Dźwięk czarnej płyty bez „kabelków” łączących gramofon ze wzmacniaczem – brzmi jak herezja? Jednak gdy za temat bierze się jedna z kultowych firm audio, zaczyna być ciekawie. Czy można łączyć analogowe granie z transmisją po Bluetooth? Szansę na odpowiedź da Cambridge Audio Alva TT – pierwszy gramofon z obsługą aptX HD.
Gramofony Bluetooth stają się coraz bardziej modne, zdobywając popularność dzięki odrodzeniu winylu (kto by pomyślał jeszcze jakiś czas temu, że takie płyty będzie oferował Lidl, Biedronka czy inne „sklepy dla najuboższych”). Choć podobny miks starej i nowej technologii sprawia wrażenie dość niecodziennego, to rozwiązania oparte na odtwarzaniu winyli i przesyłaniu dźwięku przez Bluetooth są niezaprzeczalnie wygodne. Chyba własnie w połączeniu mody i komfortu użytkowania (nie musimy nawet inwestować w pełny system hi-fi, wystarczy gramofon i głośnik Bluetooth lub bezprzewodowe słuchawki) tkwi przyczyna dobrej passy bezprzewodowych gramofonów.
Choć największym wzięciem cieszą się tańsze modele (jak wspominany przez nas Sony PS-LX310BT), to dla pasjonatów pełniejszego brzmienia ciekawą propozycję przygotowało Cambridge Audio, które swój wysoko wyceniony gramofon (7000 zł) jako pierwsze na rynku wyposażyło w Bluetooth aptX HD. Muzyka może być przesyłana strumieniowo z gramofonu Alva TT do dowolnego odbiornika Bluetooth w rozdzielczości do 24bit/48kHz i w wysokiej jakości, co gwarantuje autentyczne doznania płynące z słuchania winyli – bez względu na lokalizację urządzenia. Zintegrowany, dedykowany przedwzmacniacz gramofonowy modelu Alva TT upraszcza proces fizycznego podłączania, eliminując potrzebę stosowania dodatkowych urządzeń w zestawie hi-fi. Przedwzmacniacz bazuje na Alva Solo i Alva Duo. Model ten posiada preinstalowaną wkładkę MC – nie jest wymagana żadna skomplikowana instalacja, ponieważ wkładka jest doskonale dopasowana do innych komponentów gramofonu.
Zamiast paskowego zastosowano tu napęd bezpośredni o średnim momencie obrotowym, który zapewnia długie lata bezusterkowej pracy, dodatkowo zaś współczynnik drżenia i kołysania dźwięku wynosi jedynie 0.06%. Talerz urządzenia wykonano z polioksymetylenu (POM).
Urządzenia w rodzaju prezentowanego gramofonu są zawsze odważnym przedsięwzięciem: wysoka cena sprawia, że kierowane są do specyficznej, zwykle konserwatywnej grupy odbiorców, która sceptycznie ocenia możliwości bezprzewodowego sprzętu. Na pewno CA zasługuje na pochwałę za odwagę w kruszeniu muru pomiędzy sympatykami analogowego audio i fanami nowoczesnych technologii – pytanie tylko, czy taka próba z góry nie jest skazana na niepowodzenie.
Skąd te przypuszczenia? W jednym z polskich sklepów, oferujących ten model, widnieje adnotacja: sprzedano do 5 sztuk.
Warto wspomnieć, że Cambridge Audio Alva TT cieszy się dobrą prasą na zagranicznych rynkach (m.in. dobrze wypadł w teście w Whathifi czy Techradar), więc nie jest modelem niedopracowanym – podejrzewam, że w Polsce osoby, które mogą wyłożyć gotówkę na gramofon dobrej klasy, preferują urządzenia w pełnym tego słowa analogowe. Alva TT to prekursor – czas pokaże, jak (i czy w ogóle) tego typu konstrukcje zmienią rynek audio i mitologię związaną z odsłuchem płyt winylowych?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto zobaczyć w Max? Jakie są nowości? Jakie nowe seriale? Na jakie…
Drugi sezon Arcane dobiegł końca i okazał się ogromnym sukcesem. To jednak dopiero początek dobrych…
Amazon Prime Gaming znowu rozpieszcza subskrybentów. Tym razem w menu znalazło się wiele kultowych tytułów,…
Końcówka listopad na Xbox to premiery pełne emocji: od dystopijnych światów, przez logiczne łamigłówki, po…
Sklep RTV EURO AGD przygotował specjalną ofertę, w ramach której kupisz bestsellerowy model Samsung QNED…
Max to skarbnica świetnych seriali – popularnych i wysoko ocenianych zarówno przez widzów, jak i krytyków.…