Słuchawki typu true wireless skutecznie zagarniają coraz więcej miejsca na rynku bezprzewodowych modeli Bluetooth. Do grona stosunkowo niedrogich, lecz firmowych zestawów walczących o uwagę klienta dołącza nowe dzieło kalifornijskiej marki MEE Audio.
X10 to pierwsze słuchawki typu true wireless w ofercie MEE Audio (MEE rozwijamy jako „Music Enjoyment for Everyone”), które są dość ciekawą próbą podkradnięcia klientów innym markowym, choć raczej budżetowym produktom.
Czym X10 chce przekonać potencjalnego klienta? Sprawdźmy:
Jak widzimy, niestety na pokładzie zabrakło wsparcia dla obsługi kodeków zapewniających wyższą jakość dźwięku, jednak nie powinniśmy z tego powodu przekreślać dzieła MEE. Biorąc pod uwagę fakt, że firma ta od 2005 roku całkiem nieźle radzi sobie na rynku, możemy przeczuwać, że i tym razem jej inżynierowie postarali się o nadanie charakterystycznego dla marki brzmienia (z przewagą basu, świetnie sprawdzającego się w nowoczesnych aranżacjach), które ma już swoich fanów.
X10 można obsługiwać dzięki fizycznym przyciskom umieszczonym na obu słuchawkach, dającym dostęp do obierania i kończenia połączeń, ustawień play/pauza, zmiany głośności i przewijania oraz aktywowania Siri lub Google Assistant.
Choć nawet niższe półki cenowe zachęcają nas dotykowym sterowaniem, to MEE wybrało rozwiązanie tradycyjne, oparte na fizycznym „kliku” – taka decyzja znajdzie jednak swoją grupę odbiorców, ponieważ część użytkowników ciągle preferuje obsługę z fizycznymi wrażeniami reakcji urządzenia (zresztą warto przypomnieć, że tanie sterowanie dotykowe potrafi sprawić więcej problemów, niż satysfakcjonującej eksploatacji).
Obecnie X10 kupimy w zagranicznych sklepach za niespełna 80$, w krajowych za około 370 zł: to jednocześnie kwota przeciętna w segmencie markowych słuchawek tego rodzaju, ale już na tyle wysoka, by zestawić je choćby z taniutką, chińską konkurencją. Otóż najtańsze produkty niejeden raz chwalonej na naszych łamach marki QCY przegrywają z MEE pod względem awaryjności. Wystarczy, że wpiszecie w Google pytania w rodzaju „QCY nie działa stereo” albo „QCY nie paruje”, a szybko odgadniecie, co sprawia problemy coraz większej ilości użytkownikom.
Z konkurentami w rodzaju Honor Flypods Lite powinny poradzić sobie dźwiękiem i przede wszystkim wygodą użytkowania oraz wyciszeniem odgłosów z otoczenia. O ile to pierwsze musimy zweryfikować na własne uszy, to już sama konstrukcja X10, zwłaszcza w zestawieniu z normą IPX5, daje przewagę co do komfortu długotrwałego noszenia.
Najpoważniejszym konkurentem będzie oczywiście Creative Outlier Air Sports, który nie dość, że nie boi się sportowej rywalizacji, to jeszcze oferuje membranę z grafenu (!) i wsparcie dla aptX czy AAC.
Choć najnowszym słuchawkom MEE nie będzie łatwo, to z pewnością warto dać im szansę – tym bardziej, że w Sieci znajdziemy jak na razie niemal same pozytywne recenzje.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…
Komentarze
Kilka dni temu kupiłem Xiaomi AirDots za 108 zł razem z przesyłką. Nie narzekam za tą cenę.