Popularność serwisów streamingujących oraz VOD to w ostatnich latach prawdziwy fenomen. Potwierdzają to najnowsze statystyki pokazujące, że Netflix to usługa, która zwyczajnie zawładnęła światowym internetem.
Agencja badawcza Sandvine pokusiła się o sprawdzenie, która usługa sieciowa odpowiada największym udziałom w światowym internecie, słowem: na co wykorzystujemy najwięcej internetu. Oczywiście żadnym zaskoczeniem nie będzie fakt, że najbardziej „internetożerne” są usługi związane z wideo – odpowiadają one aż 58% światowego downloadu danych, daleko zostawiając w tyle chociażby korzystanie z przeglądarek internetowych (17%) czy granie w gry sieciowe (7,8%). Listę zamykają oczywiście media społecznościowe, które odpowiadają za 5,1% wykorzystanych zasobów w światowym internecie.
Netflix światowym fenomenem – 15% ruchu w sieci należy do niego
Ciekawostką jest jednak fakt, że aż 15% ruchu w internecie generuje nie kto inny, jak najpopularniejszy serwis VOD na świecie, czyli Netflix. To prawdziwy potentat, który bez wątpienia deklasuje konkurencję – to oczywiście związane jest nie tylko z coraz bardziej rosnącą liczbą subskrybentów, ale także rosnącą popularnością materiałów wyświetlanych w rozdzielczości 4K. Telewizory oraz innego rodzaju sprzęty służące wyświetlaniu materiałów w UHD cieszą się coraz większym wzięciem, co oczywiście ma przełożenie na ilość pobranych danych, przy każdym odtworzeniu materiału w tej jakości obrazu.
Warto zwrócić uwagę na to, że ta tendencja ma się pogłębiać i w najbliższych latach odtwarzanie wideo ma odgrywać jeszcze większą rolę w globalnym ruchu internetowym. Właścicieli serwisów VOD może jednak niepokoić inna statystyka, tym razem dotycząca uploadu. Otóż okazuje się, że 22% danych wysłanych przez użytkowników internetu powiązane jest z obsługą sieci torrent – w samej Europie ten odsetek jest jeszcze wyższy, bo wynosi 31%. Jak twierdzą przedstawiciele firmy Sandvine, przy dalszym pogłębianiu się popularności torrentów właściciele wysoce rentownych platform do oferowania płatnych treści wideo mogą stać się ofiarami własnego sukcesu.
Serwisy VOD padną ofiarą własnego sukcesu?
Ostrzegają oni bowiem, że dalsze rozdrobnienie struktury tego rynku i konieczność wykupu wielu płatnych subskrypcji może sprawić, że ich użytkownicy zaczną rezygnować z abonamentów dochodząc do wniosku, że nie stać ich na comiesięczne, stale powiększające się wydatki. Wtedy też jedyną drogą „internetowej ucieczki” będą torrenty, które zaoferują bardzo szybki dostęp do najnowszych filmów czy seriali. Cóż, czas pokaże, czy te przewidywania sprawdzą się w rzeczywistości.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.