniejszych postawiono na aluminiowe wykończenia. Dodatkowo największy model zostanie wyposażony w system Micro Dimming Perfect zarządzający odwzorowaniem ciemnych kolorów poprzez odpowiednią regulację oświetlenia, która dodatkowo wspomoże systemu NanoLED. Także i tutaj skorzystamy z dobrodziejstwa technologii HDR10+.
Philips 7803
Zarówno w kwestii rozmiarów, jak i wykonania oraz designu mamy do czynienia z klonem serii 8303. Zmiany natomiast zauważamy w kwestii zastosowanych technologii – brakuje tutaj technologii NanoLED, w zamian za to mamy mniej zaawansowane niż w modelach 8303 narzędzie Micro Dimming Pro. Do dyspozycji otrzymujemy także mniej zaawansowane HDR – tym razem mamy to w wersji Plus.
Philips 7303
To już pod względem wykonania pólka niżej – możemy liczyć na podstawkę wykonaną z matowego metalu oraz stosunkowo wąskie ramki. Telewizor trafi na rynek w czterech wariantach wielkościowych: 43, 49, 55 i 65 cali. Pod pozostałymi względami – zwłaszcza w kontekście zastosowanych technologii – to z kolei klon sprzętów z serii 7803.
Philips 6503
To zdecydowanie najbardziej budżetowy model z zaprezentowanych przez Philipsa – w tym wypadku dostajemy cztery warianty przekątnej: 43, 49, 55 i 65 cali. Znajdziemy tutaj podstawową wersję technologii Micro Dimming oraz HDR Plus. Co ciekawe, w przypadku tego modelu Philips zaoferuje autorski system Smart TV o nazwie Sathi, który zapewne pozwoli nam na skorzystanie ze stosunkowo niewielkiej ilości aplikacji czy możliwości w zakresie obsługi telewizora.
Wszystkie linie telewizorów – za wyjątkiem 6503 – oferują możliwości procesora P5 Perfect Picture (w najtańszych modelach będzie to układ Pixel Precise Ultra), jak również obsługują system Ambilight. Najtańszy model będzie także pozbawiony obsługi asystenta głosowego Google Assistant, co jest związane z tym, iż seria 6503 nie będzie korzystać z systemu Android TV. Na liście braków najbardziej podstawowej linii trzeba też zapisać brak obsługi systemu DTS HD. Wszystkie telewizory zostaną za to wyposażone w czterordzeniowy układ zawiadujący obsługą systemu Smart TV.
Wszystkie zaprezentowane telewizory LCD trafią do sprzedaży w pierwszym półroczu 2018 roku. Philips ujawnił także, iż przed wakacjami zaprezentowany zostanie także drugi rzut modeli, które trafią na rynek pod koniec tego roku. Liczymy na to, że kolejne zapowiedzi będą obfitowały w nie mniej ciekawe modele.
źródło: flatpanelshd
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ważne, że w tym przypadku cena telewizorów jest bardzo przystępna dla klienta.
Jak zwykle wysoki poziom nowych telewizorów na nowy sezon. Ważne, że są nowe Oledy w dobrych cenach.
Dobrze, że Philips będzie miał wreszcie jakiś porządny zestaw tych OLEDów, bo jednak jeden model w chyba jednym rozmiarze to trochę mało by powalczyć o klienta premium. Liczę na ogólnie zbiorową obniżkę cen tych paneli i tańsze telewizory oparte na tej matrycy. Może wtedy sypnę kasą, także Philipsie – postarajcie się!
Fajne, nowe modele i zapewne w dobrej cenie – to mocny punkt tv od tego producenta.
Z roku na rok coraz to lepsze i mocniejsze modele :). Ciężko nadgonić tyle wiadomości.