Prawdziwe bezprzewodowe słuchawki redukujące hałas, które wyróżniają się nie tylko designem, ale i możliwościami? Istnieje spora szansa, że duński producent wywalczy swój kawałek tortu na tym wymagającym, ale coraz bardziej chłonnym rynku.
Nowy model w pełni bezprzewodowych słuchawek Libratone TRACK Air + jest wyposażony w aktywny system redukcji szumów, a także może pochwalić się normą ochrony przed wilgocią IPX4. Na pewno nie są to słuchawki, wobec których można przejść obojętnie – charakterystyczne, romboidalne wykończenie może się podobać bądź budzić nasz dystans, jednak z pewnością TRACK Air + wyróżnią się wśród konkurentów z podobnej półki cenowej.
Pomimo faktu, że słuchawki są jednymi z najlżejszych i najbardziej kompaktowych na rynku (ważą tylko 5,6 grama) ich bateria zapewnia aż sześć godzin ciągłego odtwarzania. Dołączone do zestawu etui ładujące zapewnia trzy kolejne pełne cykle ładowania, co w sumie daje nam całą dobę wolności od gniazdka elektrycznego. Model posiada również funkcję automatycznego uruchamiania odtwarzania muzyki po wyjęciu słuchawek z etui.
Niestety z wiadomości umieszczonej na stronie producenta nie poznamy jeszcze szczegółów dotyczących specyfikacji technicznej słuchawek poza informacją o tym, że za przesył danych odpowiada Bluetooth 5.0.
Tym, co może przekonać nowych odbiorców do zainteresowania się TRACK Air + jest aktywny system redukcji szumów, który wg producenta tłumi niemal 30 dB. Co ważne, dzięki dedykowanej aplikacji możliwe będzie również dostosowanie intensywności tego systemu.
Dodatkowo słuchawki oferują bezprzewodowe ładowanie oprócz klasycznego portu USB-C. Choć za bezprzewodową ładowarkę musimy dopłacić ok 40 EURO, to część nabywców z pewnością uzna, że taka kwota może być uzasadnionym wydatkiem: poza funkcjonalnym urządzeniem otrzymujemy jednocześnie elegancką gumowo-metalową podkładkę z oryginalnym wzorem, która może uzupełnić energię nie tylko macierzystego urządzenia, ale też dowolnego smartfona wykorzystującego tę technologię.
Słuchawki Libratone TRACK Air + będą dostępne jeszcze w tym miesiącu w szacunkowej cenie 200 EURO.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nic nie przebije polskich FEDERAL40 zrobionych z prawdziwej łuski od naboju. Dźwiękiem i wyglądem masakrują wszystko co jest na rynku nawet z bardzo wysokiej półki cenowej.