Niedawno pisaliśmy o otwarciu w Warszawie ekskluzywnego Brand Store LG, a dzisiaj mamyh okazję poinformować o sprzedażn pierwszego nie tylko w Polsce, ale też w Europie (!) telewizora LG OLED 8K. Kosztujący 130 000 zł, pierwszy na świecie 88-calowy telewizor OLED 8K, szybko znalazł swojego nabywcę właśnie w naszym kraju. Co to oznacza dla polskiego rynku?
LG OLED TV 8K jest zarówno pierwszym na świecie telewizorem OLED 8K, jak i największym OLEDem dostępnym w sprzedaży. Połączenie najwyższej rozdzielczości obrazu z matrycą organiczną, zapewniającą naturalną, głęboką czerń oraz nieskończony kontrast, dało oszałamiającą jakość wyświetlanych treści. Podczas IFA 2019 telewizor został wyróżniony nagrodą iF Design Award, potwierdzając, iż na najwyższym możliwym poziomie jest również jego atrakcyjny design.
Telewizor OLED 8K jest dostępny tylko w dedykowanym salonie LG Brand Store w Galerii Klif w Warszawie, który skupia produkty premium od LG i jest pierwszym tego typu miejscem w Europie.
Co sprzedaż LG OLED 8K mówi o polskim rynku RTV?
Oddajmy najpierw głos dyrektorowi marketingu w LG Electronics Polska, Danielowi Czokowi:
Tak szybka sprzedaż, już po dwóch tygodniach od wprowadzenia do LG Brand Store, tego niezwykle zaawansowanego, ale i drogiego telewizora OLED 8K, jest dowodem na to, iż polski rynek ma w sobie ukryty potencjał. A sprzedaż również pozostałych produktów w naszym firmowym salonie jest na bardzo zadowalającym poziomie, co utwierdza nas w słuszności decyzji o poszerzeniu strategii LG o rynek dóbr premium.
Przyznam, że choć sam niezbyt dowierzałem w komercyjny sens LG Brand Store, mimo że oczywiście doceniam jego marketingowy i popularyzatorski potencjał, to sprzedaż tak kosztownego modelu zrobiła na mnie duże wrażenie. I choć trudno mi wyobrazić sobie, że taki telewizor miałby stanąć w moim salonie, to niezmiernie mnie cieszy, że topowe model znajdują swoich odbiorców właśnie w Polsce.
Dlaczego? Nie ma się co czarować, to właśnie dla takich klientów największe marki ciągle prą do postępu, wprowadzając kolejne nowości i ścigając się w wyścigu o coraz lepsze technologie. W perspektywie wszyscy jesteśmy beneficjentami tego rozwoju, ponieważ wchodzące nowości powodują obniżkę cen poprzednich generacji, a rozwiązania stosowane w topowych produktach z czasem spadają do tych kategorii, które są adresowane do przeciętnego kupującego. Poza tym sprzedaż stała się przykładem potwierdzającym prognozy przywoływanego już na naszych łamach raportu „Rynek dóbr luksusowych w Polsce, edycja 2018”, wg którego stajemy się coraz bardziej atrakcyjnym rynkiem zbytu.
Jedyne, co daje nieco do myślenia, to fakt, że elektronika użytkowa stopniowo wychodzi właśnie poza typową użytkowość i staje się symbolem naszych aspiracji, stanu posiadania, demonstracji filozofii życiowej itp. Tego typu przesunięcie wartości z przedmiotu utylitarnego na symboliczny odbija się na całej elektronice: od telefonów, przez audio po telewizory właśnie. Z łezką w oku wspominam czasy, kiedy flagowy smartfon kosztował w momencie premiery ok. 2,5 tys. zł, co było i tak imponującą kwotą, natomiast dzisiaj na „świeże” telefony wydać trzeba nawet i ponad 7 tysięcy złotych.
Czyżby rolę SUVa stojącego na podjeździe zaczynały przejmować zdobycze elektroniki?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.