Przez ostatnie cztery lata oglądalność koreańskich produkcji na platformie Netflix wzrosła sześciokrotnie. Co ciekawe, koreańskie romanse przyciągają widzów z całego świata. Aż 90% z nich pochodzi spoza Korei.
Podczas niedawnej wizyty w Korei Południowej, Ted Sarandos – dyrektor generalny Netflix – podzielił się zaskakującą informacją.
Okazało się, że ponad 60% użytkowników platformy obejrzało przynajmniej jeden koreański tytuł. Ale to nie koniec ciekawostek.
W 2017 roku na Netflix zadebiutował „Okja”, pierwszy międzynarodowy film z Korei Południowej. Od tamtego momentu, koreańskie media stały się dla platformy prawdziwym złotym jajkiem.
W roku 2021 koreański serial „Squid Game” ustanowił nowe rekordy, stając się najczęściej oglądanym programem w historii platformy.
Podczas wydarzenia w Seulu, które miało miejsce 20-22 czerwca, Sarandos zdradził, że oglądalność koreańskich tytułów na platformie wzrosła sześciokrotnie w ciągu ostatnich 4 lat. W przypadku koreańskich romansów, aż 90% widzów pochodzi spoza Korei.
Serial „Squid Game” pobił wszelkie rekordy, przyciągając ponad 1,6 miliarda widzów na całym świecie. Sukces okazał się na tyle duży, że Netflix nie zastanawiał się długo nad kontynuacją.
Drugi sezon już jest zapowiedziany, a w nim znajdziemy popularne gry, takie jak: „Czerwone światło, zielone światło” i „Wyścig szklanych mostów”. Pierwszy zwiastun tej oczekiwanej produkcji już jest dostępny!
Ale to nie koniec niespodzianek. Netflix pracuje także nad reality show „Squid Game: The Challange”, które będzie miał premierę już w listopadzie tego roku.
Przewidziano 10 odcinków, w których 456 graczy zmierzy się w najróżniejszych konkurencjach, zarówno tych znanych z serialu, jak i nowych, autorskich wyzwań. Zwycięzca otrzyma nagrodę w wysokości aż 4,56 mln dolarów – to przelicza się na ponad 18,5 mln złotych!
W kwietniu Netflix ogłosił, że planuje zainwestować 2,5 miliarda dolarów w koreańskie media w ciągu najbliższych 4 lat.
Inwestycje te obejmują programy dla młodych, lokalnych talentów, a co piąty program lub film ma być realizowany przez debiutującego reżysera, lub scenarzystę w latach 2022-2025.
Wizyta Sarandosa w Korei była odpowiedzią na zobowiązania rządu Korei Południowej, który zamierza zainwestować 390 milionów dolarów w lokalne usługi streamingowe, aby sprostać konkurencji ze strony giganta, jakim jest Netflix.
Patrząc na planowane inwestycje, można przewidzieć, że w najbliższym czasie zobaczymy coraz więcej koreańskich produkcji na Netflix. Czeka nas naprawdę ekscytujący okres!
https://www.rtvmaniak.pl/9635932/netflix-usuwa-najtanszy-plan/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Philips 65PML9008 z serii The Xtra dostępny jest teraz w atrakcyjnej cenie w Media Expert.…
[indizar2:stronicowanie] [section:] Co warto oglądać w Netflix? Jakie nowe filmy i seriale na Netflix są…
Powstał nowy serial osadzony w uniwersum „W głowie się nie mieści”. Serial nosi tytuł „Wytwórnia…
Na YouTube pojawił się oficjalny teaser oraz krótki materiał zza kulis związany z aktorską adaptacją…
Amazon.pl przygotował atrakcyjną promocję na zakup czytnika e-book Kindle 16 GB! To doskonała okazja, aby…
Szukasz zestawu do wirtualnej rzeczywistości od Sony? Jeśli tak, to sprawdź rewelacyjna promocję na Sony…