Stało się to, o czym mówiono już od kilku tygodni – już od przyszłego miesiąca za dostęp do serwisu HBO GO zapłacimy nieco więcej, niż do tej pory. Informację o planowanej podwyżce otrzymują już abonenci tej usługi.
Kilka tygodni temu – przy okazji informacji o skróceniu okresu próbnego HBO GO – pisaliśmy o możliwym wprowadzeniu podwyżki za miesięczną subskrypcję tej usługi. Teraz wiemy już, że to prawda – abonenci otrzymują bowiem informację, że w pierwszym cyklu rozliczeniowym, który rozpocznie się po dniu 21 listopada, cena miesięcznego dostępu do tego serwisu streamingowego wzrośnie z 19,90 do 24,90 złotych.
Wyższy abonament – niby niewiele, a jednak zauważalnie
Teoretycznie podwyżka nie jest zbyt wysoka – to przecież symboliczne 5 złotych. Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy odniesiemy tę kwotę do wysokości dotychczasowego abonamentu – wówczas wychodzi na to, że zapłacimy o jedną czwartą więcej niż dotychczas.
Warto jednak pamiętać, że jeszcze w 2018 roku za dostęp do HBO GO płaciliśmy 29,90 złotych – wówczas zdecydowana obniżka (o 10 złotych) była spowodowana pojawieniem się konkurencji ze strony serwisu Showmax, który zakończył działalność w styczniu tego roku.
Jak twierdzą przedstawiciele HBO GO, podwyżka jest spowodowana oferowaniem coraz większej ilości seriali amerykańskiej produkcji – tutaj wspomina się m.in o Czarnobylu czy też zupełnej nowości, a więc Watchmenie – a także stale poszerzającej się ofercie produkcji pochodzących z Europy.
Zbrojenia przed atakiem konkurencji?
Trzeba zauważyć, że podwyżka jest dokonywana w newralgicznym momencie – 12 listopada oficjalnie wystartuje bowiem serwis Disney+, który w ciągu kolejnych kilku miesięcy powinien pojawić się oficjalnie także i w naszym kraju. Podniesienie opłat za subskrypcję raczej nie powinno zachęcić do korzystania z oferty HBO GO nowych klientów, ale można domniemywać, że HBO szykuje się na mocne starcie z konkurentami, zajmując się produkcją nowych, potencjalnych hitów, które mogą stać się kartą przetargową serwisu (jak było w przypadku niesamowicie popularnego Czarnobyla). A na takie działanie – oczywiście – są potrzebne dodatkowe pieniądze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
I cyk, subskrypcja anulowana.
Poczekam na Disney+ w Polsce lub rozwój sytuacji.