Dobra czerń, szeroka paleta kolorów, rozbudowany system Android TV – brzmi świetnie, ale jak jest w praktyce? Sprawdzam, czy warto kupić telewizor TCL QLED 55C715.
TCL QLED 55C715 to niedrogi telewizor wyposażony w ekran z warstwą kropek kwantowych. To również prawdopodobnie najtańszy QLED dostępny na polskim rynku.
Na papierze wygląda jak wiele innych telewizorów na polskim rynku, stąd podchodziłem do niego z pewną rezerwą. Niesłusznie, bo jak przeczytasz w poniższej recenzji TCL QLED 55C715 to model warty uwagi.
Najnowsze telewizory QLED od firmy TCL dostępne są na rynku już od jakiegoś czasu, ale ostatnio producent wprowadził również nowe, budżetowe modele na polski rynek.
Chiński gigant przyzwyczaił nas do bardzo atrakcyjnego stosunku ceny do oferowanej jakości. Nie inaczej jest w przypadku QLED C715, który w wielu przypadkach kosztuje tyle, co podstawowe modele innych producentów, jednocześnie oferując znacznie więcej.
Aktualne ceny modeli TCL QLED C715
Do mnie na testy trafił model z ekranem o przekątnej 55″ – kosztuje ok. 2500 zł. To świetna cena jak na telewizor, który zachęca niezłą specyfikacją. Co ciekawe, oferty na TCL często można łączyć z atrakcyjnymi promocjami, dzięki czemu telewizor w praktyce może okazać się jeszcze tańszy!
Skrócona specyfikacja TCL QLED 55C715:
Design telewizora jest prosty i elegancki. Ekran ma bardzo wąskie, aluminiowe ramki. W tym budżecie to jeden z najlepiej wykonanych telewizorów, jakie widziałem na polskim rynku.
Nieco grubsza jest dolna ramka, co jednak nie zaburza wzornictwa urządzenia. Na środku znajdziemy jeszcze jedno zgrubienie, gdzie umieszczona została dioda LED, a także mikrofony do obsługi w trybie Hands Free.
W zestawie producent dołączył dwie nóżki boczne, które możemy zamontować bliżej lub dalej względem siebie. Ja wybrałem szeroko zamontowane nóżki z uwagi na możliwość umieszczenia między nimi soundbara.
Montaż wymaga użycia śrubokręta, za to na plus z pewnością zasługuje stabilność urządzenia po montażu.
Wyposażenie nie odbiega od innych modeli w tej klasie cenowej – znajdziemy tu więc trzy złącza HDMI 2.0, dwa porty USB, złącze ethernetowe, wyjście optyczne, złącze Common Interface, a także wyjście słuchawkowe, które w coraz większej ilości telewizorów jest ostatnio usuwane.
Telewizor gotowy jest na zmianę nadawania telewizji naziemnej, do której wykorzysta DVB-T2. Dysponuje on następującymi tunerami: DVB-T2, DVB-S2, DVB-C.
W telewizorze zamontowane są głośniki w podstawowej konfiguracji 2x10W. O ile jestem niemal zawsze nastawiony sceptycznie do głośników montowanych w telewizorach, tak w tym przypadku było trochę inaczej.
Dźwięk jest całkiem dobry, jak na parametry techniczne zestawu audio. Dialogi są wyraźnie, a bas nie jest aż tak mizerny, jak to bywa w przypadku zdecydowanej większości telewizorów klasy entry.
Mimo wszystko polecam zainwestować w dobry i niedrogi soundbar – śmiało możesz wybrać, któryś z polecanych przez nas tanich soundbarów do 1000 zł.
Pilot dołączony do zestawu do konstrukcja, którą znamy od lat z telewizorów TCL i Thomson. Jest on długi i smukły, a po kilku dłuższych chwilach łatwo przyzwyczaić się do układu klawiszy. Jedynym minusem, jaki dostrzegam jest brak przycisku, który uruchamiałby mikrofon w telewizorze.
W tym miejscu warto wspomnieć o funkcji asystenta głosowego i wykonywania poleceń. Otóż w testowanym modelu zainstalowany system pozwala na korzystanie z Asystenta Google, a także Alexy.
Teoretycznie telewizor jest ciągle w gotowości, natomiast bez wybrania mikrofonu strzałkami pilota nie mogłem uruchomić mikrofonów wbudowanych w telewizor, nawet pomimo włączonych mikrofonów (z tyłu urządzenia zamontowany jest przełącznik od włączenia/ wyłączenia nasłuchiwania).
Ani „Hey Google”, ani „OK Google” nie wybudzało mikrofonów. Na tym etapie jest to uciążliwe i dużo lepszym rozwiązaniem byłby mikrofon w pilocie. Sądzę, że pewne mankamenty wynikają z braku pełnej obsługi Asystenta Google po polsku. Warto jednak zaznaczyć, że po wybraniu mikrofonu w menu Android TV model wykonywał polecenia takie jak np. „Włącz Netflix” lub „Włącz YouTube”.
TCL 55C715 pracuje pod kontrolą systemu Android TV w wersji 9.0. To jeden z najtańszych telewizorów z systemem Android TV dostępnych na rynku. Samo oprogramowanie jest jednym z najlepszych, jakie możemy znaleźć w szerokiej ofercie dostępnych odbiorników.
Oferuje dostęp do takich aplikacji, jak choćby Canal+, Horizon Go, świetna usługa GeForce NOW czy KODI, które jest świetnym odtwarzaczem multimediów. Te aplikacje są niedostępne na innych, zamkniętych systemach co daje Androidowi dużą przewagę.
Niestety, sam system jest dość wymagający, a TCL C715 słabo radzi sobie z jego obsługą. To zdecydowanie obniża komfort korzystania z interfejsu urządzenia. Nie jest to niespodzianka, bo na podobne bolączki chorowała zeszłoroczna generacja telewizorów TCL, o czym pisaliśmy, choćby przy okazji recenzji TCL 50EP660 czy testu TCL 55EC780.
Gdyby ten aspekt został poprawiony to testowany model z pewnością sporo by zyskał.
Telewizor TCL QLED 55C715 wyposażony został w matrycę VA o rozdzielczości 3840 × 2160 px z bezpośrednim podświetleniem. Taka konfiguracja gwarantuje niezłą czerń i kontrast, co przekłada się na udane wieczorne seanse.
Jak każdy model, C715 ma kilka predefiniowanych trybów, a najlepszym do oglądania filmów i seriali jest tryb kinowy. Z początku kusił mnie tryb Smart HDR, natomiast przepalał on kolory w bardzo wyraźny sposób.
Tryb filmowy jest nieco nudny – nieco zbyt zażółcony i mniej sprawny jeśli chodzi o inne kolory. Można to jednak naprawić zmieniając gammę, a także regulując nasycenie kolorów.
Podczas oglądania treści w Dolby Vision możliwe jest wybranie jednego z dwóch predefiniowanych trybów – Dolby Vision Bright i Dolby Vision Dark. Wybór powinien zależeć od oświetlenia/ braku oświetlenia pomieszczenia, jednak w każdej konfiguracji Dolby Vision Bright wyglądał nieco bardziej atrakcyjnie.
Tryb Standardowy, który niewykluczone, że wybierze wielu użytkowników, nieźle nada się do oglądania klasycznej telewizji – ma mocno nasycone kolory i określiłbym go mianem efekciarskiego, ale jestem w stanie zrozumieć, że to może podobać się wielu użytkownikom.
Jasność maksymalna w trybie HDR ledwie przekracza 330 cd/m2, co w tej cenie jest w pełni uzasadnione. Szkoda, że nie jest lepiej, ale to w tym przedziale cenowym jest standard.
Telewizor oferuje pokrycie palety kolorów DCI-P3 na poziomie 92%. Kropka kwantowa to dodatek, który wyróżnia TCL C715 wśród innych modeli w tej półce cenowej. To właśnie dzięki tej technologii, telewizor jest w stanie zaoferować tak szerokie pokrycie palety kolorów.
Producent pozwala na zmianę kilku ustawień w celu poprawy czerni i kontrastu, natomiast co ciekawsze, oferuje też opcję wyłączenia algorytmu ściemniającego całą klatkę, co jest zdecydowanie pozytywną zmianą – źle obsługiwane ściemnianie klatki w wielu modelach bardziej przeszkadza niż pomaga.
Granie na TCL QLED C715 to przyjemność. Nic dodać, nic ująć. Podczas testów nie odnotowałem żadnych opóźnień zarówno w sportowych grach, jak i tych, gdzie input lag nie musi być aż tak wyśrubowany. Kolory w trybie gry są takie jakbym tego oczekiwał od gier – nasycone i efekciarskie.
TCL QLED 55C715 zmienił moje postrzeganie tanich telewizorów, udowadniając, że urządzenie może być niedrogie i dobre. Telewizor zadowoli fanów filmów i seriali – szeroka paleta kolorów, matryca VA z dobrą czernią i kontrastem, a także wsparcie dla Dolby Vision i Dolby Atmos to spore atuty nowego QLEDa od TCL.
To również model, który będzie odpowiedni dla graczy. Oczywiście nie ma tu mowy o tak zaawansowanych udogodnieniach, jak w przypadku telewizorów Samsunga czy LG, natomiast gra się na nim przyjemnie, a to chyba jest najważniejsze.
Android TV jest zaletą, która w niektórych momentach zmienia się w wadę. System co prawda jest jednym z najlepszych na rynku i oferuje dostęp do niemal nieograniczonej liczby aplikacji- szczególnie tak pożądanych jak KODI, Canal+ czy testowany GeForce NOW, jednak w przypadku TCL C715 wszystko działa po prostu dużo wolniej, porównując to do np. telewizorów Philipsa czy Sony.
Dodatkowo w trybie domyślnym telewizor każdorazowo ładował Androida podczas uruchamiania, co było dość uciążliwe i czasochłonne. To chyba jedyny aspekt, który wymaga wyraźnej poprawy.
Finalnie przechodzimy do ceny. TCL QLED 55C715 kosztuje ok. 2500 zł. Na próżno szukać w tej cenie innego modelu, który oferowałby tak wiele. Trzeba też podkreślić, że TCL C715 to świetny stosunek ceny do jakości również w przypadku innych przekątnych.
Jeśli rozważasz zakup nowego telewizora i nie przeszkadza ci fakt, że system działa nieco wolniej niż u konkurencji, a ekran nie rzuca na kolana pod względem jasności, to z czystym sumieniem mogę polecić ten telewizor.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Możemy zacząć odliczanie do premiery największego hitu tego miesiąca, a kto wie, być może i…
Serial "The Bear" okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę dla Disney+. Jego popularność przyniosła już…
Za kulisami „Pingwina”: Wzruszenie i mroczne emocje na planie finałowej sceny. Colin Farrell komentuje poruszającą…
Netflix po wprowadzeniu najtańszego pakietu z reklamami odnotował wzrost subskrybentów. To zaskakujące zjawisko, zwłaszcza że…
Niewykluczone, że już za chwilę zaprezentowany zostanie najnowszy telewizor QD-OLED o przekątnej 83". Czy to…
Nieuchronnie zbliżamy się do Black Friday, czyli święta wszystkich Łowców Okazji. Operator Netia przygotował mega…
Komentarze
za taką sumkę zdecydowanie warto, obraz jest mega
Ok, szkoda że nie pamiętasz chociaż w przybliżeniu. Czy zmieniałeś wartości fabryczne na ekranie film. Powiem szczerze kupiłem model 65c715. Jako patriotą Panasonica z bólem musiałem ta firmę opuscic. Jestem pod wrażeniem modelu TCL. Znajomi trochę watpili, ale po odpaleniu zauważyłem, że , kopary, im opadły. Treści w HDR z yotobe coś nie samowitego. Na pewno to nie OLED, czy Samsung Qled, ale TCL daje rade. Trochę chciałem popracować nad ustawieniami w opcji film, ale nie wiem czy coś więcej jeszcze się z tego tv wyciągnie..... ?
Podbiłem w filmowym troszkę nasycenie kolorów, tak żeby były nieco bardziej "żywe". Bez przesady oczywiście, ale tchnęły trochę energii w obraz :)
Jest może w planach test wyższego modelu C815? Ma kilka dodatkowych rzeczy jak "soundbar", uplynniacz.(kwestia dyskusyjną czy to lepiej) i wyższą jasność i edge led zamiast direc.
Mamy to w planach i chętnie weźmiemy ten model pod lupę, natomiast na ten moment nie możemy jeszcze nic obiecać :)
Możesz podać jakie ustawienia w trybie film ustawiłes tj: gama, ostrość, kolor itp.
Niestety już nie mam tego telewizora i powiem szczerze, że po prostu nie pamiętam co i jak było dokładnie ustawiane :/
Dzięki bardzo! A polecasz jakiś konkretny model soundbara bez osobnego subwoofera?
Kwestia tego ile chcesz przeznaczyć na takie urządzenie. Możliwie najtańszy, który ma słabe niskie, ale fajne wysokie i średnie tony to Sony SF-150 za ok. 500 zł. Solidny soundbar bez subwoofera z dużo lepszym basem to Sonos Beam, a najlepszy model, jaki miałem kiedykolwiek przyjemność słyszeć to Sonos Arc- ten soundbar jest po prostu sam z siebie dużo lepszy niż niejeden soundbar z subem :)
To jest właśnie co z czego jest TCL znane, fajna jakość za nieduże pieniądze, w tym budżecie to na pewno najciekawsza propozycja tv
Witam
Jaki polecacie TV 55 cali do 3500zł? Normalne użytkowanie tv, czasem Netflix, czasem konsola. Pozdrawiam
Rafał
Jeśli ma być to 55", to w promocjach, o których pisaliśmy niedawno kupisz Sony 55XH9096 albo Samsunga 55Q80T, które świetnie sprawdzą się w grach i do filmów :)
120Hz ?!
Telewizor ma 60 Hz matrycę. Dzięki za czujność, już poprawione.