Testujemy bardzo tani telewizor QLED, który może być mega hitem sprzedaży – TCL C645. Czy to możliwe żeby istniał dobry i niedrogi model dla każdego?
Szalejąca inflacja, trudna sytuacja na świecie i spadki na rynku telewizorów poskutkowały wzrostem cen telewizorów. Osoby, które szukały tanich i dużych przekątnych skazane były znowu na podstawowe, często nieprzesadnie mocne modele. W tym trendzie pod prąd postanowił płynąć TCL, który do naszej redaKcji wysłał najnowszy telewizor QLED z 2023 roku – TCL C645.
Model ten jest świetnym dowodem na to, że telewizor nie musi kosztować fortuny aby oferować dobrą jakość obrazu. Gdzie producent poszedł na kompromisy, a w czym odbiornik góruje nad konkurencją? Sprawdzam w teście TCL C645.
TCL C645 modele, ceny i specyfikacja
Testowany model otwiera linię telewizorów TCL z kropką kwantową na 2023 rok. Dostępny jest on w szerokim wachlarzu przekątnych, ale wspólnym mianownik każdego rozmiaru jest bardzo atrakcyjna cena.
- TCL 43C645 od ok. 1850 zł
- TCL 50C645 od ok. 2099 zł
- TCL 55C645 od ok. 2299 zł
- TCL 65C645 od ok. 2999 zł
- TCL 75C645 od ok. 5499 zł
- TCL 85C645 od ok. 7439 zł
Do naszej redaKcji przyjechał wariant o przekątnej 65″, który w moim odczuciu (razem z 55″) jest najlepiej wycenionym w stosunku do konkurencyjnych produktów. Specyfikacja jest typowa dla podstawowych modeli, ale cieszy obecność technologii kropki kwantowej, dzięki której możemy cieszyć się lepszymi kolorami. Jak widać jest to niedrogie w implementacji rozwiązanie, które daje sporą przewagę nad innymi, niedrogimi telewizorami.
Poniżej skrócona specyfikacja telewizora TCL 65C645:
- Ekran: 65″ VA (QLED) , 3840 × 2160 px, 60 Hz;
- Technologie: HDR10, HDR10+, Dolby Vision, HLG, Panel Quantum Dot, TCL 120Hz DLG
- System Smart TV: Android TV 11;
- Głośniki: 20W (system 2.0)
- Interfejs: 3 x HDMI (3x HDMI 2.0) , 1 x USB, 1 x optyczne, 1 x Ethernet, 1 x CI, 1x wyjście słuchawkowe 3,5 mm;
- Inne: montaż VESA (300 mm x 300 mm), waga z podstawą 15,3 kg, zużycie energii na 1000 godzin: 110 kWh w SDR, 198 kWh HDR.
Tanie może być ładne
Rok 2023 pokazuje, że nie tylko najdroższe modele mogą wyglądać ładnie. TCL 65C645 zaprojektowany został tak, że wygląda na urządzenie zdecydowanie droższe niż jest w rzeczywistości. Ramki zostały zmniejszone do absolutnego minimum i wykonane zostały z aluminium!
Dolna ramka, którą zdobi logo producenta jest nieco grubsza, ale tutaj również znajdziesz aluminium – szczotkowane. Pod logiem producenta umieszczony został mikrofon do obsługi „hands free” (jest fizyczny przełącznik, którym możemy wyłączyć nasłuchiwanie), a także przycisk do włączenia telewizora. Dół telewizora mieści również dwa głośniki.
Bardzo ciekawym dodatkiem jest możliwość zamontowania nóżek w dwóch wariantach: szerokim i wąskim. Z uwagi na mebel, którym dysponuję, przez chwilę miałem obawę czy się zmieści (jest dość wąski – idealny na 55 cali, ale 65″ to czasem wyzwanie). Na szczęście wąski rozstaw nóżek pozwolił na bezproblemowe osadzenie odbiornika.
Nóżki są przykręcane śrubkami. To tanie i proste rozwiązanie, choć po doświadczeniach z telewizorami montowanymi na zatrzaski, coraz częściej upatruje tego wygodnego sposobu montażu bez angażowania śrubokręta.
Jedynym zastrzeżeniem, które mam do designu (choć to tylko moja perspektywa) jest dość spora głębokość nóżek, które wykorzystują niemal całą głębokość szafki. W tym przypadku o dodatkowym, nawet nieco smuklejszym soundbarze nie ma mowy.
TCL C645 to jeden z najładniejszych, tak tanich telewizorów na rynku. Dbałość o wykonanie widać tutaj niemal wszędzie, a to może cieszyć estetów, którzy nie chcą wydawać fortuny na ładny telewizor.
Pilot i system Smart TV
TCL od wielu lat eksperymentuje z pilotami. Pamiętam te długie jak różdżka czarodzieja, a także te krótkie, które w pewnym momencie były dostępne razem w niektórych modelach. Zeszłoroczny pilot nie bardzo mi się podobał – wyglądał trochę jak zabawka i odstawał od konkurencji.
W tym roku pilot znowu wygląda nieco inaczej i względem ubiegłego roku zaliczył progres – jest po prostu bardziej elegancki, natomiast w mojej opinii, nadal daleki od ideału. To kwestia gustu – dla niektórych może być to najładniejszy kontroler na rynku.
To co jest zdecydowanym plusem to spora funkcjonalność. Producent nie silił się na minimalizm w przyciskach. Jest tu pełna klawiatura numeryczna, kolorowe przyciski, które pomagają w nawigacji po Telegazecie, a także przycisk uruchamiający Asystenta Google i kilka sponsorowanych aplikacji, do których skróty znalazły się w najniższej partii.
Cieszyć może wsparcie dla komunikacji przez Bluetooth, a jeśli wolisz bardziej klasyczne komendy, to zawsze zostaje możliwość wykorzystania podczerwieni.
System Smart TV obecny w testowanym modelu to Google TV (a dokładniej Android TV 11 z nakładką Google TV). Oprogramowanie od giganta z Mountain View charakteryzuje się niezwykle bogatą bazą aplikacji. Niemal wszystkie aplikacje świata, a także te lokalne znajdziesz na telewizorach z tym systemem.
Pierwsza konfiguracja może odbyć się z wykorzystaniem smartfona i aplikacji Google Home lub z ręcznym wpisywaniem haseł. Osobiście polecam raczej metodę ze smartfonem, aczkolwiek mi nie udało się doprowadzić konfiguracji do końca w ten sposób i musiałem kontynuować wszystko ręcznie. Dość długo ściągało się również kilka aplikacji, które zaznaczyłem jako te, których używam.
Po zainstalowaniu i skonfigurowaniu systemu można wreszcie korzystać z dobrodziejstw telewizora. Model ma tylko 2 GB RAM, co daje się odczuć w mniejszych przycinkach między przewijaniem menu, czy „przeskakiwaniem” po aplikacjach. Nie jest to problem jaki obecny był w Android TV jeszcze kilka lat temu, ale jednocześnie nie jest to najbardziej płynny telewizor z tym systemem jaki testowałem.
Na sam koniec mam zastrzeżenia do różnych dziwnych tłumaczeń. TCL jest jednym z największych producentów na świecie o ugruntowanej pozycji w Polsce – błędy w tłumaczeniu nie powinny się już zdarzać.
Zastrzeżenia mam również nie tyle do samego telewizora, co do systemu Google TV i wszelkiego rodzaju ustawień. Oprogramowanie na pozór wydaje się być intuicyjne, ale w rzeczywistości trudniej się połapać w ustawieniach (szczególnie przy włączonym źródle takim jak np. gry) niż miało to miejsce w wersji systemu bez nakładki Google TV.
W tej cenie warto jednak docenić możliwości jakie daje oprogramowanie i przymknąć oko na drobne zamyślenia systemu. Tych jest naprawdę sporo, i nie wszystko co dobre jest od Google…
Darmowa telewizja przez Internet
W polskim Internecie przyjęło się mówić, że Xiaomi jako jedyna firma oferuje dostęp do darmowej telewizji przez Internet. A nie jest to prawdą, co pokazuje test Philips OLED707 (darmowe kanały, choć polskich brak), a także TCL. Chiński gigant oferuje usługę, która nazywa się TCL Channels.
Po wejściu na tę platformę możesz oglądać filmy jak na platformach VOD, a także korzystać z darmowej telewizji przez Internet. Oczywiście nie jest ona dostępna w języku polskim, natomiast kanały podzielone są według kategorii. Znajdziesz tu między innymi kanały muzyczne, sportowe czy lifestyle’owe.
To mały krok, ale cieszy. Widać jak rynek FAST rozwija się na Zachodzie – miejmy nadzieję, że w Polsce wreszcie zacznie raczkować. Na tę chwilę trzeba zadowolić się tym co oferują firmy, a w gratisie możemy podszkolić języki obce *badum tss*.
Darmowa telewizja po polsku jest tu jednak dostępna za pośrednictwem aplikacji Megogo, która oferuje ok. 20 polskich kanałów, wśród których znajdziesz między innymi TVP1, Polsat i TVN. Co ważne, aplikacja nie jest agregatem reklam, a do tego działa szybko i oferuje kanały w bardzo dobrej jakości.
Głośniki i dźwięk
Producent wyposażył testowany model w dwa głośniki o łącznej mocy 20 W. Właściwie nie ma co rozpisywać się zbyt długo nad jakością dźwięku – taka konfiguracja nie zapewni gęsiej skórki z wrażenia.
Na pochwałę zasługuje jednak to, że dialogi są całkiem nieźle słyszalne, a skala dźwięku jest tak wysoka, że na życzenie użytkownika może być bardzo głośno. Dźwięk jest dość płaski, a obecna konfiguracja to standard w tanich telewizorach.
Zdecydowanie polecam zaopatrzyć się w soundbar, który całkowicie zmieni doświadczenie płynące z oglądania filmów i seriali, szczególnie biorąc pod uwagę możliwości systemowe – TCL C645 wspiera Dolby Atmos, dlatego korzystając z Netflixa będziesz mógł wykorzystać nie tylko Dolby Vision w zakresie jakości obrazu, ale również Dolby Atmos, które pozwoli wejść do świata dźwięku przestrzennego.
Jakość obrazu
Najważniejszym punktem w testach telewizorów jest niemal zawsze jakość obrazu. TCL C645 wyposażony został w matrycę VA o rozdzielczości 3840 x 2160p, która odświeżana jest z częstotliwością 60 Hz. Taki opis nie podpowiada nam wiele, poza tym, że to konfiguracja typowa dla niedrogich modeli. Zagłębiając się jednak nieco bardziej można stwierdzić, że ten telewizor znacznie przewyższa konkurencyjne rozwiązania w swojej półce cenowej.
Matryca wspierana jest technologią kropki kwantowej, co w teorii powinno gwarantować szeroką paletę kolorów. Ma to swoje odzwierciedlenie w praktyce, ponieważ test wykazał, że pokrycie palety DCI-P3 wynosi aż 88.4%. Dzięki temu w treściach HDR możesz cieszyć się bogactwem kolorów.
Natywny kontrast to aż 6312:1, co jest wartością rzadko spotykaną w matrycach VA. Gwarantuje to niezłą czerń, choć z uwagi na brak strefowego wygaszania trzeba liczyć się z tym, że nie będzie ona idealna.
Sporym zaskoczeniem była dla mnie maksymalna jasność, którą telewizor osiągnął w trybie HDR. Pomiar wykazał maksymalnie 488 cd/m2! Tak (stosunkowo) wysoka jasność w tak tanim telewizorze nie zdarza się zbyt często. Oczywiście, po przesiadce z testowanego Samsung QN92C, telewizor wydawał się ciemniejszy, tak w treściach HDR dostępnych na VOD widać przyjemne efekty tej technologii.
Dedykowanym trybem do oglądania filmów jest tu, a jakże, tryb o nazwie „Film”. W moim odczuciu jest on dość mdły i warto spróbować zmienić ustawienia na nieco bardziej wyraziste. Telewizor ma potencjał na wyświetlanie dobrego obrazu, ale w fabrycznym trybie do ideału jednak trochę brakuje.
Producent mocno podkręcił również ostrość i kontrast, przez co całość wygląda nieco nienaturalnie – polecam obniżenie tych wartości, dzięki czemu wszystko będzie bardziej zbliżone do tego, co możemy oglądać na znacznie droższych telewizorach.
Fani Netflixa i innych platform VOD z pewnością docenią obecność Dolby Vision i HDR10+ (to drugie wykorzystasz właściwie tylko na Prime Video). Dolby Vision jest dostępne w dwóch wariantach: Jasny i Ciemny. Niezależnie od warunków oświetleniowych, zdecydowanie bardziej polecam ciemny, choć i on nie jest idealny. Podczas walki Geralta z Bruxą zauważyłem, że w zależności od sceny obraz szybko ciemnieje lub się rozjaśnia.
Niestety, mimo wyłączonych wszelkich polepszaczy kontrastu i dynamicznych poprawiaczy czerni, jest to coś, na co jestem bardzo wyczulony, a kiedy zobaczę to raz, to później zawsze na to zwracam uwagę. W jasnym trybie Dolby Vision odczuwałem mocne działanie upłynniacza ruchu, przez co obraz był nienaturalny.
TCL C645 to telewizor, który w niskiej cenie jest w stanie wyświetlić dobrą jakość obrazu, a co zaskakujące, osiągnąć sporą jasność w HDR. Warto jednak poświęcić chwilę na dostosowanie ustawień lub kalibrację, które sprawią, że w pełni wykorzystasz jego potencjał.
Granie na TCL C645
Podstawą w telewizorach dla graczy jest matryca odświeżana z częstotliwością 120 Hz i HDMI 2.1. Od kilku lat jest to standard, dlatego trudno mówić o gamingowych bestiach w kontekście najtańszych modeli dostępnych na rynku.
TCL C645 jest telewizorem, który jedną nogą bardzo chciałby wejść do świata gier, a to za sprawą kilku dodatków zaimplementowanych przez producenta. Po pierwsze mamy tu funkcjonalność HDMI 2.1 w postaci Automatycznego Trybu Gry (ALLM) i Zmiennej Częstotliwości Odświeżania (VRR). To miły dodatek, który jest raczej rzadkością w podstawowych seriach, a znacząco poprawia komfort gry.
Producent wprowadził także panel / tryb o nazwie Mistrz Gry. Możesz za jego pomocą ustawić włączyć wyżej funkcje, a także uruchomić licznik klatek, które będą wyświetlane na ekranie.
Kolejnym dodatkiem jest Game Bar, który pozwala na ustawienie celownika w grach, włączenie / wyłączenie trybu HDR, a także ustawienie bliżej nieokreślonej funkcji, której nie rozumiem, choć mogę się domyślać. Chodzi o tzw. „Promować”, gdzie do wyboru mamy np. „Balansować”. „Szybko”, lub „Ekologia”.
Podejrzewam, że chodzi tu o „promowanie” płynności rozgrywki nad rozdzielczością lub rozdzielczości nad płynnością. W obydwu przypadkach input lag jest taki sam i jest on bardzo niski – pomiar wykazał 12.2 ms w Full HD i 60 Hz.
Telewizor ma również możliwość obsługi treści w 120 kl. / s, natomiast kosztem rozdzielczości. Włączając funkcję TCL DLG 120 Hz, rozdzielczość zostaje obniżona, ale możemy grać w gry w znacznie płynniejszym wydaniu. Mało tego, Xbox Series X pokazał również, że możliwa jest nawet obsługa 1440p w 120 kl. / s, natomiast właśnie w menu Xboxa zauważyłem, że po włączeniu tej funkcji, na ekranie pojawiły się szare paski, które najpewniej są efektem obniżenia pionowej rozdzielczości.
Nie widziałem tego problemu w momencie uruchomienia Spider-Man: Miles Morales na PlayStation 5 w 120 kl. / s, natomiast jest to coś, z czym można się spotkać. Osobiście postawiłbym raczej na rozdzielczość 4K i stabilne 60 FPS podczas grania, szczególnie biorąc pod uwagę sporą przekątną.
Zwracałem na to uwagę w starszych testach telewizorów TCL i zwrócę tym razem – tryb gry wygląda jak tryb filmowy. Uruchamiając grę liczę na żywe, nasycone kolory, które przeniosą mnie w wirtualny świat, a chcąc obejrzeć film, wybiorę… film. Temperatura bieli jest przesunięta maksymalnie jako ciepła, przez co wielu użytkownikom może wydawać się, że biel jest żółta.
Oczywiście w filmach ma to uzasadnienie, a biel którą znamy ze sklepowych demówek w większości przypadków jest bardzo zimna, a poprawna byłaby cieplejsza, która w sklepie z pewnością wydawałaby się mniej atrakcyjna. Kilka ustawień które polecam to przesunięcie temperatury bieli suwakiem na środek (wartość 0), a także podbicie nasycenia kolorów. Wtedy wszystko nabiera… koloru.
Biorąc pod uwagę, że TCL C645 jest telewizorem 60 Hz, który kosztuje niewiele, to zdecydowanie uważam, że dla mniej zapalonych graczy będzie on wystarczający. To kolejny raz, kiedy testowane urządzenie oferuje więcej niż konkurencja, natomiast warto wziąć pod uwagę wprowadzenie kilku zmian, aby granie stało się jeszcze przyjemniejsze.
Czy warto kupić telewizor TCL C645?
TCL C645 to tani telewizor QLED dla każdego. Model oferuje znacznie więcej niż inne telewizory w tym przedziale cenowym, a na pochwałę zasługują przede wszystkim kolory, stosunkowo wysoka jasność w trybie HDR, rozbudowane możliwości Smart TV, sporo przydatnych dodatków dla graczy, a także pilot na Bluetooth i mikrofon wbudowany w telewizor do Asystenta Google.
Niestety, nie obyło się bez pewnych niedociągnięć, które moim zdaniem bez trudu mogłoby zostać zniwelowane przez producenta z dnia na dzień. Chodzi tu głównie o błędy w tłumaczeniach lub predefiniowane tryby (Film, Gra).
Tym czego nie da się rozwiązać aktualizacją jest z pewnością szybkość działania systemu – nie jest to demon prędkości. Odnoszę wrażenie, że starsze telewizory TCL z Android TV działały nieco płynniej (oczywiście mowa o podstawowych seriach).
Finalnie, TCL C645 jest trochę jak płótno, a użytkownik jest jak malarz. Jeśli poświęcisz chwilę na ustawienia obrazu, które najbardziej będą cieszyć twoje oko (lub zdecydujesz się na kalibrację telewizora), to będziesz miał odbiornik, który potrafi cieszyć obrazem i jest jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszym) w swojej klasie cenowej. W innym przypadku po prostu nie wykorzystasz pełnego potencjału, który ma ten niedrogi, ale solidny telewizor QLED.
ZALETY
|
WADY
|
To również warto przeczytać!
Jeśli szukasz tego, co najlepsze w tym roku, sprawdź nasz TOP-10 polecanych telewizorów oraz zestawienie najlepszych telewizorów 65″. Dla fanów mniejszych przekatnych mamy TOP-1o telewizorów 55″.
To nie wszystko! Przygotowaliśmy również bardzo konkretny poradnik dotyczący najciekawszych telewizorów do sportu oraz artykuł o tym, jaki telewizor warto kupić do grania.
Potrzebny Ci dobry, ale jednocześnie niedrogi telewizor? Mamy kilka propozycji. Radzimy m.in. jaki tani telewizor Ultra HD 4K warto teraz kupić, mamy również listę polecanych telewizorów do 2500 zł, przygotowaliśmy także zestawienie najlepszych telewizorów do 3500 zł, jak również listę telewizorów 65″ w dobrej cenie.
Warto w końcu zerknąć na naszą sekcję audio, gdzie radzimy, jaki kupić soundbar, żeby nie przepłacić oraz zestawienia najciekawszych ofert w konkretnych ramach cenowych:
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Prawdopodobnie nawet sami Chińczycy w Chinach nie znają tej marki, a Wy próbujecie tu wciskać ten chłam!
W podobnej cenie dostępny jest TCL C735 z matrycą 144Hz, przy okazji testu może warto wspomnieć w podsumowaniu o bezpośrednich alternatywach?