Do naszej redaKcji zawitał potężny soundbar TCL C935U. Sprawdzamy czy warto kupić ten nietuzinkowy model z Dolby Atmos i ogromną mocą.
W ostatnim czasie przetestowaliśmy najnowszy i jeden z najtańszych telewizorów QLED na rynku – TCL C645. Na czas tego testu mieliśmy również do dyspozycji topowy soundbar TCL C935U, czyli przedstawiciel serii Ray Danz, który charakteryzuje się potężną mocą, wielokanałowym dźwiękiem, wsparciem dla Dolby Atmos i odjechanym pilotem.
Czy poza „suchą” specyfikacją model ten zasługuje na to, żeby wydać na niego pieniądze? Sprawdzam w recenzji soundbara TCL C935U!
Specyfikacja TCL C935U
Soundbar TCL C935 jest na rynku obecny już od jakiegoś czasu, natomiast ciągle dostępny jest w sprzedaży. W momencie pisania recenzji kosztuje 2899 zł. To niemało, szczególnie biorąc pod uwagę sporą konkurencję, natomiast grajbelka od samego początku prezentuje się imponująco.
Specyfikacja TCL C935U zdradza nam naprawdę sporo, a producent chwali się w niej wszelkimi detalami. Testowany model jest naszpikowany technologiami, a także oferuje bardzo wysoką moc.
- Liczba kanałów: 5.1.2
- Moc: 780W
- Subwoofer w zestawie: Tak
- Łączność bezprzewodowa: Wi-Fi, Bluetooth, AirPlay
- Dekodery dźwięku: Dolby Atmos, Dolby Digital Plus, Dolby MAT, Dolby TrueHD, DTS-HD Master Audio
- Złącza: HDMI x3 (2x wejście 1x wyjście), optyczne x1, USB x1
- Wymiary listwy: (szer. x wys. x gł.) 1050 x 65 x 120 mm
- Wymiary subwoofera: 240 x 365 x 400 mm
- Waga listwy: 2.6 kg
- Waga subwoofera: 5.5 kg
- Dodatkowe: Chromecast, aplikacja na smartfon
Design i wykonanie
Soundbar przyjechał do nas w sporym pudełku, które wykonane zostało z niefarbowanego kartonu. Widać, że ekologiczny trend jest już praktycznie standardem na rynku telewizorów i soundbarów. Decyzja o zmianie opakowania wpływa pozytywnie na ekologię (karton zwykle ląduje na śmietniku zaraz po montażu urządzenia), ale również obniża koszty produkcji.
Po wyjęciu elementów zestawu z pudełka zostajemy z potężną listwą, która wygląda jak produkt premium. Niemal w całości pokryta jest sztywnym, ciemnoszarym materiałem, który zdecydowanie może się podobać. Oczywiście, jest to rozwiązanie eleganckie, ale również przyciągające kurz, dlatego w tym przypadku o porządek trzeba będzie dbać. Front urządzenia ozdabia ekran z wyraźnymi literami, które w całości został ukryty pod materiałową otuliną.
Na środku górnej części listwy znajduje się logo producenta i kilka przycisków: włącz/wyłącz, źródło, Bluetooth, zmniejsz głośność i zwiększ głośność. Już na wstępie mogę powiedzieć, że są one praktycznie bezużyteczne. Na boku urządzenia widać logo Ray Danz, czyli serii soundbarów TCL, która w przeszłości słynęła z kapitalnego stosunku ceny do oferowanej jakości, a także logo Dolby Atmos, które dumnie informuje o obecności tego pożądanego dekodera dźwięku.
W zestawie znajduje się również potężny, 8″ subwoofer, z głośnikiem niskotonowymi i bass reflexem z tyłu urządzenia. Subwoofer jest drewniany i mimo pokaźnych rozmiarów, jest stosunkowo lekki.
Poza tym w zestawie producent dodaje jeszcze okablowanie (w tym kabel HDMI), a także pilot z bateriami, który wygląda… świetnie.
Cały zestaw zdecydowanie prezentuje się bardzo elegancko i dobrze odnajdzie się zarówno w bardziej klasycznych jak i nowoczesnych wnętrzach. Warto przygotować trochę miejsca, ponieważ zarówno listwa jak i głośnik niskotonowy są dość spore.
Pilot i aplikacja
Chwilę wcześniej zwróciłem uwagę na to, że pilot wygląda świetnie. Ot, design może nie każdemu pasować, natomiast rozwiązanie, które przyjął TCL w testowanym modelu wygląda kapitalnie. Górna część pilota, gdzie zdawać by się mogło, jest miejsce tylko dla diody podczerwieni, w rzeczywistości mieści niewielki ekran LCD!
Zastanawiałem się, dlaczego na soundbarze nie wyświetlają się wszystkie informacje, które klikam na pilocie i dopiero po chwili zauważyłem, że coś na nim świeci. Jest to kapitalne rozwiązanie, które zdecydowanie powinno być częściej stosowane. Pozwala na wygodne pogrupowanie różnych ustawień i nieskomplikowaną kontrolę.
Równie dobrze prezentuje się aplikacja na smartfon – TCL Home. Działa ona bardzo szybko i przy jej pomocy możesz zarządzać różnymi trybami, zwiększać wysokie i niskie tony, a także regulować głośność.
Ciekawa jest również kalibracja TCL AI Sonic, która wykorzystuje mikrofon telefonu do jak najlepszego dostosowania dźwięku do pozycji użytkownika. W praktyce faktycznie można usłyszeć różnice w zależności od tego gdzie siedzimy.
Pilot wygląda świetnie i jest bardzo praktyczny, podobnie jak aplikacja. Wszystko działa szybko i bezproblemowo – wrażenia zdecydowanie pozytywne.
Jakość dźwięku TCL C935U
TCL C935U to soundbar o potężnej mocy i wielu kanałach. Pracuje w systemie 5.1.2 i oferuje aż 780 W mocy maksymalnej, co jest konfiguracją, która bez trudu nagłośni nawet bardzo duże pomieszczenia. Prawdę mówiąc to soundbar, który poleciłbym jedynie do dużych pomieszczeń…
Model bardzo dobrze sprawdza się w próbie stworzenia trójwymiarowej sceny – szczegółowość detali, przede wszystkim w filmach i serialach stoi tu na bardzo wysokim poziomie. Scena walki Geralta z Kikimorą, która otwiera serial „Wiedźmin” na Netflix była odwzorowana wspaniale. Momenty, w których Geralt zanurzał się w wodzie, dźwięki spod wody, to wszystko brzmiało kapitalnie, szczególnie przy skali dźwięku, która przekraczała 10.
Soundbar łączy w sobie nieco chłodniejsze brzmienie z listwy z ciepłym, rozciągniętym basem, za który odpowiada potężny subwoofer. Muzyka elektroniczna? Brzmi ekstra. Rock i metal? Zaskakująco dobrze. W kontekście innych gatunków również ciężko mieć zastrzeżenia. Dodatkowo, za pomocą aplikacji (polecam) lub pilota, możemy wpływać na poziom niskich i wysokich tonów.
Czy jest idealnie? Zdecydowanie nie. Soundbar ma dwa główne problemy. Pierwszym z nich jest odtwarzanie treści po cichu. Wybierając głośność na poziomie poniżej „7”, subwoofer wydaje dziwne dźwięki, które w zamyśle mają być niskotonową podbitką, ale w efekcie są dziwnym, nieprzyjemnym brzęczeniem.
Drugim problemem są dialogi. Mimo że w aplikacji możemy ustawić Dialogue Enhancer, nie pomaga to przesadnio. Słychać pogłos, za który odpowiada subwoofer. Brzmi to tak, jakby subwoofer próbował otworzyć nie tylko niskie tony, ale właściwie puścić wszystko. Przy wyższych poziomach głośności pierwszy problem jest właściwie niezauważalny, natomiast jeśli masz w planach używać głośnika raczej po cichu, to lepszym wyborem będzie coś tańszego.
W drugim przypadku pozostaje liczyć na aktualizację, natomiast nie mogę powiedzieć, że dialogi brzmią czysto – być może tak by było, gdyby działała sama listwa bez subwoofera. Efekt ten jest mniej słyszalny przy wyższych poziomach głośności, natomiast nie znika całkowicie (jak w pierwszym w przypadku). Być może aktualizacja byłaby w stanie to naprawić?
Czy warto kupić soundbar TCL C935U?
Pamiętam pierwszy test soundbara TCL Ray Danz – zaskakiwał bardzo dobrym stosunkiem ceny do oferowanej jakości. Lata później, znacznie mocniejszy TCL C935U zostawił po sobie mnie imponujące wrażenie.
To soundbar o ogromnym potencjale i ogromnej mocy. Dobrze sprawdza się przede wszystkim w różnego rodzaju muzyce, a efekty środowiskowe są tu wyraźne i świetnie słyszalne. Efekt przestrzenny bez dodatkowych głośników jest jak najbardziej odczuwalny, szczególnie po przeprowadzeniu kalibracji z pomocą aplikacji.
Niestety, to również soundbar, który sprawdza się dobrze tylko wtedy, kiedy słuchamy go na stosunkowo wysokiej skali głośności. Problem z odtwarzaniem treści po cichu, a także dialogi (które pewnie można by rozwiązać aktualizacją) jest czymś, co nie pozwala w pełni cieszyć się testowanym modelem.
W cenie 2899 zł znajdziemy sporo rywali dla TCL C935U i odnoszę wrażenie, że konkurencyjne modele z tego przedziału cenowego są w stanie zaoferować nieco więcej.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny TCL C935U
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Witam, mam ten soundbar od pewnego czasu i za „Chiny ludowe” nie wiem jak włączyć w nim opcje sleep ? Bez względu na to czy przytrzymam przycisk Power dłużej, czy krócej włącza się opcja stand by. Ktoś coś … ?