Livestreamy to przyszłość Disney+? Niewykluczone, że tak właśnie będzie wyglądać przyszłość VOD. Czy historia zatoczy koło?
Strumieniowanie treści na żywo to coś, co w ostatnich latach niesamowicie rozkwitło. Nie trzeba daleko szukać – Twitch jest miejscem, w którym całe mnóstwo twórców na żywo dzielą się wrażeniami z gier, a tysiące osób z przyjemnością oglądają ich zmagania. Transmisje na żywo to jednak nie tylko domena serwisów takich jak Twitch czy YouTube. Przez lata, na żywo nadawała np. telewizja, gdzie z zaciekawieniem śledziliśmy różne wydarzenia.
Obecnie Disney+ eksperymentuje ze strumieniowaniem treści na żywo. Jak donosi The Verge, firma szuka nowych możliwości tego, jak treści na żywo mogą wyglądać na Disney+, co w dalszej perspektywie może zbudować sporą przewagę nad innymi serwisami VOD. Wcześniej Netflix eksperymentował ze swoim kanałem, i wiele wskazuje na to, że takie ruchy będą pojawiać się częściej.
Z jednej strony telewizja i operatorzy dostrzegli potencjał drzemiący w Internecie i VOD, co poskutkowało bardziej ochoczym włączaniem do oferty pakiet z dostępem do platform VOD, z drugiej strony, giganci VOD zdają się sami zauważać, że treści na żywo, czy to za co lata temu ludzie pokochali telewizję jest dla wielu widzów atrakcyjną formą odbioru.
Na tę chwilę test livestreamu odbył się w Stanach Zjednoczonych, natomiast niewykluczone, że już za kilkanaście miesięcy będzie to normalną i chętnie wybieraną formą oglądania materiałów. Sukces streamów i popularność streamerów zdają się otwierać oczy największym graczom na rynku – kto wie, być może historia zatoczy koło i znowu będziemy oglądać programy na wzór telewizji, jednak z mniejsza ilością reklam i w wydaniu dostosowanym do potrzeb widza w drugiej dekadzie tego wieku.
Źródło: The Verge
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.