Netflix już wkrótce może zaoferować gry w ramach abonamentu. Konkurencja dla Xbox Game Pass czy pomysł, który skazany jest na porażkę?
W ostatnim czasie świat obiegła informacja, według której Netflix przygotowuje się do uruchomienia nowej usługi, która miałaby zaoferować abonentom dostęp do biblioteki gier, w stylu podobnym do Apple Arcade. Takimi informacjami podzielił się ze światem The Information.
Według serwisu Netflix miałby skupić się na grach mobilnych i raczej skierowanych w stronę mniej hardkorowych graczy, jednak jak pokazują przykłady gier takich jak Stardew Valley czy Animal Crossing, gry w podobnym stylu mogą podbić serca wielu użytkowników.
Netflix jest jak najbardziej podekscytowany możliwością rozszerzenia działalności o kolejne gałęzie, jednak w konkretnej sprawie rozwoju usługi o segment gier, niczego nie potwierdzono, więc równie dobrze, może okazać się, że nic z tego nie wyjdzie poza sferę domysłów i planów.
Tak czy inaczej jest wysoce wątpliwe, żeby Netflix z usługą w takim kształcie mógł zagrozić takim gigantom jak Xbox Game Pass, czy GeForce NOW. Myślę, że dużo ciekawszym kierunkiem byłaby współpraca z deweloperami w celu stworzenia gier bazujących na popularnych serialach tworzonych przez Netflixa.
W przeszłości mogliśmy spróbować choćby Stranger Things, które jak na mobilną grę, było całkiem niezłe. Ogromna ilość treści ekskluzywnych Netflixa mogłaby być wodą na młyn dla twórców gier, natomiast w tym momencie to tylko plotki i życzenia.
Źródło: The Information, Polygon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No jeśli liczą na równą walkę z Microsoftem to się przeliczą:)