Chcesz kupić telewizor do gier, który powinien też oferować ładny obraz w filmach. I musi być niedrogi. I fajnie, gdyby był inny niż wszystkie. Kosmiczne wymagania? Niekoniecznie. Tak się składa, że jest na rynku seria telewizorów, która spełnia wszystkie te oczekiwania. Ba, oferuje nawet jeszcze więcej.
Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z marką Philips TV & Sound
Gracze to wymagająca grupa użytkowników, więc nic dziwnego, że producenci dwoją się i troją się, aby spełnić ich wyśrubowane oczekiwania i zaoferować telewizory gotowe na konsole najnowszej generacji. Bardzo często w wątkach dotyczących grania podnosi się też temat immersji, a także ogólnych wrażeń wizualnych.
Jaki więc telewizor do gier kupić pod PlayStation 5 lub Xbox Series X | S? Zdaje się, że w tym temacie nowe światło (dosłownie) rzucają najnowsze telewizory Philips z serii Performance.
Wysoka jakość w przystępnej cenie to nie mit
Jednym z podstawowych i kluczowych argumentów podczas wyboru nowego telewizora – bez względu na to, czy chcesz na nim grać, czy oglądać telewizję lub filmy – jest jakość obrazu.
Najprostsza opcja? Kupić OLEDa – tyle że to kosztowna zabawa. Co zrobić więc w sytuacji, kiedy nie chcesz nadwyrężyć domowego budżetu? Kupić jeden z modeli z najnowszej serii Philips Performance, która z definicji została zaprojektowana z myślą o tym, aby dostarczyć jak najwięcej, w jak najniższej cenie.
Nie wierzysz? Nie szkodzi – zaraz cię przekonamy. Zacznijmy od omówienia cen – bo te zaczynają się już od zaledwie nieco ponad 2 tys. zł!
Cena to jednak tylko jeden z czynników. Niemniej ważne jest to, że modele z serii Performance cechują się naprawdę imponującymi parametrami. Choćby szeroką paletą kolorów, a także jasnością w trybie HDR oscylującą w granicach 400 cd/m2, co nie jest wcale oczywistością w tej półce cenowej.
Co więcej, jeśli lubisz oglądać filmy lub seriale w formule VOD, to ucieszy cię fakt, że wszystkie telewizory z serii Performance oferują wsparcie dla formatów HDR premium w postaci Dolby Vision (który staje się standardem na Netflixie), a także HDR10+, który szeroko dostępny jest m.in. na Prime Video.
Dostajesz szeroką paletę kolorów, niezłą jasność i dobry tryb HDR, a to wszystko w cenie wyjątkowo przystępnej jak na polskie warunki – a to dopiero początek!
Android TV, czyli mózg całej operacji
W 2020 roku (a niebawem już 2021) kupno telewizora bez dobrego Smart TV to zły pomysł – nawet, jeśli szukasz telewizora na przysłowiową działkę. Porządny system operacyjny w telewizorze to rzecz bardzo istotna, a mocnych graczy na rynku jest kilku – tylko jeden natomiast oferuje niemalże nieograniczoną ilość aplikacji z uwagi na otwarty charakter oprogramowania. To Android TV.
Android TV na telewizorach z serii Philips Performance dostępny jest w wersji 9.0 i pochwalić się może współpracą z dwoma asystentami głosowymi: Google Assistant, który nieco bliższy jest użytkownikom w Polsce, a także Alexą, która jest perspektywiczna, jeśli myślisz o rozbudowie Smart Home.
Sam system wyróżnia się bardzo ważnymi aplikacjami, których nie znajdziesz nigdzie indziej. Nie szukając daleko – weźmy choćby KODI, czyli multimedialny odtwarzacz, który jest w stanie obsłużyć ogromną ilość egzotycznych formatów wideo i jest podstawą niejednej domowej biblioteki. Nie sposób nie wspomnieć również o aplikacji Canal+, która na ten moment dostępna jest wyłącznie na telewizorach z Android TV.
Trzeba w końcu napisać o jeszcze jednej, bardzo ważnej funkcji, która w naszej ocenie jest przyszłością – mowa o graniu w chmurze. Na ten moment tylko w Android TV znajdziesz choćby aplikację GeForce NOW, którą mieliśmy okazję testować między innymi właśnie na jednym z ubiegłorocznych modeli Philips.
Właśnie w ten sposób, nie mając nawet konsoli, możesz grać do woli w topowe i popularne tytuły klasy AAA (tak, Cyberpunk 2077 także jest dostępny z poziomu GeForce NOW i działa tam nawet lepiej niż na konsolach). Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej, bo przecież już teraz mówi się o kolejnych usługach na Android TV, które umożliwią granie w chmurze – jak Google Stadia czy Xbox Game Pass, których debiut na telewizorach z systemem od Google zdaje się być tylko kwestią czasu.
Granie w chmurze bez potrzeby kupowania konsoli, filmy i seriale na życzenie i olbrzymia liczba dostępnych aplikacji – Android TV to potęga.
Ambilight – jeszcze tego nie wiesz, ale go potrzebujesz
Ambilight to znak rozpoznawczy marki Philips, bo nikt inny tej technologii w telewizorach nie oferuje. I to zdecydowanie coś więcej niż tylko „zwykłe światełka”. Wbrew pozorom to właśnie gracze najszybciej skorzystają ze wszystkich zalet wspomnianej funkcji.
Po pierwsze, podświetlenie zapewnia dużo lepsze wrażenia z gry. Telewizor wydaje się być wizualnie nieco większy, a rozrywka „wychodzi” za sztywne ramki telewizora wypełniając przestrzeń za odbiornikiem przyjemnym światłem. To w olbrzymim stopniu wpływa na immersję, a przy okazji podnosi estetyczne walory urządzenia.
Po drugie, Ambilight wpływa na to, w jaki sposób postrzegamy obraz – z uwagi na zjawisko kontrastu symultanicznego, przy włączonym podświetleniu użytkownik ma wrażenie, że obraz jest wyrazistszy, a czerń głębsza niż wskazywałaby na to tylko sucha specyfikacja wyświetlacza. I co ważne, to złudzenie optyczne jest widoczne tak podczas grania, jak i oglądania filmów.
Po trzecie w końcu, Ambilight pozytywnie wpływa na wzrok. Podczas korzystania z telewizora w ciemnym pomieszczeniu zawsze warto mieć dodatkowe źródło światła – wtedy wzrok nie skupia się na jednym, świecącym punkcie w całkowitej ciemności, przez co oczy aż tak mocno się nie męczą.
Walory estetyczne i efekt „wow” towarzyszący barwnemu podświetleniu jest ważniejszy niż przypuszczasz. Ambilight (pozytywnie) uzależnia!
Dobry telewizor do konsoli
Modele z serii Performance mają bardzo niski input lag – na poziomie zaledwie 20 ms. Dlaczego to takie ważne? Bo opóźnienie to jedna z największych „przeszkadzajek” w grach. Stąd kupując telewizor pod konsolę, zawsze warto zwracać uwagę na ten parametr. 20 ms to tak niska wartość, że praktycznie jej nie odczujesz – nawet w dynamicznej rozgrywce.
Dodam też, że najnowsze telewizory z linii Performance mają tryb Gry, który odpowiednio zmienia kolory na te, które są najbardziej pożądane przy wirtualnej rozrywce. W połączeniu z dobrą jakością obrazu, a także bardzo niskim opóźnieniem modele z serii Performance są więc bardzo interesującą propozycją pod konsole nowej generacji. Różnicę robi także wspomniany Ambilight, który wyróżnia telewizory Philipsa na tle konkurencyjnych rozwiązań.
Uniwersalny telewizor do gier za rozsądne pieniądze? Tak właśnie wygląda Philips PUS8535, który w zaskakująco przystępnej cenie oferuje szereg zaawansowanych funkcji, do niedawna zarezerwowanych dla najdroższych telewizorów na rynku!
Pamiętaj: kupując telewizor, wybierasz urządzenie na lata – warto więc, aby służyło dobrze zarówno tobie, jak i najbliższym. Decydując się na model z serii Philips Performance – bez względu na to, czy grasz, czy oglądasz filmy – możesz liczyć na ładny i jasny obraz. Warto w końcu rozważyć ten model także ze względu na niezłe parametry, rozbudowany system, a także funkcję Ambilight, która koi oczy podczas wieczornych seansów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz