Xiaomi jak Redmi. Debiut taniego, 70-calowego telewizora Mi TV 4A

Xiaomi wcale nie zamierza zmieniać swojej rynkowej strategii, jaką konsekwentnie realizuje na rynku telewizorów wraz z serią budżetowych modeli Mi TV 4A. Do sklepów w Azji trafia właśnie kolejny, największy przedstawiciel tej rodziny w cenie, obok której nie można przejść obojętnie.

Kilka tygodni temu mogliśmy zaobserwować debiut marki Redmi, należącej do Xiaomi, na rynku telewizorów – wtedy też zaprezentowano model Redmi TV o przekątnej 70 cali, który wyróżniał się niską ceną – koszt zakupu tego sprzętu wynosił ok. 3800 juanów, czyli mniej więcej 2100 złotych netto. Teraz podobną drogą idzie Xiaomi – firma zaprezentowała właśnie nowy model telewizora Mi TV 4A, który oferuję tę samą przekątną w równie korzystnej cenie.

2200 złotych za 70 cali? Brzmi jak dobry deal

Za Xiaomi Mi TV 4A trzeba bowiem zapłacić 3999 juanów, co przekłada się na kwotę w okolicach 2220 złotych bez podatku. To naprawdę korzystna oferta i trudno dorwać w tej cenie model o podobnej przekątnej. Oferta Xiaomi jest więc naprawdę ciekawa i godna zainteresowania.

W tej cenie możemy dostać duży telewizor z ekranem wyświetlającym obraz w rozdzielczości 4K, oczywiście obsługującym tryb HDR (bez którego chyba nie może się już obyć żaden sensowny telewizor 4K). Telewizor napędzany jest 64-bitowym procesorem Amlogic wspieranym przez 2 GB RAM, z kolei na pliki znajdziemy 16 GB miejsca w pamięci wewnętrznej.

Telewizor w kontekście obsługi dźwięku może się pochwalić obsługą technologii Dolby Audio i DTS-HD, a w zestawie portów znajdziemy wystarczającą ilość dobra: 3x HDMI, 2x USB, wejście S/PDIF oraz wejście audio. Nie brak także wsparcia dla asystenta Xiao AI, ale to w naszym kraju tylko ciekawostka – no, chyba że posługujecie się językiem chińskim.

Czekamy na telewizory Xiaomi w Polsce

Telewizor Xiaomi Mi TV 4A 70″ trafia do sprzedaży dzisiaj i oczywiście na razie wyłącznie na terenie Chin. Cóż – pozostaje nam tylko czekać na uruchomienie oficjalnej dystrybucji w naszym kraju, bo omijają nas ciekawe i atrakcyjne z finansowego punktu widzenia modele.

źródło