Klipsch zapowiada Bar 54 czyli swojego nowego flagowca. Jakie możemy mieć oczekiwania?
Soundbary są obecnie jednymi z najciekawszych rozwiązań jeżeli chcemy znacząco podnieść jakość dźwięku z telewizora bez wydawania fortuny. Już niedrogie soundbary będą sprawdzały się znacznie lepiej niż głośniki telewizyjne, a zapłacimy za nie często mniej niż tysiąc złotych. Oczywiście wraz ze wzrostem ceny rosną również wymagania, dlatego bardziej przestrzenny dźwięk, głębsze basy a także czystsze brzmienie jest domeną droższych modeli.
Klipsch Bar 54 to jeden z ciekawiej wyglądających soundbarów. Dźwięk w systemie 5.1.4 może być dodatkowo rozbudowany do 7.1.4 dzięki dodatkowym tylnym głośnikom. Wyposażony jest również w HDMI eARC oraz AirPlay 2. Jego maksymalna moc wyjściowa ma oscylować w granicach 1000 W, co zagwarantować mocne brzmienie, a także najgłębszy bas za sprawą największego subwoofera na rynku.
Klipsch Bar 54 ma kosztować 1499$, tak więc przeliczając na złotówki otrzymujemy cenę 5711 zł. Biorąc pod uwagę wszystkie dodatkowe marże i podatki cena może znacznie poszybować w górę, więc nie zdziwiłoby mnie wcale, gdyby kupno soundbara w naszej walucie oscylowało w granicach 7-8 tys. zł.
To bardzo wysoka cena- nawet wyjściowo za soundbar. Obecnie, nawet w niższej cenie moglibyśmy dokupić Samsung Q90R Lub Sony ZF9 z dodatkowymi głośnikami. Czy Klipsch Bar 54 okaże się najlepszym soundbarem na rynku? Na takie werdykty trzeba będzie poczekać do pierwszych testów i recenzji, jednak niemal przekonany, że będzie to jeden z najlepszych modeli na rynku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Raczej bym nie zapłacił za soundbar więcej niż za telewizor. Niedawno kupiłem soundbar Philipsa HTL3325/10 z Dolby Atmos i jestem zadowolony. Ma wszystko co powinno zawierać kino domowe i gra bardzo dobrze.