Netflix wychodzi naprzeciw oczekiwaniom fanów i prezentuje realistyczną adaptację „One Piece”. Premiera serialu została zaplanowana na 31 sierpnia. Opublikowany zwiastun wzbudza ogromne emocje. Zaangażowanie autora oryginalnej mangi, Eiichiro Ody, gwarantuje, że produkcja spełni wszelkie oczekiwania.
- Netflix przedstawił adaptację mangi „One Piece”, premiera 31 sierpnia.
- Opowieść skupia się na przygodach piratów Monkey D. Luffy’ego i poszukiwaniu skarbu.
- Autor mangi, Eiichiro Oda, był zaangażowany w produkcję jako producent wykonawczy.
Zapierająca dech w piersiach zapowiedź i zaplecze fabularne
Zaledwie kilka godzin temu, na YouTube pojawił się intrygujący zwiastun. Zdobywając w kilka godzin ponad milion wyświetleń. Netflix wywołuje fale emocji, publikując oficjalny trailer do aktorskiej adaptacji „One Piece„. Opowiada on historię grupy nieustraszonych, młodych piratów.
Zapowiedź premiery na 31 sierpnia wywołała fale ekscytacji. Serial jest adaptacją uwielbianej na całym świecie mangi pod tym samym tytułem, za której stworzenie odpowiada Eiichiro Oda.
Fabuła skupia się na Monkey D. Luffy, chłopcu obdarzonym niezwykłą zdolnością do rozciągania ciała na kształt gumy. W towarzystwie swoich przyjaciół, znanych jako „Piraci Słomianego Kapelusza„, wyrusza na poszukiwanie skarbu zwane One Piece, który przyniesie mu tytuł króla piratów.
Długo oczekiwany zwiastun obfituje w niezapomniane sceny pełne akcji, subtelnego humoru oraz fantastycznych zdarzeń, a także niebezpiecznych przygód. W jednym z kluczowych momentów Luffy obiecuje, że odnajdą One Piece na tajemniczej Grand Line.
Kultowe komedie romantyczne na Netflixie, które musisz obejrzeć!
Czy adaptacja odda ducha oryginalnej serii?
Obsada serialu „One Piece” to grupa wybitnych aktorów: Mackenyu, który wcieli się w postać Roronoa Zoro, Emily Rudd jako Nami, Jacob Romero w roli Usoppa oraz Taz Skylar jako Sanji.
Eiichiro Oda, autor oryginalnej serii mangi, pełnił w produkcji rolę producenta wykonawczego. Co zapewnia, że adaptacja będzie doskonale oddawała esencję oryginału. Zależało mu na tym, by serial pozostał wierny jego pierwotnej wizji.
W liście do fanów opublikowanym wraz ze zwiastunem Oda podkreślał, że niektóre sceny były kręcone wielokrotnie, aby osiągnąć poziom zadowalający nawet najbardziej wybrednych miłośników oryginału.
Dodatkowo nie pozwolił na żadne kompromisy. Nie zapomniał także pochwalić osoby odtwarzającej główną rolę.
Napisz nam, czy oglądałeś oryginalną serię „One Piece” i jakie masz oczekiwania wobec nowej produkcji! Twoje zdanie jest dla nas niezwykle cenne.
3 sezon świetnego serialu na Disney+ z datą premiery! Będzie szybciej, niż myślisz
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wychwalanie serialu pod niebiosa przed premierą. Ile netflix płaci?
Poprawiam. Monkey D. Luffy(autokorekta)
Dla Panów piszących, którzy chyba chcieli być bardzo poprawni politycznie i nie napisali poprawnie imienia głównego bohatera. No tak, bo przecież Monkey D. Fluffy jest bardzo obraźliwe 🤣
Poprawiam Monkey D. Luffy (autokorekta)
Dzięki, poprawione. 🙂
Przecież to Netflix więc będzie to lipa i padaczka
Oj nie ma co z góry zakładać najgorszego!
Pilnował prac Eiichirō Oda i kazał robić dokrętki jak mu coś nie pasowało a budżet większy niż ten z Gry o Tron więc chyba będzie ok
Netflix – dobra adaptacja
Wybierz jedno.
I jeszcze: Zaangażowanie autora oryginalnej mangi, Eiichiro Ody, gwarantuje, że produkcja spełni wszelkie oczekiwania
Zaangażowanie Sapkowskiego też miało gwarantować spełnienie oczekiwań.
Takich przykładów jest mnóstwo
Patrząc na ogromne zaangażowanie i entuzjazm autora mangi może nie będzie tak źle. 🙂
Fenomenalna bo? Droga? Słaby wyznacznik