W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami wielu spekulacji na temat możliwego wprowadzenia przez Netfliksa reklam podczas emisji materiałów znajdujących się w bibliotece tego serwisu. Na szczęście możemy być pewni, że płatne ogłoszenia się nie pojawią, a przynajmniej nie w najbliższych miesiącach.
Ostatnimi czasy obserwujemy mocno nasilone plotki, wedle których Netflix miałby zdecydować się na wprowadzenie reklam towarzyszących seansom ulubionych seriali czy filmów. To miałoby oczywiście znaleźć odzwierciedlenie w cenie abonamentu, a płatne ogłoszenia z pewnością pozwoliłyby na obniżenie ich wysokości. Wygląda jednak na to, że serwis nie ma takich planów.
Netflix mówi stanowczo: nie wprowadzamy reklam
Dowiadujemy się tego z podsumowania finansowego drugiego kwartału 2019 roku. Czytamy w nim, że „Netflix, podobnie jak i serwis HBO, jest wolny od reklam.(…) Jeśli czytacie spekulacje na temat tego, że zamierzamy wprowadzić reklamy, to bądźcie pewni, że są one fałszywe. Wierzymy w to, że prowadzenie biznesu opartego na zapewnianiu odpowiedniej satysfakcji klientów z poziomu oferowanych treści jest znacznie lepsze, niż wykorzystywanie modelu emisji z reklamami.”
Oświadczenie to jest – przyznajmy – mocno enigmatyczne, ale pojawia się w nim to, co najważniejsze – Netflix na razie nie planuje wykorzystania płatnych ogłoszeń w żaden sposób.
A raport finansowy… no cóż, jest średnio na jeża
To ogłoszenie wcale nie oznacza jednak, że Netflix nigdy nie zmieni swojej decyzji – zwłaszcza że najnowszy raport finansowy spółki nie jest tak dobry, jak można by oczekiwać. W drugim kwartale 2019 roku serwis pozyskał 2,7 miliona subskrybentów, co jest najniższym wynikiem od lat, jeśli chodzi o wzrost bazy klientów. Zysk także był znacznie mniejszy od oczekiwanych bowiem wyniósł zaledwie 270 milionów dolarów, a oczekiwano nieco większego, a szokiem dla amerykańskiej giełdy był spadek liczby subskrybentów w USA o 130 tysięcy, czego już kompletnie nikt się nie spodziewał.
Takie informacje na pewno nie są zbyt dobrym prognostykiem przed planowanym uruchomieniem serwisu Disney+ czy też zapowiedzianego kilka dni temu HBO Max. Mimo nowej konkurencji Netflix przewiduje, że w trzecim kwartale tego roku pozyska 7 milionów nowych subskrybentów – wydaje się jednak, że będzie to cel z gatunku „science fiction”.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.