Testujemy tani soundbar Xiaomi, który jest częstym bohaterem promocji. W maniaKalnej recenzji sprawdzam, jak w warunkach domowych radzi sobie soundbar Xiaomi MDZ 27 DA.
W świecie urządzeń elektronicznych dobrze jest kupić produkt, który oferuje wysoką jakość, a jeszcze lepiej jest, kiedy nie jest zbyt drogi. Kiedy pojawiła się możliwość testu taniego soundbara Xiaomi MDZ 27 DA nie wahałem się ani chwili.
Testowany soundbar Xiaomi możesz kupić przede wszystkim w sklepie Banggood, gdzie stosunkowo często trafia na promocje – czasami możesz kupić go nawet za 300 zł!
Model ten w materiałach promocyjnych prezentował się niezwykle elegancko, a opinie w sieci mówiły jednym głosem – jest dobrze. Czy faktycznie Xiaomi MDZ 27 DA prezentuje się tak dobrze w rzeczywistości?
Design i pierwsze wrażenia
Na pierwszy rzut oka Xiaomi MDZ 27 DA wydaje się być urządzeniem zdecydowanie droższym, niż faktycznie wskazuje na to cena. Sama listwa przyjechała w kartonowym, niewyróżniającym się pudełku.
Zewnętrzne, „zwykłe” opakowanie skrywa jednak bardzo elegancką listwę, a także kabel optyczny i zasilacz. W tym miejsc zaznaczę, że jeśli chcesz kupić to urządzenie to pamiętaj o wyborze europejskiej wtyczki. Do mnie model przyjechał z chińską końcówką sieciową, więc musiałem ratować się przełączką.
Sama listwa mierzy 82 cm i waży 1,92 kg. To bardzo kompaktowe rozmiary – soundbar bez problemu zmieści się nawet pod 40-calowym telewizorem. Nieduża waga powoduje, że z łatwością możesz przenosić go w inne miejsca.
Skupiając się na wyglądzie, listwa może zdecydowanie kojarzyć się z wyższą półką. Wykonana jest w dużej mierze z plastiku, natomiast jest to matowy kolor (dobrze, że nie piano black), z eleganckim zaokrągleniami na rogach.
Front przykryty został tkaniną. Choć w dotyku zdaje się być to dość tanie rozwiązanie, tak wizualnie prezentuje się znacznie lepiej. Na górnej części listwy znajdziesz przyciski fizyczne, a od tyłu złącza.
Podłączenie i użytkowanie
Podłączenie samej grajbelki jest dziecinnie proste z jednym wyjątkiem – w testowanym egzemplarzu nie miałem przejściówki europejskiej, dlatego jeśli nie zaznaczyłeś odpowiedniego wariantu podczas składania zamówienia, możesz mieć problem.
Poza tym wszystko odbywa się w bardzo prosty sposób. Listwa wymaga zasilania, przełączenia fizycznego przycisku włącz/ wyłącz, a także połączenia z samym telewizorem. Konkretnie w tym drugim przypadku możliwości jest kilka – chinch, kabel optyczny, AUX lub Bluetooth.
W tym konkretnym przypadku najwygodniejszą formą komunikacji było połączenie przez… Bluetooth. W tym miejscu dochodzimy do największego mankamentu tego urządzenia – braku pilota.
Jeżeli jednak dysponujesz telewizorem z modułem Bluetooth, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby właśnie w ten sposób połączyć dwa produkty. Dzięki temu możesz wybrać odpowiednią, średnią głośność na soundbarze, a skalą sterować wykorzystując pilotem do telewizora.
W przeciwnym razie nie obejdzie się bez każdorazowego, ręcznego ustawienia głośności soundbara za pomocą przycisków fizycznych. Choć trudno mi uwierzyć w to co teraz napiszę, ale tak, warto połączyć ten soundbar przez Bluetooth.
Pamiętaj, że jeśli Twój telewizor stoi na niezbyt wysokich nóżkach (jak w moim przypadku) i ma centralnie umieszczony czujnik podczerwieni, to wiedz, że soundbar jest dość wysoki, przez co skutecznie może przeszkodzić w sterowaniu telewizorem.
Jakość dźwięku
Jakość dźwięku w tanich soundbarach zawsze jest sprawą dyskusyjną, która finalnie skazana jest na kompromisy. Nie inaczej jest w przypadku soundbara Xiaomi MDZ 27 DA, choć producent mocno przyłożył się do stworzenia taniego i dobrego produktu.
Nie znajdziesz tu żadnych dedykowanych trybów, ani equalizera – jesteśmy zatem skazani na jedno, uniwersalne ustawienie dźwięku, które jest po prostu niezłe. Testowany model od samego początku wyróżnia się przede wszystkim dobrymi średnimi tonami.
W tej kwestii jest bardzo dobrze, choć momentami, to właśnie średnie pasmo dominuje nad resztą. Dialogi w filmach są bardzo wyraźne, a jeśli jesteś fanem telewizji i kanałów informacyjnych, to z pewnością się nie zawiedziesz.
Co ciekawe sam soundbar potrafi zagrać bardzo głośno i jednocześnie całkiem czysto, co jest rzadko spotykane w najtańszych urządzeniach. Wysokie tony da się usłyszeć, ale nie jest to nic przesadnie wartego pochwał.
Na pochwałę zasługuje jednak bas. Niskie tony, jak na brak subwoofera są odczuwalne. Oczywiście, jeśli puścisz elektronikę z mocnym basem to z pewnością poczujesz niedosyt, ale lekka, rockowa perkusja potrafi stworzyć świetną harmonię z pozostałymi instrumentami. Właśnie to jest zasługą zastosowania aż 4 biernych membran, które świetnie spisują się w tak niedrogim urządzeniu.
Nie bez powodu wspomniałem tu konkretny gatunek – spokojne, rockowe i grunge’owe kawałki brzmią tu bardzo dobrze. Szczególnie zachwycony byłem odsłuchem utworów Nirvany i Soundgarden.
Soundbar przeszedł również wiedźmińską próbę – serial Netflixa pokazał, że niezależnie czy w walce z potworem, czy w rozmowie z ludźmi, sprawdzi się zdecydowanie lepiej niż klasyczne, niewielkie głośniki telewizora w systemie 2.0 (porównywany do głośników telewizora Sony 65XF9005, soundbar wypadł dużo lepiej).
To jednak niejedyna produkcja, która wykorzystała niezłą jakość dźwięku soundbara. W filmach i serialach urządzenie sprawdziło się również dobrze, a sceny, które wymagały większego natężenia niskich tonów, mimo braku subwoofera, dawały radę.
Czy warto kupić Xiaomi MDZ 27 DA?
Tani soundbar Xiaomi MDZ 27 DA jest nie bez powodu polecanym przez nas tanim soundbarem. Ten bohater wielu promocji może pochwalić się choćby eleganckim designem, który kojarzy się raczej z dużo droższymi modelami.
Ważniejszym aspektem jest jednak stosunek ceny do oferowanej jakości, a tutaj jest bardzo dobrze. Brzmienie jest niezłe, a zaskakująco dobre niskie tony w soundbarze bez subwoofera dodatkowo potęgują wrażenie obcowania z modelem z wyżej półki.
Ten model ma jednak również minusy, a największym jest brak pilota, a także brak złącza HDMI. Mimo tego, w bardzo niskiej cenie jest to propozycja, którą zdecydowanie warto rozważyć jeśli cenisz minimalizm, a na sprzęty elektroniczne nie lubisz przeznaczać zbyt dużo pieniędzy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czy dałoby się podłączyć głośnik pod PC wejściem optycznym i mieć możliwość regulacji głośności?