>

Tronsmart T7, czyli co dwa głośniki to nie jeden (TEST)

Tronsmart T7 to bezprzewodowy głośnik Bluetooth, który dobrze sprawdzi się w plenerze. Co więcej, może zostać sparowany z drugim, identycznym głośnikiem. Czy to dobra opcja? Sprawdzam!

W ostatnim czasie Tronsmart wprowadził kilka nowych, ciekawych i kapitalnie wycenionych produktów. Niedawno mieliśmy przyjemność testować Tronsmart Bang, a także tanie słuchawki Tronsmart Ace Pro. Obydwa te urządzenia łączy wspólny mianownik – świetny stosunek ceny do oferowanej jakości.

Kiedy pojawiła się możliwość przetestowania Tronsmart T7 nie zastanawiałem się zbyt długo. Zamiast jednego głośnika przyjechały dwa. Przez przypadek? Otóż nie. Tronsmart chwali się technologią Sound Pulse, która pozwala na sparowanie wielu głośników tak, aby grały synchronicznie.

Co ważne, głośnik ma również możliwość odtwarzania stereo. Jak to działa w praktyce? Sprawdzam w maniaKalnej recenzji Tronsmart T7!

W momencie pisania recenzji Tronsmart T7 kosztuje od 260 do 290 zł, zależnie od wybranego sklepu (na Allegro można czasami sprzęt złapać w niższej cenie).

Tronsmart T7

od: 179 zł »

Design i specyfikacja

Na pierwszy rzut oka Tronsmart T7 sprawia wrażenie urządzenia, które może konkurować z najlepszymi. Design nie jest przesadnie minimalistyczny, ale głośnik też nie wygląda odpustowo. Przypomina walec i dostosowany jest do odtwarzania przede wszystkim w pionie.

Sprzęt zdecydowanie nie wygląda jak „tania wydmuszka”. Waży aż 870g – czuć, że nie jest to niskiej jakości zabawka. Głośnik pokryty jest dobrze naciągniętą tkaniną, która zgrabnie uzupełniona jest panelem z gumy, gdzie znajdziemy przyciski.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Na spodzie znajduje się głośnik basowy, który w elegancki sposób osłania plastikowa kratka, a cztery gumowe nóżki pozwalają utrzymać stabilną, pionową pozycję. Góra głośnika jest jeszcze ciekawsza, ponieważ znajdziesz tu duże pokrętło, którym regulujemy głośność, a wokół pokrętła widoczny jest pierścień z LEDowym podświetleniem.

Samo podświetlenie, szczególnie wieczorami prezentuje się świetnie – nie jest tandetne ani nachalne. Producent oferuje 4 tryby pracy podświetlenia: RGB, całościowe podświetlenie jednym kolorem, tryb oddychający, a także tryb dostosowany do mrugania w rytm muzyki. Na pochwałę zasługuje również odporność na wodę, którą potwierdza certyfikat IPX7.

Przycisków fizycznych nie ma wielu. Znajdziesz tu włącznik, play / pause, następny utwór, poprzedni utwór, a także przycisk do aktywacji trybu SoundPulse. Dodatkowo, pod gumową zaślepką ukryte zostało złącze USB-C do ładowania akumulatora, a także wejście na kartę micro SD.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Tak wygląda specyfikacja Tronsmart T7

Specyfikacja głośnika Tronsmart Studio:

  • Moc: 30W
  • Wersja Bluetooth: 5.3
  • Obsługa kodeków: SBC
  • Zasięg Bluetooth: do 18 metrów
  • Wodoodporność: IPX7
  • Zasilanie: DC 5V/2A, przez port Type-C
  • Zakres częstotliwości: 60Hz – 20000Hz
  • Bateria: 2000 mAh
  • Czas ładowania baterii 3h
  • Czas pracy:
    – do 14h (przy wyłączonym podświetleniu)
    – do 4h (z włączonym podświetleniem)
  • Waga: 870g

Moc na poziomie 30W w tak niedużym głośniku wygląda bardzo zachęcająco, szczególnie biorąc pod uwagę kształt i dźwięk 360 stopni, który rozchodzi się dookolnie. Szkoda, że producent zdecydował się na zastosowanie stosunkowo mało pojemnego ogniwa o pojemności zaledwie 2000 mAh.

Deklarowany czas pracy przy wyłączonym podświetleniu to ok. 14h, natomiast z włączonym podświetleniem topnieje zaledwie do 4h. Widać, jak mocno podświetlenie drenuje baterię. Oczywiście głośnik możemy rozładować szybciej – jest to również zależne od tego, jak głośno słuchamy muzyki.

Cieszyć może złącze USB-C do ładowania (co staje się standardem), a także wejście na kartę SD. Jeśli dysponujesz muzyką zapisaną właśnie na karcie i masz jej całkiem sporo, to w momencie kiedy telefon się rozładuje lub stracisz zasięg, nadal będziesz mógł cieszyć się ulubioną muzyką.

Użytkowanie i obsługa

Na samym początku wspomniałem, że przycisków nie ma dużo. Początkowo to może cieszyć, jednak jeśli chcesz w pełni wykorzystać potencjał głośnika, to na naukę obsługi będziesz musiał poświęcić nieco czasu.

To, że przycisków jest mało, nie oznacza wcale, że sterowanie jest całkiem proste, ponieważ przyciski mają wiele funkcji, a zachowanie głośnika uzależnione jest np. od ilości kliknięć, lub tego, ile sekund będziemy trzymać wciśnięty guzik.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Nauczenie się tego zajmuje chwilę i nie jest zbyt wygodne. Szkoda, że wielu z prostych działań jak np. sterowaniem podświetleniem nie zostało przeniesionych do aplikacji. Przynajmniej na samym początku raczej zajrzysz kilkukrotnie do instrukcji obsługi.

Sam głośnik łączy się przez Bluetooth i robi to błyskawicznie. Kiedy jednak chcemy połączyć obydwa głośniki nie zawsze wychodzi to aż tak gładko. Pierwsze parowanie obydwu głośników udało się po kilku minutach prób i błędów.

Aplikacja

Tronsmart konsekwentnie stawia na autorską aplikację do obsługi urządzeń, Jest ona bardzo prosta w obsłudze, jednak brakuje w niej wielu funkcji. Oczywiście informuje nas o poziomie naładowania baterii i ułatwia parowanie, natomiast po połączeniu dwóch głośników w aplikacji mamy informację tylko o jednym.

Za pomocą aplikacji możesz również ściągać i instalować aktualizacje na urządzeniach (z czego akurat miałem okazję skorzystać). Za pomocą aplikacji możemy przełączyć źródło (pomiędzy Bluetooth i kartą SD), a także uaktywnić tryb stereo.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl
Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl
Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl
Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl



Dodatkowo producent udostępnia nam kilka predefiniowanych trybów, które możemy dostosować to gatunku muzyki, której słuchamy. Znajdziesz tu takie tryby jak: Default, Deep Bass, SoundPulse, Classical, Rock i Customize. Ostatni tryb to właściwie najciekawszy dodatek.

Pamiętam, że w recenzji Tronsmart Studio narzekałem na brak equalizera. W trybie „Customize” , jak sama nazwa wskazuje, możemy dopasować brzmienie do własnych preferencji podkręcając lub ucinając niskie, średnie i wysokie tony.

Aplikacja jest intuicyjna, natomiast byłoby bardzo wskazane, aby producent ją rozwinął. Brak możliwości sterowania podświetleniem z aplikacji wzbudza pewien niedosyt, a z pewnością również wspomniane wcześniej sterowanie mogłoby w wygodny sposób zostać przeniesione do telefonu. Miejmy nadzieję, że doczekamy się tego w przyszłości.

Jak gra Tronsmart T7?

Głośniki Bluetooth nie są urządzeniami dla osób, które lubią rozpływać się nad jakością dźwięku wychwytując najdrobniejsze szczegóły. To urządzenia, które stworzone zostały po to, aby dobrze grały w plenerze i towarzyszyły nam gdziekolwiek się udajemy oferując solidną jakość dźwięku.

Testowany Tronsmart T7 to głośnik za ok. 300 zł, a więc wymagania możemy mieć co do niego już nieco wyższe niż do podstawowych modeli w znacznie niższej cenie. Ale zdaje się, że Tronsmart T7 tym wymaganiom potrafi sprostać, ponieważ jakość dźwięku jest tu naprawdę dobra.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Całość ma przyjemne, ciepłe brzmienie, które nieco premiuje niskie pasma, ale nie na tyle, aby zagłuszały całą resztę. Właściwie, skoro to głośnik imprezowy to nie jest to nic niepożądanego. Dodatkowo, jeśli czujemy, że któreś pasmo nazbyt się wybija, możemy je skorygować za pomocą equalizera w aplikacji.

Muzyka elektroniczna, pop, rap czy nawet rock brzmią po prostu miło dla ucha. Dźwięk 360 stopni nie jest tylko sloganem marketingowym, ponieważ w rzeczywistości działa to tak jak należy.

Jak już wspomniałem, do testów dostałem nie jeden, a dwa głośniki Tronsmart T7. Dysponując dwoma takimi głośnikami producent chwali się możliwością sparowania ich razem w zestaw stereo. Początkowo zastanawiałem się, czy nie będzie tak, że muzyka będzie po prostu grana jednocześnie tak samo na dwóch urządzeniach, natomiast mile się zaskoczyłem.

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Faktycznie, po połączeniu dwóch głośników otrzymujemy zestaw stereo. Kiedy są blisko siebie można ulec złudzeniu, że muzyka gra liniowo, ale szybki test kanałów rozwiewa wątpliwości. W tym celu włączyłem utwór pt. „Karramba – Vatos Locos Klan”, który jest źle nagrany na YouTube, a przy odtworzeniu go na większości sprzętów stereo, szczególnie na samym początku, nie domaga lewy kanał. Tronsmart T7 tylko to potwierdził.

Jeśli planujesz połączyć obydwa głośniki ze sobą to jest to świetny sposób na dobrze nagłośnioną imprezę. Sterowanie głośnością jednego zwiększa ją również w drugim egzemplarzu.

Żeby nie było zbyt słodko – o ile głośniki dobrze radzą sobie kiedy są od siebie oddalone o kilka metrów, tak z niewiadomych przyczyn będąc w odległości kilkudziesięciu centymetrów, co jakiś czas na ułamek sekundy zrywało muzykę. O ile raz na długi czas można na to przymknąć oko, tak podczas słuchania dłuższych playlist staje się to nieco męczące.

Mimo tego jakość dźwięku zarówno w pojedynczym, jak i podwójnym wydaniu jest zaskakująco dobra, dlatego jeśli szukasz czegoś, co rozkręci imprezę w plenerze, to w T7 znajdziesz swojego sprzymierzeńca.

Czy warto kupić głośnik Tronsmart T7?

Tronsmart T7 / fot. rtvManiaK.pl

Tronsmart T7 jest bardzo ciekawym głośnikiem, który oferuje dobrą jakość dźwięku, elegancki wygląd i solidne wykonanie. Dodatkowym plusem jest wsparcie aplikacji, choć przy dłuższym użytkowaniu można odczuć, że przydałaby się jej drobna rozbudowa.

Jeśli szukasz głośnika, który możesz zabrać w plener, to zdecydowanie będzie to dobry wybór. Wpływają na to nie tylko wspomniane wyżej atuty, ale również certyfikat IPX7, dzięki czemu nie trzeba w panice ukrywać głośnika w momencie, gdy spadnie deszcz.

Szkoda, że tryb z podświetleniem LED tak szybko drenuje baterię – szczególnie wieczorami jest on przyjemny dla oka, ale ogniwo o pojemności zaledwie 2000 mAh nie pozwala się tym efektem długo cieszyć.

Przy cenie na poziomie 250-300 zł, Tronsmart T7 jest bardzo dobrym wyborem dla każdego, kto szuka uniwersalnego i nieprzesadnie drogiego głośnika Bluetooth. Zasłużył w pełni na maniaKalne wyróżnienie „Dobry Zakup”

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.2

ZALETY
  • Dobra jakość dźwięku;
  • Solidne wykonanie;
  • Aplikacja;
  • Certyfikat IPX7;
  • Tryb stereo.
WADY
  • Aplikacja nie jest rozbudowana;
  • Rwanie muzyki, kiedy głośniki pracują w parze blisko siebie;
  • Niezbyt wygodne sterowanie przypisane do przycisków.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Ceny Tronsmart T7

Tronsmart T7

od: 179 zł »

Matt

Komentarze

Najnowsze artykuły

Słuchawki premium od Bowers & Wilkins w fantastycznej cenie!

RTV EURO AGD przygotowało wyjątkową promocję na słuchawki Bowers & Wilkins Px8. Szukasz sprzętu premium?…

21 listopada 2024

Turbo tani, najnowszy QLED Samsung 65 cali z matrycą 120 Hz! Kosztuje mniej niż 3000 zł!

Chcesz kupić nowy, bardzo tani telewizor QLED Samsung 65 cali z HDMI 2.1 i 120…

21 listopada 2024

Black Week na Amazon od dziś! Sprawdzamy najlepsze oferty

Nie wiesz kiedy jest Black Friday? Zastanawiasz się co kupić na promocji i gdzie najtaniej?…

21 listopada 2024

Bardzo tani telewizor Panasonic 50 cali! Ekstra cena na Black Week, nawet 1000 zł taniej!

Bardzo tani telewizor Panasonic możemy kupić już dziś w ramach Black Week na Amazon! To…

21 listopada 2024

LG OLED 65″ w wyjątkowej ofercie! Kup najnowszy hitowy telewizor w świetnej cenie!

Sklep RTV EURO AGD przygotował wyjątkową ofertę, w której możesz kupić telewizor LG OLED 65C4…

21 listopada 2024

Smart TV w telewizorze za 99 zł! To prawdziwy hit Black Week

Chcesz mieć Smart TV w starym telewizorze? Możesz wydać rekordowo niską kwotę za hitową przystawkę…

21 listopada 2024