Już niebawem gigant z Redmond wyłączy serwery legendarnych gier wyścigowych. Stały się one fundamentem do stworzenia kapitalnej serii gier, którą znają chyba wszyscy posiadacze konsol Xbox.
Gry na wyłączność to już od wielu lat domena konsol PlayStation. Japońskie sprzęty oferują masę fantastycznych produkcji, wśród których znalazło się miejsce dla takich hitów jak serie Uncharted, Horizon, God of War, Ratchet & Clank czy Gran Turismo.
Ostatnia z wymienionych to wyścigowa perła w koronie PlayStation, z którą w szranki staje zazwyczaj franczyza Forza Motorsport. Większość graczy jest jednak świadoma, że marka Microsoftu posiada też swój bardziej zręcznościowy odpowiednik w formie Forzy Horizon. Już pierwsza część zyskała ogromną popularność, zaś druga rozwinęła pomysły i formułę, która pozostała z nami po dziś dzień.
Niestety, ale studio odpowiedzialne za serię ogłosiło, że serwery pionierskich odsłon zostaną niebawem wyłączone. Turn 10 Studios twierdzi, że jest to spowodowane niską populacją graczy.
Serwery Forza Horizon 1 i 2 zostaną wyłączone
Tryby wieloosobowe zostaną wyłączone już 22 sierpnia 2023 roku. Naturalnie nie musimy martwić się o tryby jednoosobowe. Te będą niezmiennie dostępne do dyspozycji fanów serii. Niestety, ale uśmiercenie funkcji sieciowych wiąże się nie tylko z końcem trybów rywalizacyjnych, ale również z zablokowanym dostępem do elementów stworzonych przez społeczność, takich jak zestawy ulepszeń do samochodów (tuning setups) i malowania do karoserii.
Deweloper przekazuje, że zmiany nie wpłyną negatywnie na tryby online w Forza Horizon 3 i Forza Horizon 4. Zamknięcie serwerów nie oznacza też, że stracimy możliwość pobrania Forzy Horizon 1 i 2. Te nadal będziemy mieli szansę ściągnąć na dyski swoich maszyn do grania.
To naturalna kolej rzeczy
Trzeba przyznać, że takie posunięcie ze strony Microsoftu musiało prędzej czy później nadejść. Utrzymanie funkcji sieciowych to spory wydatek. Gry z kolei nie generują już przychodów, bowiem tych nie możemy już od jakiegoś czasu kupić w sklepie Microsoftu.
Dajcie znać w komentarzu, czy mieliście kiedyś okazję zagrać w którąś część serii. Ja swoją przygodę z marką zacząłem relatywnie niedawno, bo od czwartej odsłony. Razem z częścią piątą stanowią solidną propozycję dla miłośników beztroskich wyścigów w imprezowych klimatach. Mimo ich zręcznościowego charakteru, nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozgrywkę zbliżyć nieco do realizmu i wskoczyć za elektroniczną kierownicę. Zabawa nabiera wówczas całkowicie innego wydźwięku.
Gigant przegrał walkę na rynku konsol! Wyciekła data nowych generacji
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.