2022 to rok telewizorów mini LED. Ta topowa technologia błyskawicznie podbija rynek i co ważne, w końcu nie jest zastrzeżona tylko dla najdroższych urządzeń. Jaki telewizor mini LED warto dzisiaj kupić? Jest jeden model, który zdecydowanie wyróżnia się z tłumu…
Kupując telewizor trzeba wziąć pod uwagę mnóstwo czynników. Rozmiar, cenę, technologie, systemy Smart TV… Powiedzieć, że telewizory są różne, to jak nic nie powiedzieć. Nowości przybywa z każdym rokiem, a jedną z najciekawszych innowacji ostatnich lat jest podświetlenie mini LED, które pozwoliło wycisnąć z technologii LCD jeszcze więcej.
Choć przez pewien czas technologia mini LED była zarezerwowana dla najdroższych urządzeń, dzisiaj nowoczesne telewizory mini LED możesz kupić w znacznie lepszych cenach, a one same są znacznie lepsze niż jeszcze rok czy dwa lata temu.
Zacznijmy jednak od krótkiego wyjaśnienia, dlaczego właściwie zachwycamy się technologią mini LED.
Co to jest mini LED?
Podświetlenie mini LED to zupełnie nowy rodzaj podświetlenia matrycy. W konwencjonalnych telewizorach LCD podświetlenie zwykle składa się z kilkudziesięciu diod LED, dzięki którym widzimy wyświetlany obraz. W przypadku technologii mini LED diody te zostały w znaczący sposób zmniejszone, a ich ilość drastycznie wzrosła – nawet do kilkudziesięciu tysięcy.
Zastosowanie tej technologii pozwala na podbicie jasności telewizora, a także na znaczną poprawę czerni i kontrastu – to za sprawą zaawansowanego strefowego wygaszania, które swoją najmocniejszą stronę pokazuje, kiedy znajdujemy się w zaciemnionym pomieszczeniu.
Co ważne, technologia mini LED jest nieustannie ulepszana, stąd na przykład seria TCL C83 jest pierwszym na świecie telewizorem QLED z systemem Google TV, który wyposażony został w technologię TCL Mini LED czwartej generacji, co oznacza, że producent zastosował więcej stref lokalnego wygaszania w porównaniu do trzeciej generacji.
Wspominamy o serii TCL C83 nie bez przyczyny, bo to jeden z najciekawszych i najlepiej wycenionych telewizorów mini LED na polskim rynku. Dlaczego? Zacznijmy od ceny.
TCL serii C83, czyli mini LED w dobrej cenie
Ten model znajdziesz w sklepach pod nazwami TCL C831 lub TCL C835 . Ma topowe parametry (o czym szerzej przeczytasz w dalszej części wpisu), ale co najważniejsze – jest zauważalnie tańszy niż konkurencyjne propozycje w segmencie mini LED. I to sporo tańszy.
Wybierając przekątną 55″ zapłacisz 5999 zł, podczas gdy równie popularna przekątna 65″ kosztuje tylko 7399 zł – a przypomnę, że mówimy tu o totalnej nowości, telewizorze z jednej z najciekawszych serii, które debiutowały w 2022 roku.
Przystępna cena to dobry początek, ale nie to decyduje o tym, dlaczego polubiliśmy linię TCL C83. Ważniejsze są jej parametry techniczne, bo jest tu sporo ciekawych nowości.
Raj dla gracza, czyli 144 Hz spotyka HDMI 2.1
Jeszcze do niedawna zachwycaliśmy się telewizorami o odświeżaniu 120 Hz. To już historia. Rozwój technologii sprawił, że w 2022 roku możemy za rozsądne pieniądze kupić telewizor, który ma odświeżanie na poziomie 144 Hz! Trudno o lepszą rekomendację dla graczy i fanów sportu.
To prawdziwy przełom dla osób, które dysponując mocnym komputerem mogą w końcu w pełni wykorzystać olbrzymi potencjał telewizora, zamieniając go w gamingowy monitor. Zalety płynące z grania na tak dużym ekranie można wymieniać niemal bez końca, ale do najważniejszych zaliczyć można wygodę, większe pole widzenia i… immersję, która jest kluczowa w wypadku wielu tytułów.
Poza najwyższym odświeżaniem seria TCL C83 wyposażona jest w złącze HDMI 2.1, które pozwala na grę w rozdzielczości 4K i 120 kl./s ze wsparciem VRR i ALLM. To idealna propozycja pod konsole nowej generacji, szczególnie jeśli zależy Ci również na obecności Dolby Vision w grach.
QLED + mini LED = topowa jakość obrazu
Jakość obrazu to zwykle najważniejszy parametr determinujący wybór nowego modelu. Dobry telewizor powinien mieć rozdzielczość 4K i wspierać HDR, dzięki czemu obraz wygląda bardziej naturalnie w jasnych i ciemnych partiach.
Wspomniane parametry to już niejako standard w segmencie zaawansowanych telewizorów, natomiast w 2022 roku trzeba też zwrócić uwagę na inne aspekty stojące za jakością obrazu.
Wspominałem, że kontrast i czerń w serii TCL C83 stoją na bardzo wysokim poziomie dzięki podświetleniu mini LED i algorytmom strefowego wygaszania, ale to jeszcze nie wszystko – równie istotna jest technologia kropki kwantowej (telewizory, które ją wykorzystują określane są mianem QLED), która pozwala wyświetlić szerokie spektrum barw, co przekłada się na naturalne i żywe kolory.
Na tym zalety polecanego przez nas modelu się oczywiście nie kończą, ponieważ seria C83 może pochwalić się też wysoką jasnością matrycy – sam producent informuje o szczytowej jasności 1500 nitów! To szczególnie ważne w wypadku, gdy masz słoneczny salon, bo gwarantuje, że obraz na ekranie telewizora będzie wyraźny i czytelny bez względu na ilość światła wpadającego przez okna.
W dobie serwisów streamingowych niezwykle ważne jest też wsparcie dla HDR, które wykracza poza podstawowy poziom. I tutaj propozycja TCL ma sporo do zaoferowania, bo poza standardowym HDR10+ na liście wspieranych formatów znajdziesz również Dolby Vision i Dolby Vision IQ – to nie jest często spotykane zjawisko w segmencie telewizorów mini LED!
Dlaczego jest to tak ważne? Bo pozwala wykorzystasz potencjał telewizora przy wyświetlaniu filmów i seriali obecnych w najpopularniejszych platformach VOD, jak Disney+, Netflix czy HBO Max.
Z Google TV zainstalujesz każdą aplikację
Telewizor może mieć najlepsze parametry, ale jeśli pozbawiony jest kluczowych aplikacji, to korzystanie z niego jest zdecydowanie mniej przyjemnym doświadczeniem. Dlatego lubimy system Google TV, czyli jeden z najlepszych i najbardziej zasobnych w aplikacje systemów SMART TV na rynku.
Podczas gdy niektóre systemy nie pozwalają na instalację aplikacji takich, jak Player.pl czy HBO Max, dla telewizora z Google TV nie jest to żadnym problemem. Podobnie jak późniejsze aktualizacje programów i szeroko rozumiane wsparcie (dlatego np. polecamy telewizory TCL jeśli szukasz telewizora pod Disney+ czy HBO Max).
Warto w końcu pamiętać, że system w telewizorze nie tylko odpowiada za ilość aplikacji, ale również za wygodę użytkowania. Google TV charakteryzuje się przyjaznym interfejsem i w wygodny sposób agreguje ulubione treści. Ważnym aspektem jest też obecność Asystenta Google, który rozumie w języku polskim już całkiem sporo.
Doby dźwięk bez soundbara? Jest to możliwe
Idealnym dopełnieniem obrazu jest rzecz jasna dźwięk, ale w praktyce najpopularniejszą konfiguracją na rynku jest system 2.0, czyli po prostu dwa kanały i zwykle dwa niewielkie głośniki zainstalowane w obudowie.
Seria TCL C83 na szczęście wychodzi ponad ten schemat, dlatego znajdziesz tu głośniki pracujące w systemie 2.1, który wyróżnia się obecnością dodatkowego, umieszczonego z tyłu głośnika niskotonowego, który pozwoli cieszyć się pełnym i soczystym brzmieniem. Co więcej, gwarantem jakości dźwięku jest w tym przypadku firma Onkyo, która zaprojektowała cały system audio.
Warto też wspomnieć, że TCL C83 wspiera standard dźwięku przestrzennego Dolby Atmos, który coraz częściej (na szczęście) gości w serwisach VOD oferujących filmy i seriale.
Jaki telewizor mini LED warto kupić? TCL C83 to mocna propozycja
Telewizor kupuje się na lata, stąd warto zadbać o to, aby nowy model był możliwie najbardziej zaawansowany w założonym budżecie. Dlatego polecamy sprawdzić serię TCL C83.
Na rynku znajdziesz również inne modele, jak choćby rewelacyjny TCL C935 , jednak to już propozycja zauważalnie droższa, dedykowana najbardziej wymagającym klientom.
Naszym zdaniem to C835 jest optymalnym zakupem w segmencie mini LED – oferuje dobrą jakość obrazu, odświeżanie na poziomie 144 Hz, liczne udogodnienia dla graczy, zaawansowany i rozbudowany system i sensowny dźwięk – wszystko to w niższej cenie niż konkurencyjne propozycje.
Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z firmą TCL
Ceny TCL 55C835
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
„Jaki telewizor mini LED warto dzisiaj kupić? ”
Może lepiej „Dlaczego TLC warto dzisiaj kupić?”
Przynajmniej wiadomo o co chodzi
Cześć, szukam telewizora 50” do 2800 zł. Mam na oku:
PANASONIC TX-50JX810E
PHILIPS 50PUS8536/12
SHARP 50EQ7 – właśnie testowany, który jak widzę wypadł dobrze.
Głównie Disney+, okazjonalnie jakieś gry. Nie umiem kalibrować ekranu, więc pewnie będę bardziej polegać na wgranych motywach, +/- coś tam sobie zrobię z kontrastem, jasnością itp. jak będzie mi przeszkadzać.
Warto na któryś z nich postawić?
Sony i LG jeden LCD i plazma działają już 16 lat u mnie, a przy dzieciakach chodzą całymi dniami. Mają dołożone tv box mam wszystko, co potrzeba. Disneya,Prime, YT itp
Czy te nowe technologie wasze podziałają chociaż 5 lat???
Oglądałem TLC obraz fajny, parametry takie sobie jak każdy inny tel, ale kosztem ceny.
Wolałbym dołożyć i kupić coś z Sony lub LG.
Sony i LG jeden LCD i plazma działają już 16 lat u mnie, a przy dzieciakach chodzą całymi dniami.
Czy te nowe technologie wasze podziałają chociaż 5 lat???
W obecnej dobie wszystkie są mniej więcej zbliżone do siebie i trzeba się kierować własnymi preferencjami. No może oprócz hisense bo to prawdziwy syf i lepiej trzymać się z dala od tego. Psu do budy co najwyżej można wsadzić. A tak w ogóle to tylko OLED się liczy.