Philips OLED754 to telewizor wykonany w technologii diod organicznych, natomiast pozbawiony najbardziej rozbudowanego oprogramowania. Producent stawia na autorskie rozwiązanie, co może obniżyć cenę tego produktu.
Rynek OLEDów bardzo szybko się rozwija. W Chinach może być on wkrótce największy na całym świecie, ale w tym momencie to przede wszystkim Europejczycy zakochali się w organicznych matrycach i nieskończonym kontraście.
Na rynku tych telewizorów bezsprzecznie dominuje LG, które to ma największy udziały w rynku OLED. Temu również trudno się dziwić – LG Display jest obecnie jedynym dostawcą paneli organicznych dla pozostałych producentów, a ceny, w jakich mogliśmy kupić modele takie, jak LG OLED B8 czy LG OLED C8 potrafiły skusić najbardziej niezdecydowanych.
Philips postanowił przygotować odpowiedź na budżetowe telewizory koreańskiego giganta i stworzył telewizor z matrycą o najlepszym kontraście i czerni, jednak bez jednego ciekawego elementu, jakim było oprogramowanie Android TV. Ten model to Philips OLED754, czyli OLED 4K z trójstronnym Ambilightem, procesorem P5 i autorską platformą Smart TV.
Na samego Androida w telewizorach sypią się gromy od dnia premiery, nawet pomimo tego, że system ten już niemal w niczym nie przypomina powolnego i pełnego błędów oprogramowania z początków istnienia. Dalej jednak cieszy się przeciętną renomą, a wielu użytkowników woli stawiać na sprawdzone rozwiązania, takie jak webOS czy Tizen.
Do grona gigantów rozwijających swoje oprogramowanie dołączył Philips, który w telewizorach na 2018 rok dołączył swoje autorskie oprogramowanie Saphi. To prosty Smart TV wyposażony w najpotrzebniejsze aplikacje. Nie obciążą telewizora a także w poprzednich latach przekładał się na lepszy input lag w stosunku do lepszych modeli wyposażonych w Android TV.
Dodatkowo Android TV jest oprogramowaniem licencjonowanym, a dla producentów jest to dodatkowy koszt. Szczególnie w momencie, kiedy Philips zdecydował się udostępnić wsparcie dla Dolby Vision nawet w budżetowych urządzeniach, ten dodatek wydaje się mieć coraz większy sens.
Czy Android TV pójdzie w odstawkę? Na pewno nie. Przynajmniej na razie. Saphi to produkt ciągle młody i rozbudowywany, natomiast Android mimo przeciętnej sławy jest oprogramowaniem niemal kompletnym o nieograniczonych możliwościach. Tak czy inaczej, widać, że Philips chce pokazać tańszą alternatywę decydując się na odważny krok, jakim jest wypuszczenie świetnego produktu wyposażonego w podstawowe oprogramowanie.
To finalnie dobra wiadomość dla użytkowników- konkurencja wśród tańszych OLEDów może dostarczyć nam produkty, które będą jeszcze lepsze niż modele z poprzednich lat za coraz niższą cenę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…
Komentarze
Zapowiada się bardzo ciekawie. Ja posiadam innego Oleda od Philipsa i jestem bardzo zadowolony z tego jak prezentuje się Ambilight ;) Ten prosty dodatek robi dużą różnicę podczas oglądania TV. Wiesz może, czy w nowym modelu zmieniło się coś w zakresie tej funkcji?
Zapowiada się jako dobra alternatywa dla zeszłorocznych OLEDów po obniżkach cenowych. Chętnie rozpatrzyłbym zakup tego telewizora, szkoda tylko, że w Polsce stosunkowo niewiele testuje się podobnej klasy odbiorników.