Słuchawki zapewniające możliwość połączenia poprzez Bluetooth oraz przewodowe słuchanie muzyki o unikatowym wyglądzie i w dużej mierze wykonane z materiałów przyjaznych naturalnemu środowisku? Tak, poznajcie nowy model House of Marley Exodus.
Marka, mimo egzotycznego pochodzenia jest znana w naszym kraju – różne modele HoM można nabyć zarówno w specjalistycznych sklepach w rodzaju Top Hi-Fi, jak również w największych elektromarketach (choćby w EURO). Spadkobiercy Marleya sami określają filozofię firmy jako „produkty przyjazne dla Ziemi” – trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wielu reklamowych sloganów w tym nie ma przesady.
House of Marley Exodus wykonane są z ekologicznie zebranego drewna, aluminium poddającego się recyklingowi oraz skóry naturalnej. Co ważne, także dodatek w postaci torby do przechowywania wyprodukowano również z organicznej bawełny i plastiku PET pochodzącego z recyklingu. Model ten jak na razie pozostaje topowym w ofercie firmy – przynajmniej do czasu, kiedy nie pojawi się wersja wyposażona w ANC, co już zapowiedziano (najpewniej to własnie wersja z ANC dostanie obsługę Aptx).
Niestety, w parze z odważnym wzornictwem i bardzo dobrym wykonaniem, chwalonym w wielu zagranicznych recenzjach, nie poszło również bezkompromisowe wyposażenie w niezbędną przy słuchawkach z pewnego pułapu cenowego technologię: na pokładzie zabrakło obsługi kodeka Aptx, co może stanowić sporą przeszkodę dla osób przeważnie użytkujących słuchawki bezprzewodowo.
Na osłodę odstajemy długi czas pracy na jednym ładowaniu: 30 godzin to granica typowa dla słuchawek aspirujących do opuszczenia klasy budżetowej. Niskie zapotrzebowanie na energię jest też wynikiem zastosowania nowszego standardu Bluetooth 5.0 i Bluetooth LE. Nie zaniedbano na szczęście możliwości szybszego ładowania: choć nie jest to jakiś wybitny wynik, to w 2 godziny słuchawki będą już naładowane od 0 do 100%.
O sam dźwięk dbają spore, 50 mm przetworniki, które tradycyjnie ze strojeniem charakterystycznym dla marki nie będą mogły narzekać na brak basu. Choć ten model nie izoluje zbyt mocno od otoczenia, to jego nausznice wypełniono pianką z pamięcią kształtu.
Na uwagę zasługuje możliwość korzystania z asystentów głosowych Google czy Siri (choć w części recenzji pojawia się zarzut dotyczący odczuwalnego opóźnienia w reakcjach) i wygodny system sterowania na pokrywie nausznika bądź – jeśli korzystamy z połączenia przewodowego – na pilocie umieszczony na kablu.
Samo wykonanie słuchawek jest chwalone jako bardzo dobre, a połączenie drewna bambusowego, aluminium i skóry docenią nie tylko osoby dbające o środowisko, ale też ci użytkownicy, którzy od produktów oczekują trwałości i odporności na uszkodzenia. Mechanizm składania słuchawek recenzenci ocenili jako bardzo dobry.
Niestety, podobnie jak w przypadku wielu produktów Apple nie znamy szczegółowej specyfikacji słuchawek i jak na razie nie są one dostępne w krajowej dystrybucji – możemy je kupić on-line za 199 $ choćby na stronie domowej producenta.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.