„Killers of the Flower Moon” Martina Scorsese zostało przyjęte z dużym entuzjazmem na festiwalu w Cannes. Seans został nagrodzony rekordowo długimi owacjami na stojąco.
W sobotni wieczór odbyła się premiera filmu „Killers of the Flower Moon” w reżyserii Martina Scorsese na Festiwalu Filmowym w Cannes, która spotkała się z największą owacją na stojąco do tej pory. Ten dramat trwający 3 godziny i 26 minut, z udziałem Leonarda DiCaprio, Roberta De Niro i Lily Gladstone, opowiada historię nieznanej i mrocznej części amerykańskiej historii. Film wzbudził emocje widzów na Lazurowym Wybrzeżu. Nawet po zobaczeniu filmu dłuższego niż „Titanic„, publiczność była tak zachwycona, że spontanicznie wstała z miejsc i rozpoczęła owację, która trwała zawrotne 9 minut!
Cannes wyraźnie darzy miłością Leona (ostatnio widzianego tu w filmie „Pewnego razu… w Hollywood”) i Scorsese, który po raz pierwszy od 1985 roku powrócił na festiwal (wtedy z filmem „Po zmierzchu”). To dobra wiadomość dla Apple Original Films, które wyłożyło 200 milionów dolarów, by umożliwić twórcy zrealizowanie swojej wizji, mając nadzieję na stworzenie jednego z jego charakterystycznych studiów nad przestępczością.
W przeciwieństwie do wielu klasycznych filmów Scorsese, które rozgrywają się na niebezpiecznych ulicach Nowego Jorku, „Killers of the Flower Moon” osadzony jest w północno-wschodniej Oklahomie, gdzie członkowie Narodu Osage padają ofiarą systematycznych morderstw z mrocznymi motywami.
„Killers of the Flower Moon” został wyświetlony poza konkurencją na Festiwalu w Cannes, dlatego nie będzie kwalifikował się do zdobycia Złotej Palmy, najwyższej nagrody festiwalu. Scorsese zdobył Złotą Palmę za film „Taxi Driver” oraz otrzymał nagrodę za reżyserię na Festiwalu w Cannes za film „After Hours„.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.