Wygląda, że po latach narzekań na wysokie ceny biletów kinowych w popularnych multipleksach wyjście na film w weekend nie będzie już rozrywką, w której rodzinny seans kończy się wydatkiem na poziomie 200 złotych. Największa w Polsce sieć multipleksów – Cinema City – poinformowała właśnie o radykalnej obniżce cen biletów. Co powiecie na seans w sobotę za piętnastaka?
Do tej pory wypad do kina w wariancie „2 dorosłych + 2 dzieci” dla wielu rodzin oznaczał solidny drenaż portfela. Komplet biletów + przynajmniej dwa zestawy złożone z popcornu i coli to wydatek, który spokojnie oscylował w granicach 200 złotych. Na szczęście wygląda na to, że przynajmniej w najbliższych miesiącach taka sytuacja się nie powtórzy, przynajmniej w kinach sieci Cinema City.
Cinema City obniża ceny biletów – nawet o połowę!
Operator 36 multipleksów obecnych w największy polskich miastach poinformował, że od 5 marca wszystkie bilety na seanse 2D będą kosztować 17 złotych w Warszawie, a zaledwie 15 – w pozostałych miastach. Tym samym znika jakikolwiek podział na filmy normalne i ulgowe – każdy bilet, niezależnie od dnia czy wybranego rzędu na sali, będzie kosztował tyle samo.
To oznacza, że ceny biletów normalnych do kin Cinema City zostają ścięte aż o połowę – do tej pory ich ceny wynosiły od 30 d0 36 złotych. Zmianom uległy też ceny biletów VIP, dostępnych w kinach Kraków Bonarka oraz Wroclavia – ich koszt zakupu zmniejszył się o rzeczoną kwotę 15 złotych. Co ważne, akcja promocyjna będzie dostępna do odwołania, więc można się spodziewać, że powrót do wyższych cen nie powinien nastąpić zbyt szybko.
To odpowiedź na poczynania rywali
Gołym okiem widać, że nowa oferta Cinema City to odpowiedź na posunięcia kinowych konkurentów – od kilku miesięcy z biletów w cenie 14,90 złotych mogą korzystać klienci sieci Multikino za wyjątkiem trzech multipleksów w Warszawie i lokalizacji na poznańskiej Malcie, gdzie wejściówka na seans kosztuje 19,90 złotych.
Z kolei w sieci Helios obowiązuje akcja Superwtorek, w ramach której wszystkie bilety na wtorkowe seanse kosztują 14,90 złotych. Można jednak spodziewać się, że w obliczu redukcji cen ze strony konkurencji także i ta sieć będzie musiała zrewidować swój cennik w odniesieniu do większej ilości lokalizacji – na ten moment bilety za niespełna 15 złotych przez cały tydzień zakupimy m.in. w Gdańsku, Bydgoszczy czy Radomiu.
Potaniał abonament Unlimited, ale jednocześnie… jest mniej opłacalny
Dobre wiadomości napływają także dla posiadaczy abonament Cinema City Unlimited (do których należę również ja), pozwalającego – za uiszczeniem stałej, miesięcznej opłaty – na obejrzenie dowolnej liczby seansów 2D lub 3D (za niewielką dopłatą, która wynosi 2 złote). Jeszcze na początku stycznia sieć informowała o podwyżce cen do poziomu 48 złotych (bez kin warszawskich) oraz 57 złotych (z Warszawą). Teraz jednak, w obliczu obniżek cen biletów, spadają także opłaty abonamentowe za dostęp do tej usługi.
Już w obecnym okresie rozliczeniowym klienci, którzy korzystają z opcji bez warszawskich multipleksów, zapłacą za subskrypcję 33 złote miesięcznie, natomiast osoby uczęszczające do kin w stolicy będą musieli uiścić opłatę w wysokości 38 złotych. Z jednej strony zauważalna obniżka opłat cieszy, ale z drugiej strony – paradoksalnie – abonament stał się mniej opłacalny niż do tej pory.
Prosta kalkulacja – przy cenie 30 złotych za bilet normalny i 48 złotych za miesiąc dostępu do kin bez Warszawy opłata abonamentowa pokrywała nieco ponad 1,5 biletu. Obecnie – przy kwocie zakupu jednorazowej wejściówki na poziomie 15 złotych – opłata 33 złotych to już równowartość nieco ponad dwóch biletów. Oczywiście wszystko zależy od tego, jak często chodzimy do kina, ale osoby pojawiające się na seansach stosunkowo rzadko muszą zastanowić się nad kontynuacją subskrypcji.
Kino za 15 złotych to ciekawa propozycja
Cóż – generalnie więc nas, kinoManiaKów, taka rewolucja w cenniku Cinema City może tylko cieszyć. Jest jednak druga strona medalu – znalezienie interesującego nas miejsca na sali w weekendy może okazać się znacznie trudniejsze…
źródło: Cinema City
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Obniżają ceny, bo nie ma i w najbliższym czasie nie będzie filmów blockbusterow i chcą ochronić spadek obrotów.
Patrząc na repertuar na najbliższe miesiące to nawet ten obniżony abonament 38/ miesiąc czyli 456 zł/ rok jest nieopłacalny.
Ja już wolę te kilka razy w roku idąc na coś na czym mi zależy kupić bilet normalny i tyle.
Popcornu nie jem, a jak chce mi się pić to mam swoją butelkę z wodą. Przychodzę do kina najedzony.
Tak samo nauczyłem całą swoją rodzinę, moje Dziecko nawet nie wie jak popcorn czy hamburger smakuje, bo je nauczyłem, że to trucizna i syf.
Za zdzierstwo jakie fundowali przez długie lata i tam będę chodził do konkurencji. Teraz zesrali się bo będzie mniej klientów z okazji przybycia do nas niechcianego „gościa” z Chin.
A wszystko z okazji wirusa.
Kina przegrywają ze strumieniowaniem filmów w domach..
Przegrywaja moze troche ale to winas osob ktorym nie zalezy zby wczuc sie w film i go dpobrze przezywac a to tylko na duzym ekranie tylko gapic sie w malutki 50 cali ekran w domu a to nigdy nie da takich emocmji jak kino. Wiec co wiedza o co chodz beda chodzili dalej do kina.
Wojna cenowa nigdy nie kończy się dobrze. Ciekawe jak to będzie wyglądało w przypadku 2 gigantów. Będę obserwował temat 🙂