Najnowszy soundbar Sonos Fury może być prawdziwym hitem sprzedaży. Dobra jakość dźwięku i niska cena? To całkiem prawdopodobne.
Urządzenia sygnowane logo Sonos niemal od początku kojarzyły się z drogimi, ale jednocześnie oferującymi świetną jakość dźwięku głośnikami. Na łamach portalu mieliśmy przyjemność testować między innymi Sonos Beam 2, czy kapitalnego flagowca Sonos Arc. Obydwa modele łączy świetna jakość dźwięku, a także cały ekosystem zaprojektowany przez amerykańską firmę.
Wkrótce soundbary Sonosa mogą stać się bardziej przystępne niż kiedykolwiek, ponieważ już wkrótce zadebiutować ma soundbar Sonos Fury (przynajmniej na razie znany jest pod taką nazwą). To może być niezwykle ciekawe urządzenie, które spróbuje połączyć dobrą jakość dźwięku z przystępną ceną, która ma być efektem pewnych kompromisów.
Przede wszystkim mówi się o tym czego zabraknie – w porównaniu choćby do kultowego Beama, ma zabraknąć wbudowanych mikrofonów, wsparcia dla Dolby Atmos, a być może nie uświadczymy tu nawet portu HDMI, podczas gdy użytkownikom zostanie do wyboru jedynie złącze optyczne (coś takiego miało miejsce w dawnym flagowcu, czyli Sonos Playbar).
Jego wymiary to: 550mm (szerokość) x 69mm (głębokość) x 100mm (wysokość). Oznacza to, że możemy spodziewać się urządzenia raczej kompaktowego, które będzie odpowiedzią na podstawowe zadanie: poprawę jakości dźwięku z telewizora. Bardziej zaawansowane technologie zarezerwowane zostaną dla droższych grajbelek z rodziny.
To jednak nie wszystko, ponieważ poza byciem samodzielnym soundbarem, Sonos Fury będzie miał jeszcze jedno, bardzo ciekawe zastosowanie. W pozycji pionowej będzie mógł robić za tylne głośniki, które kompatybilne będą z Sonos Arc. Zdaje się, że choć odeszliśmy od plastikowych kin domowych, producenci dalej chcą rozwijać zestawy audio, tak, aby mógłby oferować faktyczny dźwięk przestrzenny.
Na tę chwilę, przewidywana cena Sonos Fury to 249 $, a więc w Polsce pewnie bliżej będzie ceny ok. 1200 zł. Sporo jak na soundbar bez dodatkowego subwoofera? Niekoniecznie, ponieważ w przeszłości Sonos udowodnił, że brzmienie jego urządzeń jest często lepsze niż z pozoru większych i „mocniejszych” grajbelek konkurencji.
Podobnie jak inne soundbary Sonosa, model dostępny będzie w dwóch kolorach: czarnym i białym. Wydarzenie, na którym Sonos zaprezentuje nowości ze swojej stajni zaplanowane jest na 25 maja. Wtedy być może poznamy również nowy, tańszy subwoofer.
Źródło: The Verge
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.