Wygląda na to, że już wkrótce część gier znajdujących się w ofercie Netfliksa będziemy mogli odpalić na swoich telewizorach. Taka możliwość ma być już testowana przez giganta rynku streamingu.
Netflix coraz odważniej rozwija swoją ofertę gier – w najbliższych dwóch latach do bazy tego serwisu streamingowej ma trafić kilkaset różnorodnych pozycji, które będą dostępne głównie dla gracza mobilnego.
To jednak wkrótce może się zmienić, o czym przekonuje twórca gier, Steve Moser, który znalazł w kodzie aplikacji Netfliksa bardzo ciekawą informację.
Netflix testuje granie na telewizorze
Sugeruje ona, iż w niektórych tytułach smartfon będzie pełnił rolę kontrolera do gry, która zostanie wyświetlona na ekranach telewizorów. To może oznaczać, że wiele produkcji własnych Netfliksa zostanie dostosowana technicznie do dużych wyświetlaczy.
Bardzo prawdopodobnym jest, że w celu prowadzenia rozgrywki na telewizorach, konieczne będzie pobranie ich na nośnik z pamięcią wewnętrzną. Zapewne więc wiele osób będzie musiało sięgnąć po pendrive’y czy dyski zewnętrzne.
Możliwe jednak, ze Netflix postanowi otworzyć się na rozgrywkę w chmurze – wiceprezes działu gamingu w tym koncernie, Mike Verdu, wspominał, że firma rozważa taki krok i chce rozpocząć eksplorację czegoś więcej, niż tylko proste gierki odpalane na telewizorze.
Te plany absolutnie nie dziwią, bowiem gaming to dobra sposobność na poszerzenie zysków Nefliksa – w tym momencie w portfolio serwisu znajdziemy 55 gier, a do końca roku ma doń dołączyć kolejne 40 produkcji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.